Oczywiście okazało się,że ma swoją właścielke,która go olewa i nie chce wpuszczać do domu.Całe dnie wałęsał się.
Jest od 3 tyg. w schronisku i w warunkach schroniskowych cały czas kk wraca.Wet zaszył mu oczko,być może da się uratować oczko,będzie wiadomo za ok 2 tyg. po ściągnięciu szwów.
Problemów jest parę-"właścicielka" kota chce odebrać,bo jak twierdzi odgania myszy , w dodatku ma do tego prawo,czeka tylko,a Schronisko wymyśla wszystkie możliwe powody,żeby przedłużyć to .Nie mogą okłamać,że zmarł, bo byłyby problemy.Można wymyślić,że został wypuszczony na kociarnie,a stamtąd sobie po prostu wyszedł,bo kociarnia jest otwarta.Do tego pilnie potrzebny jest dom tymczasowy.
Kot ma ok 2 lat,jest wykastrowany,typowo domowy,grzeczny,uwielbiający inne psy i koty.Ma doskonały kontakt z człowiekiem...
Bardzo prosze o DT,o szansę dla tego kota...

