Kenzo vel Zusio.W domu.Nowe fotki str.17!Za TM.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 25, 2010 18:53 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Mam w aparacie kamerę,ale na pewno zrobiłabym kiepski film.Bardzo tego żałuję i musicie mi uwierzyć na słowo.(jestem osobą prawdomówną).Otóż Zuś leżał sobie na fotelu, wskoczyła do niego Tola i zaczęła rozrabiać.Zuś ją przytrzymał aż się uspokoiła.Kiedy już leżała zaczął ja lizać i patrzeć,czy już śpi.Zasnęła,a on dopiero wtedy sam się położył.Ten kot nie przestaje mnie zadziwiać.Mądre to,dobre,kochane i czułe. :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 25, 2010 23:09 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

gosiar pisze:Zawsze można wziąć na haczyk małą Tolę i wydać ich w parce :) Myślę, że to byłoby fajne rozwiązanie, jak sądzicie?

dobry pomysł - może trzeba chwilkę poczekać ale napewno kogoś ten duet zauroczy.
Dla kogoś kto nie ma jeszcze kotów idealna sprawa - mała szalona koteńka i tata-pacyfikator. :wink:
:ok:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob cze 26, 2010 6:56 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Zrobiłam im wspólne ogłoszenia.Tak mądrego kota,jak Kenzo jeszcze nie miałam.Wydawało mi się,że już miałam koty,które były bardzo inteligentne,ale to,jaki jest Zuś mnie zdumiewa.Uwielbiam go.Mówić nie umie,fakt,ale porozumiewamy się bez słów.Moje kotki już się przekonały,że nic im nie grozi ( bo Zuś się uspokoił po kastracji) i poruszają się swobodnie.Dzisiaj w nocy miałam Tolę na poduszce,Zusia obok na kocyku i Melę na kołdrze.Tylko Gucia się wyłamała.Zuś nie jest namolny,nie skacze na kolana,ale taki jest wdzięczny,kiedy go głaskam i przytulam.Bez problemów zapuszczam mu antybiotyk do uszu,kotek ani drgnie,jakby rozumiał,że mu to pomoże.Piękny,cudowny kot.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 26, 2010 9:11 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Załamać się można! Zuś znowu psika,tym razem lecą mu kilkucentymetrowe gile z nosa.Biegam za nim z chusteczkami i wycieram,jest to obrzydliwe.Co jest temu kotu? Nie mogę już doczekać się tego wymazu, mam tylko nadzieję,że to pomoże dobrać leki,bo inaczej to już nie wiem,co.Kilka dni spokoju i znowu powtórka z rozrywki.Tak mi go szkoda,to taki świetny kot,dlaczego taki chory?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 27, 2010 6:45 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Zuś ma już czyste uszka,niestety,nadal kicha.Jak mu pomóc? Czy ten wymaz coś da, czy kolejny lek okaże się skuteczny? Tak to jest,jeśli choroba jest długo nie leczona, tak trudno wtedy coś poradzić. :cry: Tak mi go szkoda,to kochany kotek, znosi wszystko, zakrapianie uszu,czyszczenie noska,u wetki zachowuje się wzorowo.W domu też jakby go nie było.Nie wiem,czy to kastracja tak na niego wpłynęła.Jest taki spokojny,aż mnie to trochę martwi.Ma apetyt,kuwetka w porządku, oczka nie łzawią,sierść ładna,błyszcząca.tylko to psikanie :cry: W środę idziemy do weta, wizyta kontrolna,przy okazji biorę Tolę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 27, 2010 7:53 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Przypomina mi to Delkę - tydzień spokoju i nawrót gluta :?
U niej to był ewidentny brak odporności, bo na każdy antybiotyk ładnie reagowała poprawą, tylko nie była w stanie "utrzymać się" w zdrowiu :? Teraz wreszcie spokój, choć po pierwszym szczepieniu jeszcze się zdarzało popsikiwać.
Nie wiem, co jej w końcu pomogło, bo dostawała już chyba wszystkie możliwe wspomagacze prócz Zylexisu (trzymałam w odwodzie :wink: ). Myślę, że prócz wspomagaczy dużo zrobił czas, spokój i lepsze karmienie - bo widziałam, że każdy kolejny nawrót był początkowo coraz dłużej zwalczany.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 8:50 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Dela jest młodziutka,a to już kilkuletni kot.O ile wiem,chory jest od dawna.Dostawał leki na odporność, ale najwyraźniej nie pomogły.On chyba nie był odrobaczony (nic o tym nie wiem przynajmniej),ani nie był szczepiony,bo jak? Naprawdę liczę,że w końcu antybiotyk będzie trafiony.Dbam o niego,jak potrafię.Dostaje dobre jedzenie i ma apetyt,to pocieszające.Jestem w siódmym niebie,kiedy dwa dni nie psika i wydaje się,że już będzie dobrze,a tu nawrót choroby.Tyle złego spotkało tego kota,a przecież jest taki kochany.Nie mogę już doczekać się wizyty u weta i mocno trzymam kciuki,żeby wreszcie było wiadomo,co mu jest.To podstawa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 27, 2010 9:04 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

