Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 25, 2010 14:44 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

AgaPap bardzo dziękuje za wpłatę 50 zł na moje konto :1luvu:

jutro lub pojutrze będę musiał zabrać kociaka z palucha ,któremu robiłam test :cry:

POMOCY MOŻE KTOŚ PRZEJMIE ODE MNIE NP. TASMANKA Z MIŁKĄ :?: :?:
SZYLKĘ CHRISTINĘ :?: :?: :?:

FILEMONA :?: :?: :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 25, 2010 14:53 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

KOCHANI W LIPCOWEJ WRÓŻCEBĘDZIE WSPANIAŁY ARTYKUŁ O LUDZIACH RATUJĄCYCH ZWIERZĘTA Z TEJ POWODZI ,MIĘDZY INNYMI BĘDZIE HISTORIA IZY I POWODZI NA DZIAŁKACH , ARTYKUŁ JEST PIĘKNIE I WZRUSZAJĄCO NAPISANY ,JA SIE PORYCZAŁAM
WART PRZECZYTANIA. :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 25, 2010 19:56 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

No to trzeba zakupić wróżkę i koniecznie poczytać :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 7:18 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

witam sobotnio i słonecznie :D
dzisiaj miałam straszny sen, tuż przed obudzeniem śniło mi się, że miałam takiego rudego kotka jak Twój Dorciu, tylko większy i nagle patrzę a on trzyma w łapach mojego Dziubka i już chrupie mu ogon, to chrupanie słyszałam i w żaden sposób nie mogłam Dziubka wyrwać z łapek kotka :( całe szczęście że to był tylko sen - uff :wink:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 8:07 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

kaja888 pisze:witam sobotnio i słonecznie :D
dzisiaj miałam straszny sen, tuż przed obudzeniem śniło mi się, że miałam takiego rudego kotka jak Twój Dorciu, tylko większy i nagle patrzę a on trzyma w łapach mojego Dziubka i już chrupie mu ogon, to chrupanie słyszałam i w żaden sposób nie mogłam Dziubka wyrwać z łapek kotka :( całe szczęście że to był tylko sen - uff :wink:


Elu okropne :strach:

wczoraj dzwonił do mnie pan który ma kanarki ze chce kota :twisted:

i pani której kot umiera i niech sobie umrze w spokoju bo juz jej pomóc nie można ,kotka po sterylizacji nie dostała antybiotyku i jakieś guzy powyskakiwały ,wet już nie pomoże :twisted:a ona chce małą rudą k...... czy mi się tylko wydaje czy ludzie są chorzy umysłowo ,bezduszni ,bezlitośni ... moje tłumaczenie nic nie pomogło :?
zabić to za mało :evil:

zaraz do weta ,rzygania ciąg dalszy Miłka odmówiła jedzenia ,od wczoraj ,a tak naprawdę to już mniej przed wczoraj zjadła ,bawi się ,ale nic nie je :?
Toto je ale sie obsrywa . :|
Kuli rzyga . :|
Christina rzyga :|

wirus jakiś czy co?

polują na muchy ,myszy które są w kuchni również ,ale żadnych zwłok nie znalazłam .

weta mam od 10.

a ja chciałam się upajać wolnym ,a tylko się martwię :cry:

zapomniałam że na ogródku mam poziomki ,takie pyszne ,pachnące ,wszystko zarosło ,totalna niechęć do robienia czegokolwiek :oops:

Grzegorz w ogóle do mnie nie przychodzi :cry: pewnie ma do mnie żal ,że tylko pieniądze i pieniądze były ważne ....nie chciałam widzieć tego co się dzieje ,odpychałam od siebie nawet myśli ,ze strachu..pewnie by teraz żył a ja nie dziadowała bym :oops: :cry: nie była bym sama ,ktoś by mnie kochał i potrzebował ...
on nie żyje ,a ja płacę największa cenę za swoją beznadziejność.

przepraszam że znów narzekam :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 8:44 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

Toto ma najpiękniejsze oczy 8)
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 8:51 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

dorcia44 pisze:
kaja888 pisze:witam sobotnio i słonecznie :D
dzisiaj miałam straszny sen, tuż przed obudzeniem śniło mi się, że miałam takiego rudego kotka jak Twój Dorciu, tylko większy i nagle patrzę a on trzyma w łapach mojego Dziubka i już chrupie mu ogon, to chrupanie słyszałam i w żaden sposób nie mogłam Dziubka wyrwać z łapek kotka :( całe szczęście że to był tylko sen - uff :wink:


