Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 24, 2010 10:39 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Secret - na pewno będziesz zadowolona :ok: Ale noszenie wózka po schodach z 1-2 kotami to juz będzie ciężkawo ... Nie masz np. wózkowni w budynku ?

mmk, tutaj i tutaj jeszcze lepiej mniej więcej jest to o czym piszę (ramkowe moskitiery) :wink: .
Zerknij choć. Ew. moge zrobić foto swoich okien :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw cze 24, 2010 11:04 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Psiama, to niestety nie jest takie proste :( Mamy okna tego typu:
http://www.velux.pl/Klienci/Produkty/Okna_dachowe/Okna_drewniane/GZL/default.aspx
To są okna obrotowe, punkt trzymania mają mniej więcej w połowie okna. Jak okno otwieramy górna część okna "wchodzi" do pokoju, a dolna "wychodzi" na zewnątrz. W związku z tym moskitiery mamy podobne do tych:
http://www.velux.pl/klienci/produkty/rolety_markizy/rolety/moskitiery
Nasze moskitiery są zamocowane na dole i rozwijają się do góry, ale zasada działania i montażu jest podobna. Zainstalowane są na skraju wnęki okiennej i dzięki temu nie blokują otwierania okna - można okno otworzyć najszerzej, jak się da, czyli ustawić w poziomie :wink: Nie zostawiamy okien otwartych, kiedy wychodzimy, tak na wszelki wypadek. Jeden raz Kubie udało się moskitierę zwinąć, ale narobiła tyle hałasu opadając, że Kuba przerażony uciekł jak najdalej dał radę. Teraz nie dotyka nawet moskitier. Rosena też nie interesują ani trochę 8) Zresztą teraz koty nie dałyby rady ich zwinąć, bo po "wypadku" Kuby Tż zamontował dodatkowe zabezpieczenie 8)

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw cze 24, 2010 11:11 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Mmk, współczuję tych problemów z oknami.
Ja też długo się głowiłam nad zabezpieczeniem, bo na moich oczach Pysia próbowała kiedyś prysnąć :roll:

A tak w ogóle to ja, tylko trochę z innym nickiem (w starym hasło mi się wykrzaczało ciągle).

Erin32

 
Posty: 44
Od: Czw cze 24, 2010 10:50

Post » Czw cze 24, 2010 11:18 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Aaaaaaa ... okna obrotowe. Cudne :kotek: . Ale w przypadku moskierier ramkowych faktycznie nie da rady. No to poza siatką a la ta od Secret nie widze nic innego co wchodziłoby w rachubę ale siatka też będzie ograniczać ruchy okna. Pozostaje przy kotach rozszczelniach oka a otwierać te bez półek :wink: .

Iza, to na pewno Ty ? :mrgreen: Uwaga sprawdzam - jak na imię ma moja psina ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw cze 24, 2010 11:55 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Te kratki mozna przymocowac tez z dworu, to by Ci otwieranie nie spowodowalo problemu Mmk. Zeby okno dalej sie nie otworzylo, zamocuje Ci TZ takie trzymadelko i bedzie gut.
Albo do ramy okna przymocowac i wtedy takie trzymadelko.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw cze 24, 2010 13:30 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Trzymadelko już jest. Jest montowane przez producenta, tylko niestety na tak głupiej wysokości, że kot wyjdzie bez większego problemu. Przestawić się tego nie da niestety. W łazience mamy inny typ okna i tam trzymadełko pozwala zrobić piękną wąską szczelinkę, taką że kot co najwyżej łapę wciśnie :wink:
Pozostała tylko kratka :roll: Popatrzę dziś na to okno, może faktycznie z zewnątrz by się to dało zamontować. Muszę tylko pomyśleć do czego ewentualnie kratkę przymocować, żeby dach nie zaczął przeciekać :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw cze 24, 2010 13:37 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Super! :ok:

Erin32

 
Posty: 44
Od: Czw cze 24, 2010 10:50

Post » Czw cze 24, 2010 14:01 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Ja to bym przykleila na rozpuszczona smole, tylko nie wiem, z czego dach macie. Bo na wntetrze mozna na wlasnie przyklepce przymocowac.
Albo TZ-ta masz takiego zdolnego, niech zbuduje taka klatke i przymocuje na okolo calego okna i beda mogli nawet na to wyjsc, a Ty okno do mycia calkiem otworzyc. Wiesz o co mi chodzi?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw cze 24, 2010 14:05 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Już widze oczyma wyobraźni jakby to z zewnątrz wyglądało :ryk:

