Łódź - 4 maluchy 7-tygodn. Pilne dt lub schron!!!

[jolabuk5]

Wczoraj Jola Dworcowa znalazła kotkę z 4 kociakami w bramie naprzeciwko Złotej. Kociaki - 2 czarne i 2 bure, ok.7-8 tyg., same jedzą, są dzikawe, ale pewnie szybko się oswoją. Kotkę Jola dziś łapie na sterylkę, ale co z kociakami ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?! Help!
Jola nie może ich wziąć do siebie, ma chyba 13 kotów i przygarniętego z ulicy 10-letniego, chorego jamnika - nie da rady przygarnąć tych maluchów!

[kalewala]

A miało być w tym roku mniej maluchów....

[jolabuk5]

Maluchy i kotka już złapane, siedzą u Joli w łazience w klatce. Kotka pojedzie jutro na sterylkę, ale co z kociakami?!!!

[jolabuk5]

Błagam, może ktoś mógłby się zaopiekować chociaż jednym maluchem... Inaczej chyba trafią do schronu...

[bianco nero]

Ważne!

[Myszeńk@]

Wrzuciłam na wątek o bezdomnych w Łodzi (banerek w moim podpisie).
Inga uświadomiła mi, że nie pomogą, nie mają jak ...

To co ja mogę ?

[jolabuk5]

Na razie koty są u Joli, w sumie ma ich teraz 17, w czwartek trzeba odebrać kotkę. Nie wyobrażam sobie tego - 17 kotów w 2 małych pokojach - plus PIES. Trudno się dziwić, że koty się gryzą i walczą ze sobą. Najgorszy jest 5-letni tymczasowy Kacper, milusi dla ludzi ale tłucze wszystkie koty. Gdyby chociaż jemu znaleźć inny tymczas...

[jolabuk5]

Kociaki nadal u Pani Joli - aż głupio do niej dzwonić, bo nie mam zadnych wieści o nadejściu pomocy - nikt nie może teraz pomóc

[jolabuk5]

Kociaki bez zmian - siedzą u Pani Joli, reszta kotów się tłucze, horror trwa...