Elu okropne :strach:

wczoraj dzwonił do mnie pan który ma kanarki ze chce kota :twisted:

i pani której kot umiera i niech sobie umrze w spokoju bo juz jej pomóc nie można ,kotka po sterylizacji nie dostała antybiotyku i jakieś guzy powyskakiwały ,wet już nie pomoże :twisted:a ona chce małą rudą k...... czy mi się tylko wydaje czy ludzie są chorzy umysłowo ,bezduszni ,bezlitośni ... moje tłumaczenie nic nie pomogło :?
zabić to za mało :evil:

zaraz do weta ,rzygania ciąg dalszy Miłka odmówiła jedzenia ,od wczoraj ,a tak naprawdę to już mniej przed wczoraj zjadła ,bawi się ,ale nic nie je :?
Toto je ale sie obsrywa . :|
Kuli rzyga . :|
Christina rzyga :|

wirus jakiś czy co?

polują na muchy ,myszy które są w kuchni również ,ale żadnych zwłok nie znalazłam .

weta mam od 10.

a ja chciałam się upajać wolnym ,a tylko się martwię :cry:

zapomniałam że na ogródku mam poziomki ,takie pyszne ,pachnące ,wszystko zarosło ,totalna niechęć do robienia czegokolwiek :oops:

Grzegorz w ogóle do mnie nie przychodzi :cry: pewnie ma do mnie żal ,że tylko pieniądze i pieniądze były ważne ....nie chciałam widzieć tego co się dzieje ,odpychałam od siebie nawet myśli ,ze strachu..pewnie by teraz żył a ja nie dziadowała bym :oops: :cry: nie była bym sama ,ktoś by mnie kochał i potrzebował ...
on nie żyje ,a ja płacę największa cenę za swoją beznadziejność.

przepraszam że znów narzekam :oops:
Dorciu ja Cię bardzo ,bardzo kocham....naprawdę,uważam ,że jestes najlepszym Człowiekiem pod słońcem i jestes bardzo dzielna.Grzegorz miał szczęście..... :) jeszcze będzie wszystko lepiej.....
Serniczek
 

Post » Sob cze 26, 2010 9:26 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

Serniczek pisze:Dorciu ja Cię bardzo ,bardzo kocham....naprawdę,uważam ,że jestes najlepszym Człowiekiem pod słońcem i jestes bardzo dzielna.Grzegorz miał szczęście..... :) jeszcze będzie wszystko lepiej.....

a ja mimo, ze znam Cie krociutko w sumie, to moge sie pod tym tez podpisac!

sasza925

 
Posty: 256
Od: Pon maja 31, 2010 22:06

Post » Sob cze 26, 2010 9:29 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

Ja też Cię kocham ! 8) :1luvu:
mamuśka
 

Post » Sob cze 26, 2010 10:51 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

i ja też Cię kocham :1luvu:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 10:52 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

hhyhy...my Cie kochamy a Ty spisz????? :kotek:
Serniczek
 

Post » Sob cze 26, 2010 12:45 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

:1luvu: dziękuje wam :1luvu: :oops:
świat z wami jest o wiele ,wiele piękniejszy i wartościowszy :D

byłam z szylką u weta ,dostała kroplówke ,przeciw wymiotny i biotyl i tak przez 3 do 5 dni.
jutro wezmę Miłkę i chyba Totka ,chociaż patrząc na niego wydaje mi się ze on się przeżera.

AgaPap u weta kupiłam kociakom Intenstinala i Purinra CN i nawet zapłaciłam :wink: ,jeszcze raz bardzo ci dziękuje :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 14:57 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

pognałam jednak do weta i z małą rudą ,sranie na 3 zagon :| dostała ten sam zestaw .
Byle tylko wszystko było ok.
martwię się bo ona od początku miała brzydkie jelitka ,nałykała się tej brudnej wody ?lub jakiś wirus :? odrobaczone są porządnie Fenbendazolem .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 20:05 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

kociaki zdecydowanie lepiej ,zwłaszcza Miłka ,Christina też ,ale ona jeszcze nie je ,ale za muchami gania ,chwilami tylko jak by się zamyślała ,pewnie boli ją brzuszek.
baki puszczają okropne :twisted:

Za to jak zwykle w weekendy daje Margolci leki z opóznieniem tz. nie o 17 (jak wychodzę do pracy ) tylko 20-21 ,to co się z nią dzieje bez tab. jest okropne :cry: wszystkich zjada ,jak za blisko niej któreś przebiegnie warczy i próbuje gryzć :cry: jak nie moja Margolcia :cry:
straszne są choroby nad którymi nie można zapanować . :cry:


dobrej nocki kochani ,chyba dziś wcześniej się położę ,czy te wstrętne bestyje dadzą poleżeć :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 7:18 Re: Tytek WiecznyGilarz KOCIAK Z PALUCHA KTO PRZYGARNIE -POWRÓT?

witam niedzielnie :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Gosiagosia, Myszorek, northh i 264 gości