Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 29, 2010 21:18 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

Cudna rodzinka się szykuje Rudaskowi :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto cze 29, 2010 21:38 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

Jak ja się cieszę, że ten śliczny rudy przytulanek znalazł dom!! :1luvu: odkąd tu pierwszy raz zajrzałam, cały czas o nim myślałam, kciuki zaciskałam, nawet w nocy mi się śnił... i na szczęście dla niego szybko się doczekałam... WSPANIALE!!
Nie chcieli go wziąć do Anglii, to pojedzie sobie do Szwajcarii... super!! światowy chłopak :) szkoda tylko, że musi na to jeszcze poczekać, a nie tak od razu... ale najważniejsze, że będzie mieć wspaniałą Dużą i wspaniałe kocie rodzeństwo :)
:1luvu: :kotek: :1luvu:
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro cze 30, 2010 8:32 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

:ok: za mojego emigranta, no i po niemiecku będzie musiał gadać :lol:
Zdamy później relację z podróży, kotek ma do przejechania aż 1400 km 8O
Do miłego :D
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Śro cze 30, 2010 8:33 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

E,tam Anglia.Szwajcaria i to w dodatku Bazylea,gdzie mieszka mój ulubiony tenisista Federer to jest to.Alicja, jakieś "dobre bogi" skierowały Cię na wątek. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Nawet nie potrafię opisać,co czuję.I dlaczego wciąż płaczę,kiedy wchodzę na wątek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 30, 2010 8:51 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

ewar pisze:E,tam Anglia.Szwajcaria i to w dodatku Bazylea,gdzie mieszka mój ulubiony tenisista Federer to jest to.Alicja, jakieś "dobre bogi" skierowały Cię na wątek. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Nawet nie potrafię opisać,co czuję.I dlaczego wciąż płaczę,kiedy wchodzę na wątek.

:aniolek: to
iza71koty napisał(a):
Odpiszą ALICJA.Moze ich teraz nie ma na necie. Może muszą przemyśleć sprawe. Poczekajmy.....

TAK MYŚLAŁAM, PEWNIE,ŻE MUSZĄ PRZEMYŚLEĆ, ja wspomniałam im ,że sama adopcja będzie trudna, ale nie niemożliwa
no chyba,że ktoś na miejscu się znajdzie tzn. w Polsce, ale jak trafi do mnie to będzie TWOJA zasługa i TO TY mu podarujesz spokojne życie, bo gdyby nie Inez to by mnie tu nie było,

_________________
ALUTKA
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Śro cze 30, 2010 8:52 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

Wirtualna kotka INEZ mnie tu na to forum sprowadziła :D
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Śro cze 30, 2010 8:58 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

No to skoro sprawy tak się pomyślnie potoczyły(potoczą :) ) i procedura adopcyjna zostanie przećwiczona na Rudasku -emigrancie ...nie pozostaje nic innego jak dla innych ogonków z Miau szukać domków " w świecie" :) :)
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 30, 2010 9:27 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

Wielka radość, że kocisko tak szybko znalazło tak dobry dom :D
Zwłaszcza, że taki kot szczególnie potrzebuje stabilizacji - dziękuję i trzymam kciuki za nową rodzinkę :ok:
Obrazek

A tak z ciekawości ... mogłybyście zdradzić jak wygląda procedura wyjazdowo/wjazdowa kota do Szwajcarii :?:
Czip, paszport - to oczywiste. Ktoś wspominał o kwarantannie - gdzie i jak :?:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Śro cze 30, 2010 9:37 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

kot musi być zaszczepiony przeciwko wściekliźnie miesiąc przed planowanym wyjazdem, być zaczipowany i mieć paszport
i tyle

dodatkowo planujemy go zaszczepić przeciwko kocim chorobom wirusowym oraz wykonać kontrolne badanie parametrów krwi

szczepienie na wściekliznę musi odbyć się w następnym tygodniu (ze względu na termin transportu)

a tutaj o kolegach Rudaska z jednego domu :cry: :
viewtopic.php?f=1&t=113252

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 30, 2010 11:11 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

Z naszego regionu już kilka kotow wyjeżdżalo za granice ale one jechaly do Niemiec a Fercie do Danii.
Dziewczyny stamtad dalej sa na forum.
Ostatni wyjazd załatwiała Mała, kiedys przewoził Kuba1000 - tyle mi się kojarzy z emigracją, gdyby ktoś chcial coś blizej podowiadywać się.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 30, 2010 11:31 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

ALICJA Borgelt pisze::ok: za mojego emigranta, no i po niemiecku będzie musiał gadać :lol:
Zdamy później relację z podróży, kotek ma do przejechania aż 1400 km 8O
Do miłego :D



Moje całkiem nie dawno jechał ze wschodu Polski do Belgii - 25 godzin i dały radę wzorowo. Więc myslę, że Rudzielec też podoła ;)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro cze 30, 2010 14:03 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

TAK NIESTETY NIE ZAWSZE JEST :cry:
Moja kotka przez całą drogę chyba liczyła samochody na autostradzie :wink: , bo główka chodziła jej jak na meczu tenisa, w tą i zpowrotem,
ale kocórek to przeszedł samego siebie :( , ledwo wyjechaliśmy to się zlał :D , płakał całą drogę, przerw w podróży było tyle,że szok :o , był tak bardzo przerażony, miał napady paniki i niestety ucierpiał na tym jego nos :? , a ostatnie kilometry zakończyły się atakiem drgawek.
Było wesoło :cry:

Więc nie zawsze jest ta rózowo
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Śro cze 30, 2010 14:05 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

ALICJA Borgelt pisze:TAK NIESTETY NIE ZAWSZE JEST :cry:
Moja kotka przez całą drogę chyba liczyła samochody na autostradzie :wink: , bo główka chodziła jej jak na meczu tenisa, w tą i zpowrotem,
ale kocórek to przeszedł samego siebie :( , ledwo wyjechaliśmy to się zlał :D , płakał całą drogę, przerw w podróży było tyle,że szok :o , był tak bardzo przerażony, miał napady paniki i niestety ucierpiał na tym jego nos :? , a ostatnie kilometry zakończyły się atakiem drgawek.
Było wesoło :cry:

Więc nie zawsze jest ta rózowo

Choć nauczony był jazdy samochodem, ale to kot panikarz, może dlatego było tak ciężko :(
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Śro cze 30, 2010 14:22 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

Lidka pisze:Z naszego regionu już kilka kotow wyjeżdżalo za granice ale one jechaly do Niemiec a Fercie do Danii.
Dziewczyny stamtad dalej sa na forum.
Ostatni wyjazd załatwiała Mała, kiedys przewoził Kuba1000 - tyle mi się kojarzy z emigracją, gdyby ktoś chcial coś blizej podowiadywać się.


podaję linki
http://animalpedia.pl/prawo-a-zwierz/prawo-tresc-artykulu/browse/2/artykulu/transport-zwierzat-towarzyszacych-do-szwajcarii-w-celach-niekom
http://www.odyssei.com/pl/travel-tips/11876.html
dodam, że nasze koty miały dodatkowo książeczki zdrowia zawierające o pozostałych szczepieniach, tak na wszelki słuczaj, Szwajcaria jest takim trochę sterylnym krajem i lepiej dmuchać na zimne :lol:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Śro cze 30, 2010 14:26 Re: Rudasek BEZ oczu :( znowu traci dom!!!!!!!!!! :(

http://animalpedia.pl/home/

cytuję ze strony powyżej :D
Transport zwierząt towarzyszących do Szwajcarii w celach niekomercyjnych
poniedziałek, 27.04.2009 Kategoria: Prawo a zwierzaki, Transport
Zwierzęta towarzyszące (psy koty i fretki) przemieszczane w celach niekomercyjnych z Polski na terytorium Szwajcarii, muszą spełniać następujące wymagania:

1. Muszą być zidentyfikowane za pomocą:
• czytelnego tatuażu, lub
• mikroczipu, zgodnego z wymaganiami normy ISO 11784 lub Aneksu A do normy ISO 11785 (w przypadku, gdy mikroczip nie spełnia wymagań żadnej z ww. norm, właściciel zwierzęcia lub osoba za nie odpowiedzialna w imieniu właściciela, musi zapewnić możliwość odczytania numeru mikroczipu podczas jakiejkolwiek kontroli, tzn. musi dysponować odpowiednim czytnikiem);

2. Muszą zostać zaszczepione przeciwko wściekliźnie, zgodnie z zaleceniami producenta szczepionki. Szczepienie uzyskuje ważność po upływie 21 dni od jego dokonania w przypadku pierwszego szczepienia wykonanego u zwierzęcia w wieku powyżej 3 m-ca życia (Decyzja Komisji Nr 2005/91/WE
z dnia 2 lutego 2005r. ustanawiająca okres, po którym szczepienie przeciwko wściekliźnie uważa się za ważne). W przypadku kolejnych szczepień przeprowadzanych regularnie w odstępach rocznych (dawki przypominające), szczepienie uzyskuje ważność w dniu podania dawki przypominającej szczepionki. Jeśli właściciel lub osoba odpowiedzialna za zwierzę nie posiada zaświadczenia
o zaszczepieniu zwierzęcia w roku poprzednim, kolejne szczepienie jest odpowiednio traktowane jako pierwsze szczepienie i nabywa ważności po upływie 21 dni od daty jego dokonania.

3. Muszą być zaopatrzone w paszport wystawiony przez upoważnionego lekarza weterynarii, zawierający następujące informacje: dane właściciela zwierzęcia, opis zwierzęcia, numer microchipu (lub tatuażu), data szczepienia przeciwko wściekliźnie, termin ważności szczepienia, nazwa szczepionki, nazwa producenta szczepionki i numer serii oraz odręczny podpis lekarza weterynarii.
Rejestry lekarzy upoważnionych do wystawiania paszportów dla psów, kotów i fretek prowadzą właściwe okręgowe rady lekarsko-weterynaryjne. Listy lekarzy upoważnionych do wystawania paszportów dla zwierząt domowych
w poszczególnych województwach są dostępne na stronie internetowej Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej pod adresem http://www.vetpol.org.pl


Uwaga !!!
Przywóz zwierząt młodszych niż trzymiesięczne i niezaszczepionych przeciwko wściekliźnie, jest dozwolony jeśli zwierzęciu towarzyszy matka od której jest zależne lub jeżeli zostało wystawione zaświadczenie przez upoważnionego lekarza weterynarii że zwierze pozostawało w miejscu urodzenia bez kontaktu z dzikimi zwierzętami mogącymi być źródłem zakażenia.
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kangaroocomp, Szymkowa i 832 gości