SCHRONISKO SOSNOWIEC-PILNIE DT/DSdla 2 pręgusek już 40dni

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 29, 2010 7:50 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Jezdem :mrgreen:

Mam pytanie, skoro w schronie wolontariat ma być na razie tylko 2 dni w tygodniu, to czy jeśli będziemy chcieli wziąść jakiegoś kota na DT to można podjechać i go zabrać czy wtedy musi być ktoś z wolontariatu w schronie?
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto cze 29, 2010 8:03 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Aśka....nie wiem jeszcze jak to ma się rozegrać, ale jeśli chcesz wziąć te 2 kociaki które zostały to daj znać i pojedziemy razem coby nikt nie robił problemów :mrgreen:
One tam zginą marnie :roll:
MIKUŚ
 

Post » Wto cze 29, 2010 8:11 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Kleo pisze:Jezdem :mrgreen:

Mam pytanie, skoro w schronie wolontariat ma być na razie tylko 2 dni w tygodniu, to czy jeśli będziemy chcieli wziąść jakiegoś kota na DT to można podjechać i go zabrać czy wtedy musi być ktoś z wolontariatu w schronie?

Asiu czekamy może ktoś z Fundacji coś na ten temat napisze, bo jak na razie wszystko jest pisane praktycznie na dogomanii.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 8:16 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Basiu rozmawiałam z Małą z katowickiego schroniska Oni kociaki numerują bez podania miesiąca czyli np . 1/2010, 2/2010 itd chyba tak by było łatwiej, musimy rozjrzeć się za tanimki obróżkami przeciw pchłom , na te obrózki nakładany jest pasek srebrnej folii do kupienia w Kastoramie, na tym paseczku wpisywany jest numerek markerem i to obklejane jest zwykłą przezroczystą taśmą żeby nie zaginęło, potem obróżkę można wykorzystać dla kolejnego kociaka - ja dziś podjadę do sklepu postaram się kupić taśmy i marker i może kilka obróżek żeby choć oznaczyć te kociaki , które już są - chyba że ktoś ma chody w jakijś hurtowni przydałoby się ze 30 sztuk na początek :!: :!:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 8:23 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

A ja się nie boję, tylko wkurzam :evil: zwłaszcza że większość "wejść" do schroniska jest w dni powszednie rano. Wtedy większość ludzi pracuje do licha. Chętnie pomogę w schronisku, ale w weekend lub po południu, bo na życie muszę zarobić ( nie wspominając na córkę, koty i świnka morskiego :roll: ). Mam nadzieję, że to się szybko zmieni, bo jak wolontariusze nie wejdą do tej excusez le mot syfiarni to żadnej poprawy nie bedzie :evil:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto cze 29, 2010 10:20 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

zaznaczam
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 10:30 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Przeklejam z wątku o wolontariacie onfo od Małej dobrze by było wszystko mieć na jednym wątku:
Mała1 pisze:dziewczyny..i chłopaki jesliscie są
mogę podzielic sie swoim doswiadczeniem?
mam nadzieje ,że nie pomyslicie ,że sie wymądrzam
po prostu moze conieco sie uda z naszych doswiadczeń u Was wprowadzic

nie byłam tam od 4 lat
i raczej nie bardzo chce jechać , coby nie pomieszac juz całkiem wirusów z obu schronisk
to byłaby mieszanka iście wybuchowa

mozliwe ,że napisze bzdurny plan, bo to Wy tam jesteście, bywacie, widzicie wszystko

ale co mnie przyszło na mysl na czas walki np o nowe jakiekolwiek przyczepo-wozy
bo to pewnie jeszcze potrwa niestety

ja bym chyba zrobiła tak...

po pierwsze jakims cudem( wiem ,że kasy nie ma) kupiłabym z 4 choc krolicze klatki na maluchy z nowymi małymi kuwetkami i nowymi-( jakimis charakterystycznymi, innymi niz wszystkie miskami) i postarałabym nawiazać rozmowę miłą z ta nowa pracownicą o ktorej gdzieś tam pisałyscie, że się stara.
W schroniskach bardzo często pracują ludzie, ktorzy nie umieją znależć innej pracy , rotacja jest częsta, doswiadczenia tak naprawde nikłe. Poprosiłabym ją ,żeby tylko ona ,,obrabiała ,, te klatki i dzieliłabym się doświadczeniami moimi kocimi.Tak na spokojnie.
naszykowałabym obok klatek psikacza z wirkonem.

Wiem ,że budyneczki są okropne, lisek mi mówiła, ze ma sie wrazenie,że sie rozpadną za chwilę.
Ale moze jest szansa jakakolwiek na razie choc, wywalic wszystko ze srodka, a sciany pomalowac jakas normalna najtansza farbą olejną.Wstawic na początek jakieskolwiek tam półki, szafki - najfajniej tez je pomalowac olejną-łatwo sie potem dezynfekuje
Wiem ,że ludzi macie mało, wiem, ale może z dwie /trzy osoby by mogły? moze schronisko dałoby pracownika do pomocy...

nie wiem czy cos mi sie nie pokickałao
ale czy jeden z tych budynków nie ma dwóch pomieszczen? tak mi się coś jawi
wtedy w jednym mogłyby byc te klatki z maluchami. Osobno od innych kotów.