On bez przerwy chory, to odporność też na pewno ma mizerną (kiedy ma ją odbudować, jeśli walczy non-stop z chorobą?). A posiew też miałam robić przy kolejnym nawrocie, na szczęście już go nie było :lol: Mam wrażenie, że pomogła jej jednak ta l-lizyna podawana przy ostatnim nawrocie i później do szczepienia :roll: Trochę dawałam w ciemno, ale po konsultacji z wetem, że to prawdopodobnie herpes, a jeśli nawet nie, to nie zaszkodzi :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 9:50 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Przekażę wszystko wetce,dzięki za podpowiedzi.Zuś teraz sobie leży na parapecie obok Meli, a "ciotka" Gucia z Tolą urzędują na balkonie.
Tak wyglądają razem(Zuś z Tolą),trudno rozpoznać,które jest które.
ObrazekObrazek
A Zusiowi należy się chwila oddechu od namolnej małej,prawda?
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto cze 29, 2010 16:38 przez ewar, łącznie edytowano 1 raz
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 27, 2010 19:30 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Wciąż nie mogę przestać się zachwycać Zusiem.On przychodzi do mnie,patrzy tymi swoimi oczkami,a ja wiem,że chce,aby go wziąć na kolana.Kładzie się wtedy,przytula i pięknie mruczy.Jest taki bardzo spokojny,zrównoważony, zupełnie inny niż przed kastracją.A jeżeli Tola będzie najlepiej wychowanym kotem w dawnym Układzie Warszawskim, to na pewno będzie to zasługa tego niezwykłego kota.Ona miała zwyczaj podgryzania np.moich stóp,albo nosa.Teraz tego nie robi.To dzięki Zusiowi.Obserwuję go,jak postępuje z malutką i jestem pod ogromnym wrażeniem.On pozwala jej na wiele,Tola bawi się jego ogonem i on na to pozwala,ale w pewnym momencie posuwa się za daleko i Zuś przywołuje ją do porządku.Często Tola wskakuje mu "na barana" i wylizuje mu uszy,głowę,przytula się.Ona naprawdę traktuje go jak tatę,takiego,który zapewnia poczucie bezpieczeństwa, utuli,zaopiekuje się,ale i zwróci uwagę,jeżeli coś jest nie tak.To naprawdę fascynujące,zupełnie nowe doświadczenie dla mnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 28, 2010 10:34 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

ewar pisze: Obrazek

fiuuuu
ale zdjęcie :1luvu:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 28, 2010 15:59 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

No,cóż... :oops:
Zuś to skarb,nie kot.Nie mam zwyczaju ukrywać niczego,co mogłoby odstraszyć potencjalny domek.Piszę więc o jego dolegliwościach, PISAŁAM o atakowaniu kotek,ale to już przeszłość.Ten kot wita mnie w przedpokoju,ale nie dlatego,że zaraz napełnię miseczkę.Nie,on po prostu jest szczęśliwy,że już wróciłam,że wygłaskam,wyprzytulam.Zawsze śpi obok mnie na łóżku,a kiedy siedzę przy komputerze muszę uważać wstając,bo na pewno jest pod krzesłem.Nie narzuca się,co to ,to nie.On po prostu okazuje miłość w bardzo dyskretny sposób.W domu jest już cichutko,spokojnie, chyba,że Tola szaleje,ale takie jej prawo.Jeśli za bardzo rozrabia,do akcji wkracza Zuś.I co ja mam do roboty? Przyszły domek Zusia,który gdzieś tam pewno na niego czeka będzie zachwycony.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 29, 2010 16:40 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Są wyniki wymazu.Nieliczne bakterie pokastracyjne,poza tym NIC.Tak więc wetka podejrzewa,że to stres związany z kolejną zmianą miejsca i spadek odporności.Jutro idziemy na badania i ewentualne leki.Zostanie osłuchany,obmacany,poogladany i zważony.jakoś trzeba mu pomóc,ale jak?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 29, 2010 17:43 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Ja dawałam chyba wszystkie wzmacniacze po kolei, ale maks 2 tyg. i tydzień przerwy - w końcu podziałało :lol:
Dawałam betaglukan (w syropie dla dzieci i Immunodol-Cat), Gammolen R, biostyminę (1/2 fiolki dziennie, pozostałe 1/2 dla pozostałych kotów), dostała też Lydium (ale coś wet mówił, że wycofują), tę l-lizynę i chyba coś jeszcze, tylko już mi się zapomniało :roll: Nie dostała tylko Zylexisu - trzymałam w odwodzie jako ostatnią (i najdroższą) deskę ratunku.
Myślę, że spokój, opieka i dobre żarełko też robią swoje - niestety to trwa :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 30, 2010 13:01 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.Kocia niańka!

Byliśmy w lecznicy.Zuś to wzorowy pacjent.Psikał oczywiście i wetka mówi,że faktycznie bardzo dużo tego świństwa wylatuje.Była zdziwiona,że Zuś pozwala sobie wycierać nos,zakrapiać solą fizjologiczną i że przy czyszczeniu uszek ani drgnął.Ma brzydkie dziąsła i pomimo niedawnego czyszczenia jest już żółty osad na ząbkach.Zuś dostał szczoteczkę,a ja instrukcję,jak czyścić ząbki.I nawet taki niemiły zabieg kocisko zniosło dzielnie.Kupuję jeszcze trzy szczoteczki i każdy kot będzie podlegał temu zabiegowi po tym,co zobaczyłam na włosiu i ...powąchałam.Nawet moje byle jakie powonienie nie mogło znieść tego smrodu.
Zuś dostał synulox i też jestem w stanie mu dać tabletkę,nie musi być zastrzyk.Nie ma wskazań do niczego silniejszego.
Kotek baaaardzo się podobał,jest ogólnie w świetnej formie,nie przytył,ani nie schudł,sierść błyszczy jak lusterko.Teraz tylko miziać,głaskać,przytulać,czyścić zęby,dawać dobrze jeść,a powinno się polepszyć,skoro jeszcze lek zacznie działać.I tego się trzymajmy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56328
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 110 gości