Mała Księżniczka i Tańcząca z Wilkiem (od str. 40) ;D

To juz normalka ,kosmici i mutanty ,to zgrana paczka

Kicorek pisze:Masz super deski powieszone na balkonie. Może swoim bym zafundowała? Devony nie doskoczą, ale Cyryl byłby zachwycony. To chyba nie takie trudne, co?

Dopóki masz kotki standardowej wielkości, wystaraczą haki na doniczki i docięta do nich deska - wszystko np. w obi

no ale jak kotek się robi trosze większy i chciało by się żeby mu było wygodnie

- czytaj szersza deska, to już gorzej :roll:

, my haki miałyśmy specjalnie robione po znajomości, nie wyszły idealnie, ale koty nie narzekają :wink:

Frydze zwykła deseczka na hakach doniczkowych w zupełności wystarczała więc myślę, że dla Cyrylka też się nada :mrgreen:

Fryga w ogóle jest doniczkowym kotem :lol:

jeśli dobrze kojarzę to jej zapał do chodzenia po wiszących doniczkach zmotywował nas do kupienia pierwszych desek i powieszenia ich w miejsce doniczek :ryk:

I Wam: spokojnej podróży i powodzenia.

MariaD pisze:I Wam: spokojnej podróży i powodzenia.

Na pewno, się przyda :wink:

- F usiadł dziś w misce z wodą, skutkiem czego już w ogóle nie wygląda jakby był wyprany

grzywa od wczoraj się znów kręci, a portki już po 3 wizycie w kuwecie barankowały się równo :roll:

i po co ja kota męczyłam praniem

ewkaa pisze:i po co ja kota męczyłam praniem

Żeby na przyszłość wiedzieć, że prać trzeba dzień przed wystawą.
Puder masz, antystatyk też, dasz radę go doprowadzić do porządku.

Braciszek oczaruje sedziow z loczkami ,czy bez :ryk:

MariaD pisze:
ewkaa pisze:i po co ja kota męczyłam praniem

Żeby na przyszłość wiedzieć, że prać trzeba dzień przed wystawą.
Puder masz, antystatyk też, dasz radę go doprowadzić do porządku.

I za to trzeba trzymać kciuki :lol:

Następnym razem będziemy testować kąpiele bliżej wystawy :wink:

Kciuki beda trzymane caly czas.....prosze o wiesci :mrgreen:

ewkaa się obija :twisted:

To, że wszyscy zainteresowani już wiedzą, nie zwalnia od opowiadania

Prawda i kto ma fotki-dawac fotki, jajo znosze z ciekawosci

)

ewkaa pewnie zajęta jeszcze, trzeba się rozpakować, zając kotami. Ja rozpakowywanie zostawiłam na jutro, dzisiaj tylko muszę wyskrobać z torby ocenę od Milcent i zobaczyć czy rozczytam i co tam napisała :wink:

Edit: wyskrobałam, za nic nie rozszyfruję tych hieroglifów

Ciekawa jestem ,ja sie na wystawianiu kompletnie nie znam

Gosiak104 pisze:Edit: wyskrobałam, za nic nie rozszyfruję tych hieroglifów

Ja rozczytam. Miałam Ojca i TŻ, którzy okropnie bazgrali.

MariaD pisze:
Gosiak104 pisze:Edit: wyskrobałam, za nic nie rozszyfruję tych hieroglifów

Ja rozczytam. Miałam Ojca i TŻ, którzy okropnie bazgrali.

Mario to ja, jak będę Ci oddawać krzesełko przywiozę obie oceny, bo z pisma Vesny rozczytuję tylko pojedyncze słowa :wink:

Jeżeli pisała po angielski to spoko. :wink:

Mała Księżniczka i Tańcząca z Wilkiem (od str. 40) ;D

Kto przegląda forum