Layla niestety bez Łapka

[jaaana]

TO FORUM ZABIJA. tu się rzuca oskarżenia, pomówienia, agresja słowna jest na porządku dziennym.

ciekawe jak się teraz czuja ludzie z kilec którzy stali się bezpośrednimi sprawcami tej tragedii.

Stała się tragedia, ale nie rozpętuj kolejnej wojny. To Asi już nie pomoże, nikomu nie pomoże.

[kinga-kinia]

Sabina może rzeczywiście lepiej nie wysyłać wieńca czy wiązanki może urazimy tym rodzinę Asi.Możemy ją pożegnać tak że każdy zapali znicz (u mnie przy kościele jest takie miejsce) i się pomodli za nią.

[mpacz78]

Ja po prostu nie rozumiałam decyzji Asi co do oddania Layli.... teraz rozumiem

Nie rzucajmy kolejnych oskarżeń, proszę, to nikomu w niczym nie pomoże.

[kinga-kinia]

Nie rzucajmy kolejnych oskarżeń, proszę, to nikomu w niczym nie pomoże.

Dokładnie bo jeszcze stanie się kolejna tragedia.

[77renifer]

o Boże śpij spokojnie.. [*]

[sabina skaza]

dla mnie zawsze człowiek będzie ważniejszy- i nie rozumiem jak można stawiać nad nim dobro kota lub równorzędnie...ale to moje przemyślenia i mam do nich prawo, mam uraz do forum, po raz kolejny obserwuję na nim ludziki dramat. nie rzucam oskarżeń, tak czuję po prostu i czuję się również winna, że nie rozumiałam jej decyzji o oddaniu layli- może też przyłożyłam do tej tragedii rękę...stało się i się nie odstanie, to powinna być dla nas wszystkich lekcja pokory. amen - nie zawieram już głosu bo i tak co bym nie powiedziała będzie źle rozumiane i dostanę kolejną reprymendę. wolę działać na rzecz kotów codziennie, poprzez pracę, a nie klikanie w klawisze komputera, bo to mało daje. dlatego moja decyzja o odejściu z forum narasta we mnie od dłuższego czasu i skrupulatnie powoli się wycofuję stąd, zostało mi tylko kilka tematów w których muszę sie po prostu udzielać jako członek PKDT. tu już nie będę wchodzić, bo to nie przywróci życia dziewczynie.

[Marea]

Ja równiez uważam że rzucanie oskarżeń nic nie zmieni, życia jej nie przywróci...
Ten kto ma sobie coś do zarzucenia w tej sprawie niech poświęci chwilę na zadumę i przemyślenia i wyciągnie z tego wnioski...czasami człowiek może być tak bezbronny jak "zwierzę" i wymagać pomocy i delikatności i o tym chyba niektórzy zapominają....krzywda kocia, jest ogromna na całym świecie, zwierzęta są bezbronne i stad wyższe uczucia troski dla nich...
Ja nie dzielę ludzi czy zwierząt na gorszych i lepszych, do każdego mam podobny stosunek i szacunek....

Nie wiem co z tym wieńcem, ale myślę że powinnyśmy sobie odpuścic...zostawić ich w spokoju...

[ASK@]

Zgadzam sie z marea!

Prosze zpalmy światełko, pomódlmy sie każdy na swój sposób za jej duszę i spokój. Niech jasne płomyki rozświetlą Asi drogę za TM .Tam już na nią jej Łapek czeka...

[Gosiakotkowa]

Jest mi strasznie przykro....

[fonja]

Ludzie!!!to taka typowa nasza narodowa reakcja-szukać winnych i przeginać w kolejna stronę.Nikt tu nikogo nie obwiniał,poprostu chciano dotrzec do sedna,a decyzja o oddaniu Layli była dla wielu niezrozumiała.Gdyby Asia napisała poprostu,że stan zdrowia nie pozwala Jej sie zajać koteczką nikt by nawet nie pisnął i nie zakwestionował tego,nie dopytywał się,a tak wzbudziło to dodatkowe emocje.Obwinianie teraz kogokolwiek za Jej odejście z tego powodu jest karygodne!!! bo zapewne nie to było przyczyną bezpośrednią,ani pośrednią takiej ,a nie innej decyzji Asi.
A pisanie :tu cytuję
"Gdyby nie ataki ludzi z forum miau pewnie Asia żyła by dłużej nie odebrała by sobie sama życia " jest szczytem bezmyślności i tylko zaostrza sprawę i jątrzy.-SPÓJRZ W LUSTRO I ZASTANÓW SIE CO TY WYGADUJESZ?
NIE JESTEM BEZPOSREDNIO ZAANGAŻOWANA W SPRAWĘ,JESTEM BEZSTRONNYM OBSERWATOREM I TO MOJE ZDANIE,SPOSTRZEŻENIA-OSOBY BEZSTRONNEJ.
BARDZO MI PRZYKRO ,ŻE ASIA PODJĘŁA TAKĄ DECYZJĘ.MUSIAŁA BYĆ BARDZO NIESZCZĘŚLIWA I NIE WIDZIEĆ NADZIEI WYJŚCIA Z CHOROBY,A CO JESZCZE BYŁO POWODEM TEGO NIKT Z NAS NIE WIE.
BADŹ TAM SZCZĘŚLIWA ASIU!!!

