po 2 miesiącach to już powinien zajarzyć, że nie robię mu krzywdy
klatka jest dla niego ostoją, on nawet nie próbuje z niej wychodzić
część klatki jest przykryta więc ma się gdzie schować
a współczuć to trzeba raczej mnie - mam kuwetę w sypialni prawie pod samym nosem
