Jurand*Kot Niebieski*Białaczka* Jest dobrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 26, 2010 9:22 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

nie widać na zdjęciu wszystkiego, oczka są zapadnięte, powieka trzecia przyklejona jedna i druga, nie widzi nic kompletnie :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob cze 26, 2010 9:28 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

Ciężko cokolwiek ocenić po zdjęciu.

Jeżeli oczęta zarosły podobnie jak u Willy'ego, to trzeba powieki rozdzielić mechanicznie (rozerwać :( )

Do tego ogólnie jakiś środek p/bólowy - Metacam inj lub syrop dla kotów - powinien zmniejszyć ból i zaciskanie powiek, no i może jakiś antybiotyk jeżeli są cechy zapalenia bakteryjnego.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Sob cze 26, 2010 10:11 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

Aniu, czerwiec już w zasadzie mamy zakończony, a i pieniązków nie za bardzo, ale proponuję malucha do wsparcia w miesiacu lipcu, wiemy wszyscy,że wiele masz bied,a one maja szczęscie,że to Ty je znajdujesz, myslę,ze nikt nie będzie oponował, aby grosik wsparcia poszedł na tego maluszka :ok:

piękny i strasznie biedny :(

wkleiłam zdjecia maluszka w klubie ślepaczków, moze ktoś bedzie mial pomysł, jak uratować te oczka, może ktoś mial takie doświadczenie, ja w tej kwestii nie potrafie pomóc :oops:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26856
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob cze 26, 2010 11:53 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

podniosę
Obrazek Obrazek

kasia_czy

 
Posty: 352
Od: Pt mar 26, 2010 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 12:20 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

dzięki dziewczyny :1luvu:

właśnie kupiłam butelke do karmienia, juz była pierwsza próba, wyszło nawet, nawet

Jurndzik to straszny krzykacz, bardzo boi się być sam, jak kogoś nie czuje, zaraz krzyczy przeraźliwie :(

mamy gile w nosie i charczenie
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob cze 26, 2010 12:25 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

tu trochę więcje widac oczek :cry:

Obrazek

Obrazek
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob cze 26, 2010 12:48 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

Dla mnie, laika, wygląda to strasznie :cry: Biedny maluszek :(

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Sob cze 26, 2010 13:06 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

Podniosę maluszka.
FORZA!
ITALIA

bianco nero

 
Posty: 1894
Od: Czw gru 11, 2008 2:12

Post » Sob cze 26, 2010 13:06 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

julieta pisze:Dla mnie, laika, wygląda to strasznie :cry: Biedny maluszek :(



a ja mam nadziejke....gorsze oczka widzielismy...trzymaj sie maluszku...zabierzemy cie do dobrego okulisty tylko sie wzmocnij troszke kilka dni...Własciwie to te slepka wygladaja jak u mojego Rumcajsika przed leczeniem..teraz ma wzrok i nieźle odwala...ważne,ze dziur nie ma i coś tam widać...wzruszyłam się Aniu...Pisz tylko czy do Warszawy mozecie dojechac....my tu z druga ciocia forumowa(jeszcze nie ujawnię, bo nie wie :lol: )zawieziemy malucha do Garncarza okulsty...Tyle moge pomóc...Jeszcze raz dziekuje Aniu za opieke nad tymi kociami....wszystkimi... :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob cze 26, 2010 13:44 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

mi nie ma za co dziękowac, bo zbyt wiele nie zrobiłam dla Juranda

teraz walczymy o oczka i leczymy kk, prychamy, kichamy niestety , no i trzeby ryjek strasznie :twisted:

dziś były 2 próby samodzielnego jedzenia- ciężko nam to idzie jednak, kocio nie dosyć , że nie widzie, to nie czuje, bo ma nochalek zapchany, mam nadzieje, że w miarę szybko załapie, bo on głodny jest co 2-3 godz, ja mam czas 8)
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob cze 26, 2010 15:20 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

maluszek pojadł convalescenta i śpi na tż-cie - jak na kocicy

długaśne rzęsy ciągle pakuja sią do małych oczków :( i tą głowkę tak przekręca do góry, chce coc chyba zobaczyć, a tam ciemno....... :(
zaraz zaczynamy 3 serie zakraplania leków, jedna seria, to ok. 40 min.
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob cze 26, 2010 15:45 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

To naprawdę wygląda dokładnie tak, jak na początku u mojej Pyśki. Pyska miała całe oczy tak pozarastane. Przy okazji sterylki lekarka usunęła cześć tej powieki. Zaraz poszukam lepszych zdjęć.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 26, 2010 15:53 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

Mam. To Pyśka - oczy już po usunięciu trzeciej powieki z prawego oka. To czarne coś na lewym oku to właśnie pozrastana i częściowo usunięta trzecia powieka.
http://usagi.pl/download/koty/pysia_01.jpg
http://usagi.pl/download/koty/pysia_02.jpg

A to Klementyna, siostra Pyśki (ma teraz 14 lat), jej oczy udało się podleczyć.
http://usagi.pl/download/koty/klem_01.jpg
http://usagi.pl/download/koty/klem_02.jpg

Obie kocice świetnie sobie radziły, co widać na drugim zdjęciu Pyśki, gdzie kradnie woreczki foliowe z zawieszonej na wieszaku reklamówki balansując na jednej nodze :D Klementyna mieszka z młodszą kotką i mimo słusznego wieku nadal miewa kiełbie we łbie :)
Kociakowi trzeba dać czas, także lekarstwom, żeby zadziałały. Niestety leczenie oczu zazwyczaj jest długotrwałe, może trwać nawet kilka miesięcy. No i musi się nauczyć, jak żyć nie polegając na wzroku, ale koty świetnie się przystosowują.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 26, 2010 16:43 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

Zapraszam na bazarek dla Juranda, Oziego, Bolusia ... podopiecznych Ani
viewtopic.php?f=20&t=113344

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Sob cze 26, 2010 18:24 Re: Porzucony niebieski kociak5 tyg. Tragiczne oczy.Nie Widzi.

bardzo pięknie dziękujemy za bazarek :1luvu:

potrzebna jest karma dla dzidziusia i leki wzmacniające, pasta witaminowa i podkłady,może komus coś zalega :oops:

Jurandzik własnie zakończył kolejne zakraplanie i pojadł i krzyczy, woła mnie

sio od wczoraj było 4 rany, qpalka jeszcze nie ma :?
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 322 gości