POZNAŃ Znalazły domki.

Hop po domki z rana!!

Dziekuję za bannerek!
:1luvu:

Czy na prawdę nikt nie może pomóc maluchom? Jeszcze tydzień, dwa i ich życie może zakończyć się pod kołami samochdów...

Żeby mi się nie nudziło na wyjeździe bez kociego towarzystwa - kot pod drzwiami prawie, piękny pingwin,wyglądana na dzikiego. Katar w nosie, swierzb na glowie. Już zalozyłam watek, okazało się, że kot sasiadki kilka pięter niżej. Boszzzz taki nieleczony

niektórzy ludzie traktują zwierzęta gorzej niż rzeczy...
bo o rzeczy (przynajmniej te, które są ich własne) dbają.
a kot? sam sobie musi dać radę.

dobrze, że Ten Kot trafił na Ciebie

.

W sumie nie trafił. Przecież ma swoj dom. Ale jakbym mogła to bym ją ukradła i wywiozła do Poznania...

no tak, ale nie możesz jakoś wpłynąć na tę kobietę?

A kociaczki wciąż bez domku

No to hop jeszcze raz!

Może domek się znalazł w międzyczasie?...
Jakieś wiadomości o maluszkach?

Na razie cisza

szkoda....

Czy cos wiadomo o kotkach? Może ktoś by wziął chociaz dwa, jednego...
Sześć to licba przerażająca, ale moze po kilka udałoby sie je porozdzielac...

Hop, hop Poznań!
Kociaki przecież można rozdzielić, brać parkami. Moja tymczaska jeszcze nieszczepiona, nie mogę ryzykować. Czy nikt na prawdę nie może pomóc?

rezerwuję jednego chłopca krówkę. Karotka weźmie go na DT, a 19 września chłopak pójdzie do nowego domku :ok:

tylko prosimy o odrobaczenie kotka przed oddaniem do DT.

POZNAŃ Znalazły domki.

Kto przegląda forum