Jonasz - kot klasyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 27, 2010 15:31 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Może za głośno chrapiesz? :twisted:


U mnie też tak, albo wszystkie na wyrku i dla mnie brak miejsca, albo wszystkie się gdzieś wynoszą na parę dni :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 15:55 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Ale na SWOJE POSLANKO? Czy to nie uwlacza kociej godnosci? 8O 8O 8O :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 15:57 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Eeee.... swoje, cudze, koszyk, karton... co za różnica? :roll: Grunt, żeby sobie zmienić :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 19:06 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

No jassssssssssne, a teraz mam w domu 40 kartonow po ksiazkach to sobie wyobraz jaki raj. 8)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 19:15 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Łał :lol: Ale frajdę zrobiłaś kotu :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 28, 2010 22:50 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Hej :lol:
Uprzejmie donoszę, że moje ustrojstwo pt. nawilżaczo-fontanna dla kotów nie ma większego wpływu na zużycie prądu.
Właśnie sobie sprawdziłam rachunki i licznik, i wyszło, że w tym półroczu zużyłam o 47 kW mniej niż w poprzednim. A ustrojstwo dostałam parę dni po Sylwestrze i od tamtej pory wyłączam tylko do mycia :wink:
Przypuszczam, że te fontanny, które są w handlu żrą podobną ilość prądu, więc śmiało można robić kotu frajdę :lol:

Zresztą nie wiem, skąd ten spadek zużycia, bo w poprzednim półroczu tak już wszystko ograniczyłam, co zbędne, że w tym w zasadzie tylko się pilnowałam. A miałam wrażenie, że przy dodatkowych kotach pójdzie mi prądu dużo więcej, bo jednak michy myję min. 1x dziennie ręcznie (albo 2 - jakoś mi się do zmywarki nie załapują), a CW w kuchni mam na prąd :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 29, 2010 14:19 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

O, i to jest dobra wiadomosc. :) Gdyby tylko fontanna nie kosztowala tyle sama w sobie... :roll: Te najcichsze chodza po ok. 200 zl... :roll: Musze chyba poszukac czegos mniej wypasionego...

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 29, 2010 14:23 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

margaretka2002 pisze:O, i to jest dobra wiadomosc. :)

Tak myślałam, że się nią podzielę :lol:
Na marginesie zaznaczę, że mi jeszcze kociaste chałupy nie podpaliły :lol:


margaretka2002 pisze:Gdyby tylko fontanna nie kosztowala tyle sama w sobie... :roll: Te najcichsze chodza po ok. 200 zl... :roll: Musze chyba poszukac czegos mniej wypasionego...

Zauważyłam, że to moje ustrojstwo terkocze, jak się zmniejsza ilość wody... ale koty są chyba wtedy bardziej zainteresowane :wink:
Jak nie postawisz na szafce nocnej, to raczej głośność nie ma znaczenia? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 29, 2010 14:44 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Nie, ale boje sie, ze sie kocisko przestracha... Chociaz... on nie z tych bojacych raczej. Wiesz w sumie to te fontanny typowo kocie maja ten plus, ze filtruja wode, ale z drugiej strony jak juz mam wydac troche kasy to moze lepiej, zeby to cos atrakcyjniejszego wizualnie bylo, nie? Jakies kamyczki, cos w ten desen. Nie za bardzo kiczowate, ale przyjemne dla oka, co by kot sie napil, ale zeby mi nie szpecilo kuchni... :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 29, 2010 14:55 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Każde takie ustrojstwo, czy to kocie poidło, czy fontanna, czy mój nawilżacz, musi mieć filtr, bo inaczej przestanie działać po tygodniu :wink:
Jedyna różnica taka, że te filtry w kocich fontannach są wymienne i chyba takie jak w ludzkich filtrach do wody pitnej. U mnie filtra się nie da zdemontować i pewnie tak jest w "fontannach", ale da się go umyć spokojnie. Leję wodę przegotowaną, jak mi w czajniku zostanie i wsio.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 29, 2010 14:57 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Albo z Brity jak se sprawie, nie? I to jest sluszna koncepcja. ;)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 29, 2010 14:58 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

margaretka2002 pisze:Albo z Brity jak se sprawie, nie? I to jest sluszna koncepcja. ;)

O właśnie chyba w tych kocich jest taki filtr jak w Bricie, tylko nie mogłam sobie przypomnieć tej nazwy :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 29, 2010 14:59 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

OKI pisze:
margaretka2002 pisze:Albo z Brity jak se sprawie, nie? I to jest sluszna koncepcja. ;)

O właśnie chyba w tych kocich jest taki filtr jak w Bricie, tylko nie mogłam sobie przypomnieć tej nazwy :lol:


:lol: :lol: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 29, 2010 15:03 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Ja się tylko obawiam, że jak znajdziesz fontannę pod swoje wymagania estetyczne, to dopiero zabulisz jak za złoto :roll: :wink:
Bo te tańsze to widziałam :strach:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 29, 2010 17:11 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Moze tak tez byc... Widze, ze mu sie pic chce, bo wskakuje na zlew, ale jak zaczyna pic, to ma cala glowe mokra a niewiele trafia do pyszczka. :roll: Dolewam wody do karmy ile moge, ale nie moge przesadzic, bo takie calkiem rozmokniete olewa.

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: stara panna i 11 gości