Ale przeciez dla koteczków wszystko ! :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw cze 24, 2010 14:14 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Taaaaa :roll: Nakaz eksmisji bym dostała :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw cze 24, 2010 14:19 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Ja nie wiem o co chodzi Mmk. Wywal kawal sciany i buduj od razu balkon, problem rozwiazany. :ryk: :ryk: :ryk: :mrgreen: :mrgreen: 8)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt cze 25, 2010 8:27 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Secret :P

Erin32

 
Posty: 44
Od: Czw cze 24, 2010 10:50

Post » Pon cze 28, 2010 6:55 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Haaaalllooooo!!!! Pobudka poranna i zapfsztyk! Hoppp, hop, zmeczona bando, teraz 10 kilometrow przez las biegniemy. :mrgreen:

Oj, nie dziewczyny, jestem padnieta, plecy mnie po jezdzie strasznie bola i brzuszek mi sie przekreca. Za stara sie robie na takie wybryki. Ze tez mi sie chce tak daleko szukac prace. Czy mnie zmysly sie pouciekaly?

Co u Was nowego?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon cze 28, 2010 8:44 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Czemu tak głośno? :roll:
Żyjemy wszyscy, tylko niektórzy z nas walczą z luźną kupą po sobotnim odrobaczaniu. Kuba już doszedł do siebie, Rosen jeszcze walczy :? Nie wiem czy dać mu jeszcze czas, czy iść do weta po jakieś bakterie w paście :? Dopiero drugi dzień się zaczął, humor ma, apetyt też, chyba jeszcze poczekam...
Kuba próbował się zabić :evil: Na szczęście nie udało mu się. Goopi kot, no! Odważył się skoczyć na wyższą szafkę :roll: Kuba jest skoczny, wskakuje wyżej niż Rosen, ale w przypadku tej szafki coś go paraliżuje :? Ma do przeskoczenia jakieś 30 cm w bok i jednocześnie ok. 80 w górę i zamiast się tam dostać bez problemu, to goopi kot spadł na grzbiet zahaczając po drodze o niższą szafkę :? Myslałam już, że nie będzie czego zbierać, a on się tylko wystraszył i zwiał. Nic mu się nie stało, tylko serducho biło, jakby chciało uciec. Moje zresztą też :? Mam nadzieję, że więcej nie będzie próbować :roll:
W niedzielny poranek o godzinie 3.30 obudził nas dziwny dźwięk. Brzmiało, jakby ktoś (czyli kot) bawił się na podłodze jakimś małym kartonikiem. Półprzytomna przebiegłam w myślach mieszkanie i doszłam do wniosku, że nie wiem co to jest - leków nie było nigdzie w miejscu dostępnym, więc nic im nie grozi. Wymyśliłam, że może nową pastę do zębów w kartoniku zrzuciły z półki i nią się bawią. Niech się bawią, byle cicho :roll: Cicho jednak nie było i Tż postanowił wstać. Cieszę się, że to nie byłam ja :mrgreen: Akcja miała miejsce w łazience.Ten dźwięk to był kartonik ze środka papieru toaletowego turlany po podłodze. Papier zdjęty z rolki rozwinięty w całości leżał na podłodze. Oprócz tego na środku łazienki leżał rozwalony koci ręcznik do gryzienia - przyniosły go tam. W łazience znalazły się także moje laczki ogrodowe - to na pewno sprawka Kuby - ogrodowo-stopowego fetyszysty :twisted: On nie gryzie takich laczków, czy stóp, tylko je liże z dzikością w oczach i kładzie się na nich, broniąc tego terenu z niezwykłym zaangażowaniem. Jeden laczek mu nie wystarczy, musi mieć co najmniej dwa :wink: Mam dokumentację fotograficzną, ale oczywiście siedzi jeszcze w aparacie :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon cze 28, 2010 9:50 Re: Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

:mrgreen: Toc ja tak tylko szeptalam :-)

Twoje maluchy maja niezly repertuar co do figli w nocy. Teraz jak Kuba juz raz sprobowal, to go ten spadem moze nie odstraszyc, bo wie jak ma skoczyc. Obserwuj to.

No i wstawiaj zdjecia! :mrgreen: 8)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, nfd i 10 gości