Już mam swojego przyjaciela - Liluś

[Mulesia]

Ale ślicznota z tego Tadzia.

[KasiaMM-kociara]

Mały Tadzio (to ta czarno-biała kruszynka) ma lekko dłuższą, rozczochraną sierść

A ile on ma teraz tygodni??
I gdzie przebywa??

[KasiaMM-kociara]

Mały Tadzio (to ta czarno-biała kruszynka) ma lekko dłuższą, rozczochraną sierść

A ile on ma teraz tygodni??
I gdzie przebywa??

Już wiem ma miesiąc i przebywa w Wawie.

[alla7]

Tadzio faktycznie przebywa w Warszawie. Będzie miał chyba dłuższe futerko, bo zawsze taki rozczochrany . Jest dla mnie kotkiem specjalnej troski, wykarmiony przeze mnie butelką jak miał jeszcze zamknięte oczka, weci dawali mu małe szanse (antybiotyki, nawadnianie podskórne). Łatwo go nie oddam Zresztą jeszcze nie czas na niego, ale zakochiwać się można Dodam, że ma wspaniałego brata, a co 2 koty to nie jeden. No i moja suka to ich największy przyjaciel.
Tu więcej zdjęć http://www.garnek.pl/alapd

[KasiaMM-kociara]

Tadzio faktycznie przebywa w Warszawie. Będzie miał chyba dłuższe futerko, bo zawsze taki rozczochrany . Jest dla mnie kotkiem specjalnej troski, wykarmiony przeze mnie butelką jak miał jeszcze zamknięte oczka, weci dawali mu małe szanse (antybiotyki, nawadnianie podskórne). Łatwo go nie oddam Zresztą jeszcze nie czas na niego, ale zakochiwać się można Dodam, że ma wspaniałego brata, a co 2 koty to nie jeden. No i moja suka to ich największy przyjaciel.
Tu więcej zdjęć http://www.garnek.pl/alapd

Naprawdę jest śliczny
Ale jeszcze za młody.
A widzę , że suczka jest mamą i opiekunką
To wspaniałe co dla takich kotków robicie.

[jasdor]

KasiaMM-kociara - a co stoi na przeszkodzie, żebyś i TY do nas dołączyła?
Już samo to, że trafiłaś na Miau i zdecydowałaś o zabraniu kociaka właśnie stąd - to piękny gest

[KasiaMM-kociara]

KasiaMM-kociara - a co stoi na przeszkodzie, żebyś i TY do nas dołączyła?
Już samo to, że trafiłaś na Miau i zdecydowałaś o zabraniu kociaka właśnie stąd - to piękny gest

Z chęcią bym pomogła ale nie mogę dać DT.
A jeśli chodzi o pomoc bezdomnym to pomagałam bradzo długi czas i psom i kotom ze Starachowic:D

[Niteczka 1]

Kasiu, może opcja kota trochę starszego który mieszkał już z psami też jest warta rozważenia?

[KasiaMM-kociara]

Kasiu, może opcja kota trochę starszego który mieszkał już z psami też jest warta rozważenia?

Szczerze boję się trochę.
Moje dogi to ogromne psy a duży wystraszony kotek może być niebezieczny

[Niteczka 1]

Kot który mieszkał z psami toleruje je bez względu na wielkość - tak myślę. Nie masz pewności że maluszek nie będzie w stresie. Zawsze możesz napisać do dziewczyn z tego wątku które proponowały starsze puchatki - te koty żyją z psami, może olbrzymów się nie przestraszą?

[KasiaMM-kociara]

Kot który mieszkał z psami toleruje je bez względu na wielkość - tak myślę. Nie masz pewności że maluszek nie będzie w stresie. Zawsze możesz napisać do dziewczyn z tego wątku które proponowały starsze puchatki - te koty żyją z psami, może olbrzymów się nie przestraszą?

Hmmm nie wiem.
Mam doświadczenie z prowadzaniem małego kociaka w stadio psio-ludzkie.
Teraz też zaczynam szukać dachowca (skoro ciężkoz długowłosym) więc pole manewru jest większe.

[Niteczka 1]

Jak będziesz miała chwilkę, to poczytaj tu: viewtopic.php?t=23290
Jeśli się zdecydujesz na kociaka krótkowłosego, polecam nasze maluchy:
Demi










Pepper













Lili







Mruczka, Miki








Rodzeństwo Peppera też będzie szukać domku - link do wątku w moim podpisie

[KasiaMM-kociara]

Jak będziesz miała chwilkę, to poczytaj tu: viewtopic.php?t=23290
Jeśli się zdecydujesz na kociaka krótkowłosego, polecam nasze maluchy:
Pepper














Mruczka, Miki








Rodzeństwo Peppera też będzie szukać domku - link do wątku w moim podpisie

Te 2 kociaki mnie interesują.
Na PW piszę też z Fioną w sparwie ustalenia dnia wizyty, mi zależy aby to było dzisiaj

[becia_73]

może kleksik ma około 2-3 mies
Towarzyski, rozbawiony i kochany .Tylko brać.

[KasiaMM-kociara]

może kleksik ma około 2-3 mies
Towarzyski, rozbawiony i kochany .Tylko brać.

Też fajny ale widzę, że nauczony jest wychodzić na dwór a u mnie będzie domek niewychodzący.
Aha i widzę, ze to Toruń .
Bardzo daleko.
Dam szansę kieleckim kotkom