Apetyt wrócił i przyszły wyniki bad krwi. Zachwiany jest jonogram i glukoza na max. W moczu przy teście paskowym glukoza nie wyszła, ale koty mają bardzo wysoki próg nerkowy glukozy. Już wcześniej martwiło mnie trochę, że on tak dużo pije, ale zrzuciłam to na upał. W poniedziałek znowu pobieramy mocz do labu i krew na glukometr.
Ale humor mu dopisuje, mizia się bardzo i najchętniej cały czas
