Witamy się dopiero z wieczora.
Co u panienek?Panienki siedzą sobie w kuchni,Beza przyzwyczaiła się że jada w łazience,wiec o stałych porach czeka pod drzwiami,potem grzecznie paraduje do łazienki,tylko jak się już naje to chce na krzesło przy komputerze a nie do kuchni

Biała wciąż ma jakąś magię w sobie,piękna jest,Maja nadal chudzieńka,coś ciężko jej dojść do siebie,ponownie z oczek od kilku dni ma więcej wydzielinki.Majeczka powinna jak najszybciej znaleźć dom dla jedynaka.Taki dom,gdzie będzie tylko ona,jej wersalka,fotele i jej własne ręce go głaskania.
Unika pozostałych kotów,jak tylko któryś pojawi się w kuchni,Maja zwiewa na parapet i tam siedzi aż wszystkie koty wyjdą.Czasem mam wrażenie ze ona nie wie że jest kotem i dla tego tego typu towarzystwo jej nie odpowiada.
Dzisiaj byłam na ostatniej wizycie z Bojkiem.Jego sierść wygląda już zupełnie inaczej i zachowuje się tak jak kiedyś,a poza tym apetyt ma doskonały,nawet zaczął się pomału zaokrąglać,kłopoty z jego nadwagą są tuż,tuż.Ale lepsze kłopoty z nadwagą niż z kotem którego coś boli.
Sasza w przyszłości będzie mógł poznać resztę towarzystwa,nie będzie musiał żyć w klatce.Dokładne wieści na watku Saszy,zapraszam.