[ewar]

Dostałam link do wątku z komentarzem,że szokujące.Nie czytałam wcześniej tego wątku,zrobiłam to teraz.Proszę,nie popadajmy w skrajności rzucając oskarżenia na ludzi z Kielc,bo robimy dokładnie to samo,co im się zarzuca.Z racji swojego zawodu miałam do czynienia z przypadkami samobójstw.Nikt nie wie dlaczego człowiek jest gotowy targnąć się na swoje życie.Jednego nie złamie śmierć kilkorga dzieci,innemu wystarczy drobiazg pozornie bez znaczenia.Coś jest w psychice,czego nie udało się poznać.Zostawmy wzajemne oskarżenia,nie przyniosą niczego dobrego.
To nieprawda,że na forum liczą się tylko koty,a człowiek jest nieważny.Przecież tyle jest wątków pomocowych dla ludzi,którzy nie mają zwierząt,a są w ciężkiej sytuacji.Oczywiście,to kocie forum i siłą rzeczy pisze się o kotach i im pomaga.Czasem emocje biorą górę,wściekamy się,jak to w życiu.Dziewczyna odeszła,to tragedia dla Jej bliskich,jest im strasznie ciężko,uszanujmy ich żałobę i dajmy spokój.Nie sądzę,aby ktokolwiek tutaj zawinił,naprawdę.

[jarekm]

fonja, piszesz - bo zapewne nie to było przyczyną bezpośrednią,ani pośrednią takiej ,a nie innej decyzji Asi
- a po kilku zdaniach piszesz - A CO JESZCZE BYŁO POWODEM TEGO NIKT Z NAS NIE WIE.
Moim zdanie piszesz dwa sprzeczne stwierdzenia. Czyli nikt z nas nie wie ale Ty wiesz.
Może też spójrz w lustro

Za wojny przeważnie winę zwala się na facetów.
Czasami z róznych wypowiedzi w TV można wywnioskować że gdyby światem rządziły kobiety to byłoby sielsko i anielsko.

A tutaj co mamy?
Gdyby między was wrzucić siekierę to byłaby istna masakra. Krew lała by się strumieniami.
Horror typu - Teksańska masakra piłą mechaniczną - to pikuś w stosunku do tego co tutaj się dzieje.

Może lepiej wejdźmy na ten wątek i pomilczmy chwilę

[jarekm]

.......................................................................................






W obliczu tej tragedii nie ma słów...

.......................................................................................................................................

[Marea]

Nie rozstrząsajcie juz tej sprawy, każdy kto wątki Łapkowo Laylowe śledził wie jak jest, Asia była poniekąd atakowana i to bardziej przez osoby postronne...każdy się wtrącał....radził.....To bolało ją najbardziej, i boli jej rodzinę, anonimowość internetowa która też może wyrządzić krzywdę....Wiem że fakty pewne jeśli chodzi o sprawę Layli przemawiały przeciw Niej! Pewnie że mogła napisać: "mam problemy, nie radzę sobie, dajcie mi spokój, dajcie dojśc do siebie" to byłoby najprostsze, większość by zrozumiała, odpuściła...ale tego nie zrobiła....wolała się dobijać, pozwoliła by każdy sądził o niej źle....nie docierały do niej prośby, żadne argumenty, przekonywanie o braku winy jeśli chodzi o śmierć Łapka....stało się...nie pozwoliła sobie pomóc, choć ja próbowałam...i kilka innych osób, zamknęła się na wszytsko wokół i przestała walczyć.....


[*]

[ewar]

Marea,dlaczego więc nie napisałaś pw do osób Twoim zdaniem atakujących Asię? Znałaś sytuację,wiedziałaś,że jest w złym stanie,mogłaś napisać,żeby dali spokój,bez podawania szczegółów.
Miałam zamiar skasować mój post,ale jednak nie, warto na przyszłość pomyśleć o takich sytuacjach.