SecretFire pisze::ryk: Zrobic zdjecie mojego kata "zywnosciowego"?
Ale macie wszyscy racje,
Bubu wyglada, jak by mu sie tam mocno podobalo.
Niestety, to tylko tak wygląda na zdjęciach ...

Bubuś strasznie tęskni ...serce mi pęka jak to widzę

i nie mogę mu pomóc ... Jest bardzo smutny i już nie chce się miziać tak jak pierwszego dnia ...Mam wrażenie, że się "zamyka" na mnie ...

Wczoraj w nocy bardzo długo stał przy drzwiach balkonowych i "gruchał" tak jak kocica, które woła swoje młode... wołał pewnie swojego przyjaciela ... który nie wiadomo, czy jeszcze żyje... Z jedzeniem nadal nędznie, w nocy nic nie zjadł, rano troszkę skubnął, ale sprawdzałam skórę - nie wygląda na odwodnionego? Już sama nie wiem, czy go izolować od kotów, nie przepada za kontaktami z nimi, jest ok tylko wtedy jak balkon otwarty, ale teraz jest za zimno i nie wypuszczam. Poza tym jak go izoluję, to kontroluję miski i kuwetę, ale boję się, że z nudów jeszcze bardziej się zamknie...
Boże, jak ja mam mu pomóc ...Kupię dzisiaj dyfuzor i feelweya, ale na to trzeba czasu...