Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 25, 2010 7:48 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Standartowe pytanko, wiem, jestem nudna :mrgreen: :ryk: :ryk:
PO CO NAM KOTY? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt cze 25, 2010 8:00 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

kalair pisze:Standartowe pytanko, wiem, jestem nudna :mrgreen: :ryk: :ryk:
PO CO NAM KOTY? :mrgreen:


do trenowania cierpliwosci :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt cze 25, 2010 8:27 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

kolejny raz wzielam sie za czytanie pierwszego BARFowego watku Dagnes - tym razem od deski do deski - niestety forum Chatulowe jest bardzo malo uczeszczane, straszny zastój tam panuje, ciezko sie czegos dowiedziec... :(

zastanawiam sie, OKI, jak to jest, ze kiedy sie robi mieszanke bez miesa mielonego, to jak sie pozniej mrozi tą wode i jajko, chodzi mi o ten sosik, ktory sie wytwarza... jak to pozniej wyglada po odmrozeniu.... czy to sie rownomiernie rozprowadza jesli nie ma miesa mielonego w mieszance? bo jakby nie bylo jest wazne, zeby suplementy rowno sie rozlozyly na porcje.... :|

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt cze 25, 2010 9:00 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Cześć :D

tillibulek pisze:kolejny raz wzielam sie za czytanie pierwszego BARFowego watku Dagnes - tym razem od deski do deski - niestety forum Chatulowe jest bardzo malo uczeszczane, straszny zastój tam panuje, ciezko sie czegos dowiedziec... :(

zastanawiam sie, OKI, jak to jest, ze kiedy sie robi mieszanke bez miesa mielonego, to jak sie pozniej mrozi tą wode i jajko, chodzi mi o ten sosik, ktory sie wytwarza... jak to pozniej wyglada po odmrozeniu.... czy to sie rownomiernie rozprowadza jesli nie ma miesa mielonego w mieszance? bo jakby nie bylo jest wazne, zeby suplementy rowno sie rozlozyly na porcje.... :|

Ja właśnie lubię chatulowe forum, bo przez to, że mniej uczęszczane, to łatwiej tam znaleźć potrzebne informacje. Jest takie bardziej "encyklopedyczne".
A na zadane pytania Dagnes odpowiada chyba równie regularnie, co tutaj. Jeśli o coś pytałaś, to na pewno Ci odpowie tak szybko, jak będzie mogła :wink:

Co do mieszanki, to mrozi się... normalnie, rozmraża też - w trakcie zawsze trochę wsiąka w mięcho, więc po rozmrożeniu płynu jest mniej niż przed. A rozkładem suplementów też się zbyt mocno nie frasuj - chodzi o to, żeby się bilansowało "per saldo", ale niekoniecznie codziennie :wink:
To zupełnie naturalne, że jednego dnia dostarczysz z pokarmem więcej tego, a następnego dnia więcej czego innego. Zasadniczo, jeśli np. w ciągu tygodnia dostaną należną im dawkę wszystkich suplementów, to będzie jak najbardziej w porządku.

Aha, jak już się zdecydujesz na barfa, to się przygotuj psychicznie, że na początku qpale mogą się nieco popsuć - to się wyrówna, jak już się koty przyzwyczają :wink: Zresztą te wszystkie informacje gdzieś tam znajdziesz po drodze.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 25, 2010 10:41 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

mysle, ze BARF jest mniej grozny dla kupali niz puchy - obecnie bardzo ograniczylam sucha karme, daje wiecej mokrej, miesko surowe, qpalki, zeby nie zapeszyc calkiem sensowne :P

nie wiem czy przestawie maluchy w calosci na BARF, chce im dawac zroznicowane jedzenie - na pewno BARF na 1-2 posiłki dziennie, tylko czekam na ten gotowy przepis dla moich futer - jedna dziewczyna mi odpisala, że kiedy miala u siebie SUK-owca, to karmila wszystkie koty tą samą mieszanką z cytrynianem wapnia - bo tak samo jak u mnie jedne kicie wyjadaja drugim....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt cze 25, 2010 10:57 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Też mi się wydaje, że jedna mieszanka dla wszystkich, tym bardziej, że u Ciebie dopiero początki problemów (o ile w ogóle). Po prostu czym innym suplementujesz, a pozostałym na pewno nie zaszkodzi. Niech się jeszcze Dagnes wypowie, co do dokładnego składu i będziesz "w domu".
Ja też nie chcę przechodzić na 100% barfa, bo jednak czasem wygodnie podać coś... wygodniejszego :twisted: Ale na pewno jako podstawę żywienia warto stosować.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 25, 2010 11:08 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

dokladnie tak, OKI :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt cze 25, 2010 13:13 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Siem urażona czuję :( Toć wszystkie te informacje dostałaś ode mnie i to na własnej stronce BUUUUUUUUUUUUUU Czuję sie niedoceniona BUUUUUUUUUUU
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 25, 2010 13:16 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Blusik, nie przejmuj się :wink:
Tilli nas sprawdza :twisted: Mnie też :wink:
Grunt, że info to samo :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 25, 2010 13:18 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

W czarną rozpacz wpadłam, wpadam, wpadnę, nie wpadnę. Zastanawiam się co wykreślić :D
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 25, 2010 13:20 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Nie wpadaj! Ja się już przyzwyczaiłam - Tilli jest niedowiarek, musi od 5 osób po 2x to samo usłyszeć :lol:
I powiem, że w tym szaleństwie jest metoda :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 25, 2010 13:38 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

ale o ktore informacje chodzi - ja siem zakrecilam :oops: :oops: :oops:

mam przepis od Dagnes :mrgreen: :dance:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt cze 25, 2010 13:44 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 25, 2010 13:48 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

pozwole sobie zacytowac ;)

dagnes pisze:Witaj Tillibulek na Forum :)

tillibulek pisze:Wiem, ze do menu kotki z SUK musze wprowadzic cytrynian wapnia. Dla dwoch pozostalych kotek powinno tego cytrynianu nie byc.

Czy istnieje przepis, ktory moglabym stosowac dla jednych i dla drugich - gdzie dla kici z SUK moglabym tylko dosypac dodatkowo ten cytrynian? Czy musze robic oddzielne mieszanki??

Jak najbardziej możesz robić mieszanki dla wszystkich kotów takie same, ewentualnie różnicując tylko kwestię suplementu wapnia - dla zdrowych skorupki (choć danie cytrynianu też im nie zaszkodzi - możesz np. co drugi raz robić jedną mieszankę z cytrynianem dla wszystkich, a co drugi raz dwie oddzielne różniące się tylko cytrynianem i skorupkami). Mięsa i pozostałe suplementy mogą być identyczne, pamiętaj tylko żeby kotce z SUK dawać do mieszanki naprawdę dużo wody, więcej niż zalecane w przepisach.

W przypadku SUK najprostszym rozwiązaniem (i jedynym jeśli chodzi o gotowe preparaty) będzie easy BARF. Suplementacja z easy BARFem jest bardzo prosta. Podstawowe zasady i podstawowy przepis masz tutaj:
http://chatul.pl/viewtopic.php?p=5330#5330
Używaj różnorodnych mięs i podrobów, a wszystko będzie dobrze.
Żeby było dla Ciebie już całkiem jasne to ten przepis wygląda tak:

1 kg tłustego mięsa
10g easy BARF
50g wątroby
2g tauryny
5g mielonych skorupek (dla zdrowych) lub 10g cytrynianu wapnia (dla SUKowca)
2g soli
50g gotowanych warzyw
200-300ml wody (dla SUKowca min. 300ml)
dodatkowy tłuszcz w zależności od tłustości mięsa.

Myślę, że w niedługim czasie kotka z SUK też będzie jadła "normalne" mieszanki ze skorupkami lub kośćmi, bo wyzdrowieje, i wtedy problem z głowy.

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt cze 25, 2010 13:51 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Blusik pisze:Też radzę odezwać się na forum chatul (a i poczytać). Podejrzewam, że bezproblemowo sprawdzi się ten przepis

http://chatul.pl/viewtopic.php?t=585

Ruby z dodatkiem cytrynianu wapnia.

Wszystkie suplementy do dostania na http://animalcare.pl/barf-barf-suplemen ... 3_235.html

a właścicielką sklepu jest aurinko, która jest na forum chatul. Nawet skorupki ( z ekologicznych jaj) można kupić :D

Edit: Powtórzyłam się :( i nie chce mi sie zmieniać :twisted:

Kupiłam maszynkę Zelmera za 200 z hakiem coś takiego - http://www.allegro.pl/item1086719099_ma ... ymbio.html

Bardzo dobrze mi się sprawdza, ale jeszcze kości nie mieliłam.

Ja zaczełam od FC, ale teraz przechodzę na easy Barf


no i wlasnie po tym poscie zaczelam sie bardziej przekonywac do BARFa, weszlam na chatul, zarejestrowalam sie, bylam tez w sklepie aurinko, ucieszylam sie widzac, ze ma easyBARF w sprzedazy, bo wczesniej byl dostepny tylko w niemieckich sklepach, a teraz wiecej tego wszystkiego

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 149 gości