tak bym zaczynała
nie nakazując im co maja robic, ale dajac ,że tak powiem dobry przykład

moze zadziała?
a może nie-nie wiem

nawet sobotnie takie akcje na początek mogą wiele zdziałać

no i przede wszsytkim naciskałabym na przeznaczenie choc troche kasy na szczepienia
i sterylizacje choc cięzarnych kotek

wiem ,że to wszystko to połsrodki, że te budy sa okropne, ale od czegos trzeba zacząć
a to jest chyba najmniejszy wkład finansowy na początku
a cokolwiek choć troche ruszyłoby do przodu

no i nie wiem jak kierownictwo na to wszystko by zareagowało

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 11:23 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Klatki mamy 2 klatki kenellowe (niestety królicze wszystkie w użyciu) , z kuwetkami i miskami nie ma problemu, najważniejsze jest miejsce do przetrzymywania klatek, tak myślę może udałoby się załatwić jakąś partię szczepionek dla maluchów - kurcze najgorzej też ze szczepionkami potrzebna kasa :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 11:49 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Wolontariat wolontariatem, jednak najlepiej brać kota jako osoba prywatna, tak jak ja to robiłam w przypadku psów, nie wiem czy kierownictwo zna instytucję DT :twisted:

Następne spotkanie w piątek o 10.

Koty można znakować tak jak psy, tylko trzeba zakupić małe obróżki. (taśma klejąca i marker)

A ja się nie boję, tylko wkurzam :evil: zwłaszcza że większość "wejść" do schroniska jest w dni powszednie rano. Wtedy większość ludzi pracuje do licha. Chętnie pomogę w schronisku, ale w weekend lub po południu, bo na życie muszę zarobić ( nie wspominając na córkę, koty i świnka morskiego :roll: ). Mam nadzieję, że to się szybko zmieni, bo jak wolontariusze nie wejdą do tej excusez le mot syfiarni to żadnej poprawy nie bedzie :evil:


To przecież nie jest nasza wina.
Jesteśmy uzależnieni od tego co nam narzucą.
Ja i tak się ciesze, że jest ten wolontariat chociaż rano, lepsze to niż nic.
Ostatnio edytowano Wto cze 29, 2010 11:54 przez Rybka_39, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 11:53 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Bacha a ja mogę jutro iść z tobą - co ty na to.
tylko muszę wziąść ze sobą chyba rolke papieru bo się zapłaczę jak bóbr.
jutro rano mam dyżur w kociej chatce to mogłybyśmy stamtąd jechać razem.
Daj znać.
Chciała bym też na miejscu porozmawiać o możliwości przesunięcia wolontariatu na 8 rano.
Już to napisałam na dogo ale jeszcze nie zaglądałam czy mi odpisali.
Pracownicy przecież są napewno od 8 - a pozwoli mi to przychodzić co drugi tydzień od 8 do 10 30 i myślę że i tobie by to odpowiadało(bo i ty pewnie niedługo wrócisz do pracy )
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 11:59 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Dorota Wojciechowska- ja sobie tak myślę, że w zasadzie z kotami jest mniejsza filozofia niż z psami, wiec można by kociarzy odłączyć od psiarzy i wyznaczyć im dyżury o innych porach.
Z psami jest gorzej bo w teorii ( :evil: ) to pracownik jest do nas przydzielony ( albo Pani Basia, albo taka dziewczyna (?)), bo to on zasadniczo powinien nam wyciągać psy, tak więc może zrobimy tak, że kociarze przychodzili by sobie na tą 8,a psiarze na 10?
Bo mnie i mojej koleżance bardziej odpowiada 10, a do psów trzeba stałą liczbę osób, bo wyjść musi cały boks.

Ja jestem zdania, ze taka indywidualizacja wyszła by na dobre, ale to jest tylko w moim odczuciu, a nie chcę nic narzucać.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 12:05 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Rybka_39 pisze:Wolontariat wolontariatem, jednak najlepiej brać kota jako osoba prywatna, tak jak ja to robiłam w przypadku psów, nie wiem czy kierownictwo zna instytucję DT :twisted:

A co myślisz do tej pory robiłysmy mamy w DT i w KOciej Chatce w tej chwili 36 kotów praktycznie 90% ze schroniska w Sosnowcu.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 12:10 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

:ok:

To może niech tak zostanie na razie, w sensie z tym wyciąganiem?

A jaka jest opłata za kota?

Trzeba coś zrobić z kociarną i szczeniakarnią, bo przecież tak nie może być, na dłuższa metę nie możemy przecież ciągle brać maluchów, to jest na litość boską schronisko, a nie umieralnia :evil:
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 29, 2010 12:24 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Rybko_39 zakładam że to nie wy wymyśliliście te durne godziny tylko schronisko/UM czy kto tam tym zarządza. Po to, by po pół roku móc odwołać "rzecz całą" informując wszem i wobec, że tak się o ten wolontariat chandryczyli a teraz chętnych nie ma do pomocy :evil:

A jak na 8 koty będą to co ok. 3 tygodnie też będę bywać - póki co nie wysyłam zgłoszenia, bo spotkania są wtedy, gdy jestem w pracy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto cze 29, 2010 12:37 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC.

Od połowy lipca mają wejść soboty, może wtedy więcej osób będzie mogło się zaangażować, aczkolwiek ja mam mieszane uczucia, bo jest też w soboty wolontariat katowicki, zobaczymy, moze uda się to pogodzić, na razie ewidencja jest priorytetem.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości