po prostu szok, u mnie była od 15 marca i dawała sie tylko pogłaskać za łepek- a gdzie tam brzuch...często mnie traktowała pazurem. gosia jesteś mistrzem oswajania kotów!!!!!!!!!!!!!! czy możesz zbarac oliwską tosię do siebie na 2 tyg resocjalizacji? bo mam powtórkę z rozrywki

gosia jesteś boska
a tak dla wiadomości, odmiana gronkowca u moich kotów ze stoczni nie jest zaraxliwa. wypuszczam jux je na przebieżki po ogrodzie, sajlor dziś wlazł mi w dziurę pod schodami i najwyraźniej chce mieszkać w domu. reszta zgrai lata po ogrodzie goniąc się z moimi kotami i psem, żadne z moich prywatnych zwierzaków się nie zaraziło? czy zdarzy sie cud i ktos pokocha moje koty ze stoczni????????????????????????????????