DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Wielbłądzio pisze:
kalair pisze:Ciociu, mnie się baaardzo podobasz!

Nawet z tym ryjem Kochanie ?

Ciociu, skoro Duża ma taki sam, to ja jestem przyzwyczajona!

Sorki, ale... :ryk:

Dziękuję za uznanie Lafinku. Właśnie spożyłam pół opakowania miętowych lodów z czekoladą, w sam raz przed snem :twisted:

, będę jeszcze zgrabniejsza :roll:

Busiek się zsikał.
I narobił mokrymi łapkami stempli na całej podłodze w sypialni :twisted:

Tak trzymak Królewno

Busia się jak widzę rozsikała na całego! :ok:

Zobaczymy, czy utrzyma tę tendencję bez kroplówek :roll:

Niedobrze mi od tych lodów, bleee :pig:

Dobranoc, do jutra.

Bry dzien

Mam nadzieje, ze dzis nie czuc w pracy rybka.

Nie

Dzień dobry wszystkim

Królewna zsikała się jeszcze rano, więc chyba można mieć nadzieję, że naprawdę sie odetkała. Byle tylko nie zapeszyć :roll:

.

Koleżanki właśnie wymieniały się doświadczeniami, której mąż lubi ile razy w tygodniu i czy to dobrze czy źle :twisted:

K. ubolewa, że zaczął jej się okres :twisted:

Ratuuuuuuuuuunku.

Jakie niezwykle inteligentne, budujące, rozmowy na poranek! :twisted:

Bry.

I tak jest codziennie.
Spectrum tematów obejmuje jeszcze wizyty u ginekologów, przepisy kulinarne oraz najnowsze wieści z "Pudelka" czy innego "Kozaczka".

Aż mnie korci, żeby zainicjować dyskusję o filozofii starożytnej albo którejkolwiek innej :mrgreen:

Ja bym zabytkach chętnie pogadala..może nieco archeologii..
Filozofia-ne ne.. :mrgreen:

Wielbłądzio pisze:Aż mnie korci, żeby zainicjować dyskusję o filozofii starożytnej albo którejkolwiek innej

Sokrates? Kant? z przyjemnoscia

Z tym ile razy kto moze lub nie wyslij kobietki na erotomaniakow :mrgreen:

O, o czymś zapomniałam. Lubią też nawzajem się obgadywać, wystarczy, że któraś na pięć minut wyjdzie z pokoju. Teraz znów mają wielkie używanie, bo T. wyjechała na dwutygodniowy urlop.
A mnie to rybka. I tak wiem, że mają mnie za wariatkę i wcale mi to nie przeszkadza

Wróciłyśmy z ostatniej kroplówki. Od jutra Królewna będzie funkcjonować już wyłącznie o własnych siłach i pozostaje mi mieć nadzieję, że będzie normalnie. Od wczoraj sikała trzy razy, także chyba nie jest źle, odetkała się - byle jeszcze tylko chciała sama pić :roll:

Busiaczek przez całe prawie dwa tygodnie leczenia był anielsko grzeczny i cierpliwy, czym wprawiał wszystkich wetów w wielkie zadziwienie - że kot :twisted:

w ogóle tak może :wink:

Moja mała kochana Księżniczka...

Znów te cholerne upały, jutro ma być jeszcze gorzej

Kciuki nieustające dla Busiaczka :ok:

My się chipujemy. Dziś na pierwszy ognień poszli Pela, Ziutek i Burek, który sam się prosił, bo wlazł do transportera.

Nie stresuj więcej Dużej Księżniczko :ok:

Dorcia w trakcie wizyty u Wetki zasadniczo też jest bardzo grzeczna , po wyjęciu z transporterka wręcz stara się skulić niczym Jeż w chwili zagrożenia . :lol:

Nakrapiana to zupełnie inna bajka

DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Kto przegląda forum