Prezes, Czesio, Daisy i Megusia. Cz. 6.

charm pisze:Miłego dnia

Dziękujemy!
Nawzajem

amyszka pisze:
estre pisze:Cześć wszystkim w ten piękny dzień
Wreszcie się rozpogodziło, balkon otwarty, kotów nie ma.
A ja lecę sprzątać i ćwiczyć.
Zajrzę do Was później

A co ćwiczysz ?

Kręcę hula-hopem głównie. 1-3 godzin dziennie :roll:

estre pisze:
amyszka pisze:
estre pisze:Cześć wszystkim w ten piękny dzień
Wreszcie się rozpogodziło, balkon otwarty, kotów nie ma.
A ja lecę sprzątać i ćwiczyć.
Zajrzę do Was później

A co ćwiczysz ?

Kręcę hula-hopem głównie. 1-3 godzin dziennie

Podziwiam

A co na to koty ? :roll:

amyszka pisze:
Podziwiam
A co na to koty ?

Średnio to lubią, bo hula-hop hałasuje trochę, ale przeważnie wtedy śpią. A ja kręcę oglądając tv

Tydzień się uczyłam, aż się nauczyłam :mrgreen:

estre pisze:Kręcę hula-hopem głównie. 1-3 godzin dziennie

wow

to znaczy, że nie jestem jedyna.. ;-)

(przy czym ja lubię, ale nie bardzo mam kiedy :oops:

)
a wiesz może, gdzie można kupić takie nieco cięższe - jak kiedyś był, nie z leciutkiego plastiku z pseudo-kupeczkami w środku :roll:

od daaaaaawna próbuję i nie wychodzi... a to, które mam w domu jest starsze ode mnie, poklejone, itp... a kręci się znacznie lepiej niż takie nowsze....

A jak hula-hop może hałasować?

Ja sobie ostatnio kupiłam w tesco, takie co ma 100 cm średnicy. Ma w środku kamyczki i one wydają odgłosy przy kręceniu. Ale lekkie jest, waży mniej jak 0,5kg.
Na allegro widziałam sportowe hula-hopy, normalne, nie jakieś tam masujące. Kosztują 50-60 zł i ważą prawie kilogram.

Ja też to lubię bardzo

No i wysmukla talię :mrgreen:

Pięknie wyglądają na tym balkonie :1luvu:

i mam nadzieję, tendencja się utrzyma :ok:

Miejmy nadzieję

Póki co działa wciąż

estre pisze:Miejmy nadzieję
Póki co działa wciąż

oby tak dalej :ok:

i już nigdy więcej :ok:

estre pisze:Ja sobie ostatnio kupiłam w tesco, takie co ma 100 cm średnicy. Ma w środku kamyczki i one wydają odgłosy przy kręceniu. Ale lekkie jest, waży mniej jak 0,5kg.
Na allegro widziałam sportowe hula-hopy, normalne, nie jakieś tam masujące. Kosztują 50-60 zł i ważą prawie kilogram.

muszę sprawdzić to sportowe ;-)

te które mam, to z czasów młodości mojej mamy - trenowała przez parę lat gimnastykę sportową.. potem chodziła z hula-hop po mieszkaniu, itp - ja opanowałam tylko przemieszczanie się po prostej, czytanie, itp proste czynności..

Też kiedyś miałam hula-hop i kręciłam ,ale takie lekkie :mrgreen:

Sportowe to by się przydało :wink:

amyszka pisze:
kristinbb pisze:

A ja pomyślałam przez chwilę, że to reklama okularów.
Jest ok. Możesz reklamować...

A to dziękuję ... a oczka takie bez makijażu i foty takie byle jakie...