Był głodny.Chory senior Sasza prosi o datki na leki i karmę.

może stres a może jeszcze jakiegoś robala posiada, przy tym co w nim siedziało to może coś zostało do wytępienia?

Dzisiaj mija 2 tygodnie od podania pierwszego preparatu na robale,tak więc dzisiaj podam drugi.
Martwię się trochę,bo skoro był/jest tak bardzo zarobaczony wszelkimi możliwymi robalami,to coś powinnam w kuwecie znaleźć,jakiekolwiek ślady martwych resztek,a ja nic nie zauważyłam,albo ślepa jestem albo jeszcze nie zadziałało.Może ten profender jest za słaby?
Wet mówił,że po podaniu drugiego preparatu,ponownie kał trzeba będzie zbadać,tylko nie zapytałam ile odczekać z tym badaniem?

nie wiem ile się czeka, ale jak moje kiedyś złapały jakieś paskudztwo to też w kupie nic nie widziałam, a w badaniu wyszło i wet zmienił perparat na inny , dawno to było i nie pamiętam na co chyba Drontal na tasiemca, ale pewna nie jestem

W piątek i tak będę u weta z Bojkiem,wiec dopytam.Ale zdaje sie,ze powinnam odczekać parę dni.

Biegunki już od popołudnia nie ma,czyli był to stres związany z wyjściem do weta.
Profender 2 zapodany.
Dzisiaj dość późno zabrałam sie za sprzątanie w rezydencji Saszy,drzemał smacznie na kocyku,nigdy wcześniej o tak późnej porze mu nie przeszkadzałam.Chciałam zmienić mu kocyk+kuweta+miski i podłoga.Włożyłam zmiotkę do wnętrza klatki,Sasza wstał i skulony najpierw chciał wyskoczyć drzwiczkami w których byłam schylona,ale zrezygnował,potem rozglądał się po klatce,którędy mógłby uciec.
Nie widziałam jeszcze tak przerażonego kota na widok małej zmiotki

Legnica pisze:Biegunki już od popołudnia nie ma,czyli był to stres związany z wyjściem do weta.
Profender 2 zapodany.
Dzisiaj dość późno zabrałam sie za sprzątanie w rezydencji Saszy,drzemał smacznie na kocyku,nigdy wcześniej o tak późnej porze mu nie przeszkadzałam.Chciałam zmienić mu kocyk+kuweta+miski i podłoga.Włożyłam zmiotkę do wnętrza klatki,Sasza wstał i skulony najpierw chciał wyskoczyć drzwiczkami w których byłam schylona,ale zrezygnował,potem rozglądał się po klatce,którędy mógłby uciec.
Nie widziałam jeszcze tak przerażonego kota na widok małej zmiotki

Pewnie złe doświadczenia ze zmiotkami:(

btw, spytaj weta czy warto Saszy podawać immunodol (cat) ?

Zapytam,jutro mamy kolejna wizytę,więc wypytam.Ale wydaje mi się że immunodol to odpowiednik scannomune?też wzmacnia układ odpornościowy.Ale nie jestem pewna.

właśnie doczytałem że już w tym wątku o tym było... viewtopic.php?p=6110906#p6110906
tak więc sorrrry za zamieszanie.
Z drugiej strony można by się spytać weta jaka jest różnica między tymi preparatami...

Btw, skoro Sasza nie chce zabawek to może pod kontrolą spotkać go z innym zwierzem żeby się poruszał ?

Bazarek dla Saszy viewtopic.php?f=20&t=113264

Przyjemne z pożytecznym ... zapraszam

ssb pisze:właśnie doczytałem że już w tym wątku o tym było... viewtopic.php?p=6110906#p6110906
tak więc sorrrry za zamieszanie.
Z drugiej strony można by się spytać weta jaka jest różnica między tymi preparatami...

Btw, skoro Sasza nie chce zabawek to może pod kontrolą spotkać go z innym zwierzem żeby się poruszał ?

Nie wcześniej niż przyjdą wyniki testów.Chciałabym aby kiedyś,w przyszłości,mógł korzystać z całego mieszkania.Na pewno.Ale i on i pozostałe muszą być bezpieczne,a to znaczy ze nie wyjdzie z pokoju dopóki nie będzie wykastrowany.Kuba i Bojkot nie dali by mu spokoju.

Dzisiejsza sesja zdjęciowa.
Sasza od ostatniej wizyty u weta,baaardzo niechętnie wychodzi z klatki.Nawet jeśli nie śpi,to siedzi w niej,przy otwartych drzwiach i zupełnie spokojnie przygląda się temu co robię w pokoju.Mam wrażenie,że on traktuje klatkę jak swój azyl.Długo się dzisiaj naprosiłam,żeby wyszedł