Cesarzowa Sisi już na tronie :)

Gośka, Ty jesteś tak inteligentną istotą, że wcześniej czy później ktoś Cię doceni! :ok:

A jak znajdą się tacy, którzy nie docenią - to ich strata :wink:

.
Będzie dobrze. Zobaczysz! :ok:

Dzięki Ulla - może Ty mnie zatrudnisz, co? :wink:

Dzisiaj wielki dzień Cesarzowej - na trzy dni przeprowadzamy się do rodziców, bo u nas będzie mały remoncik, tzn. malowanie. Dotychczas wszystko było na biało, a teraz będzie w kolorach tęczy

O, to będziecie mieli kolorowo, super! :ok:

Co słychać, jak Sisi?

Arsnova pisze:Dzięki Ulla - może Ty mnie zatrudnisz, co?

A nie ma sprawy :mrgreen:

- jak tylko stanę się potentatem na międzynarodową skalę, to masz jak w banku :lol:

.
Pytanie tylko, czy Ty chciałabyś u mnie (DLA MNIE :wink:

) pracować?

Arsnova pisze:Dzisiaj wielki dzień Cesarzowej - na trzy dni przeprowadzamy się do rodziców, bo u nas będzie mały remoncik, tzn. malowanie. Dotychczas wszystko było na biało, a teraz będzie w kolorach tęczy

Ooo, a to Ci będzie niespodzianka

. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć ten nowy design! :ok:

Kochana, pewnie, że chcicałabym pracowaćdla Ciebie! Ale obawiam się, że odpadłabym już na wstępnym etapie rekrutacji :wink:

Co słychać Gosiu?

Co słychać? ano: źle słychać. Dzisiaj się dowiedziałam, że nie przedłużą mi umowy, która miałam do końca czerwca... A to oznacza, że straciłam swoją jedyną stałą pracę.
Szukam czegoś pilnie - na szczęście mam trochę zleceń... Nie jest dobrze.
Sisi nadal mieszka u rodziców (ja też) i bardzo sobie chwali komfort duuuuuużego mieszkania.

Cholera, to niedobrze. :twisted:

Gosiu, trzymamy nadal kciuki za powodzenie w poszukiwaniach pracy! :ok:

A mieszkanko już tęczowe? Widzimy się w przyszły wtorek?

Liczyłam na to, że cisza u was jest spowodowana ogromem pracy z jakimś super zleceniem, a tu klops

Trzymam kciuki za szybką poprawę sytuacji.

Gosiu, trzymajcie się :ok:

Długo nas tu nie było, bo mamy inne, nie kocie zmartwienia.
Ale ale... dostałam staż w agencji reklamowej :lol:

Co prawda bezpłatny (zarabiać muszę wieczorami), ale zawsze czegoś się tam nauczę...

Tymczasem Cesarzowa pozowała w swoim cesarskim legowisku - głównie w pozycji embrionalnej: