Basia, no wiesz...jakie boczki
Dokładne koszty operacji Ingusi są nam narazie nie znane, dlatego też o tym nie pisze. Nie wynika to z naszej niechęci do płacenia

Wet chce rozliczyć się z nami jak wszytsko będzie już skończone. Mam nadzieje, że kieruje nim tylko i wyłącznie sympatia do nas i Ingi

Przed operacją musimy zrobić jeszcze badania krwi i USG nerek. Kotunia nie wykazuje żadnych objawów chorobowych, więc mam nadzieję, że wszytko ok. Ma apetyt, nawet przytyła

Jak szalona biegała za muszkami po tarasie. Oczywiście jak spojrzałam, to udawała, że to przecież nie ona a ja mam zwidy, bo jak ona dostojna,kudłata staruszka mogłaby za robactwem biegać
Dzisiaj rano zrobiła mi popudkę w stylu a'la Inga: siedziała na poduszcze na przeciw mojej twarzy i wpatrywała się tak intensywnie, że mnie obudziła

Czarownica z niej i tyle

A ja przeżyłam szok po otwarciu oczu, bo widziałam tylko coś bliżej nieokreślonego z pomarańczowymi świetlikami. Myśle se chyba UFO na moim wyrku wylądowało
