Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 29, 2010 10:58 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu problem z okiem :(

aglo pisze:Antosiowo-kocia integracja postępuje 8)

Obrazek

Obrazek

Antoś ma bardzo mięciutki "podnóżek"

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 29, 2010 11:01 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Antoś i Koty :]

Nie tylko miękki, ale i mruczący :D

Bruno sam przylazł i nie miał nic przeciwko temu, że Antek trzymał na nim nóżki. Chyba był nawet zadowolony. No bo przecież chodzi o to, żeby się do człowieka przytulić 8) .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto cze 29, 2010 11:02 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Antoś i Koty :]

aglo pisze:Nie tylko miękki, ale i mruczący :D

Bruno sam przylazł i nie miał nic przeciwko temu, że Antek trzymał na nim nóżki. Chyba był nawet zadowolony. No bo przecież chodzi o to, żeby się do człowieka przytulić 8) .

Inusia by na pewno zmykała

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 29, 2010 11:11 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Antoś i Koty :]

Lunka też nie bardzo jest chętna do przytulania Antka, bo jej zależy przede wszystkim, żeby się do mnie przylepić 8) . A że przy okazji i Antoś się załapaie, to inna sprawa.

Natomiast Bruno częściej wchodzi w interakcje z Antkiem, trąca go nosem, kiedy Antoś w leżaczku, przychodzi do niego na matę, jest bardziej ciekawy, kto zacz ten mały człowiek.
Myślę, że wietrzy w tym swój interes w przyszłości-czyli kolejna osoba do miziania, głaskania i drapania.
W sumie ma rację, bo sam sobie wychowa Młodego do ww. czynności.

Bo Bruno to mega ogromnie miziasty Kot, chyba nawet bardziej niż Lunka, mimo, że na początku naszej znajomości nic na to nie wskazywało ;) :ok:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto cze 29, 2010 11:52 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Antoś i Koty :]

Super, że już się takie związki kocio-dziecięce tworzą :D

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Czw lip 08, 2010 6:43 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Antoś i Koty :]

Luna dziś złamała tabu.
Nalała na Antosiowy leżaczek.

To, że jestem zła, to mało powiedziane. Kota to wyczuła, bo jak tylko zobaczyła, że mam pieluchy, które leżały na leżaczku w ręce, to zwiała. Skubana, doskonale wie, że źle zrobiła.

Świst opadających rąk.

I okazuje się, że konstrukce, w jakie układamy Antosiowe rzeczy na noc w celu ochrony przed zalaniem nie przynoszą efektu. Leżaczek stał na wózku, do tej pory była to wystarczająca przeszkoda.

K..wa!!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 09, 2010 10:12 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

Zalany wózek.

K..WA!!!!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 09, 2010 11:11 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

melduję się. :ok: :ok: :ok: za rozwiązanie mokrego problemu!
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2010 11:30 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

:( :( :( :(
:evil:

kurde, no. :?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lip 09, 2010 11:31 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

rybcie pisze:melduję się. :ok: :ok: :ok: za rozwiązanie mokrego problemu!


Dzięki.

Jednakże z konsultacją musimy poczekać, jutro wyjeżdzamy na wakacje.

Znaczy ja i Antoś.

Złośliwa maupa chodzi teraz za mną i przeprasza....

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 09, 2010 11:35 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

Uschi pisze::( :( :( :(
:evil:

kurde, no. :?


No własnie.

Ja już nie wiem, co robić. Przytulamy ją, głaszczemy, drapiemy, dbamy o nią.

A ona leje. Pewnie dlatego, że przez to lanie musieliśmy zamknąć przed kotami sypialnię. Wizja kolejnej pobudki z mokrą plamą na sobie to chyba ponad moje siły. Pewnie dlatego, że Antosiowy pokój zamknięty przed kotami.

Ech.

A tak poza tym to mega kochany kot...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 09, 2010 11:44 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

aglo pisze:
rybcie pisze:melduję się. :ok: :ok: :ok: za rozwiązanie mokrego problemu!


Dzięki.

Jednakże z konsultacją musimy poczekać, jutro wyjeżdzamy na wakacje.

Znaczy ja i Antoś.

oby tylko Sebadu nie wyrzucił jej z domu podczas Waszej nieobecności ;)

(wiem, wiem, nie zrobiłby tego, ale doskonale rozumiem Waszą frustrację :( )

ciekawe, czy jakieś ciężkie psychotropy by pomogły... bo jak nie, to widzę tylko opcję Dracul ( :arrow: casica)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lip 09, 2010 12:12 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

Seba póki co grozi Wisłą... :roll:

Z behawiorystą może być problem z jego strony, ale postaram sie urobić.

A casica czym się zajmuje??

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 09, 2010 13:05 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

casica jest archeologiem ;)

ale casicy Dracul-Książę-Wszędzie-Szczający a zdrowy jak byk zamieszkał w końcu w tzw. willi - dużej klatce, łatwej do sprzątania. ale to starszy pan już był, a nie młody brykający kot. i dobrze mu w willi było...

edit: poprawka terminologiczna
Ostatnio edytowano Pt lip 09, 2010 13:51 przez Uschi, łącznie edytowano 1 raz

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lip 09, 2010 13:28 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

Lunka chybaby się zapłakała w takiej klatce.

Póki co zainwestuję w feliwaya.

Tylko się zastanawiam, jaki kupić. Bo "kontaktowy" jest drogi, to raz, a trza by było ze 3 kupić, do każdego z pokoi (pokojów??)

Może w spray-u? Tylko co, psikac w powietrze i niech Kota ćpa to oddychając??

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, puszatek i 67 gości