[WRO] Wielkolud Max jest już w stolicy :)

Brzózka pisze:Młody nadal nie je ..... coś tam czasem skubnie, ale jedzeniem tego nazwać nie można .....

A jak z preparatem na apetyt pytałaś się wetki?

Brzózka a może chociaż nawadniaj go ze strzykawki. Chyba możnaby mu podawać RC Convalescent takie mleczko w proszku. Można rozrobić albo na mleczko do picia albo gęściej na papkę i strzykawką do pysia. Jest to wysokokaloryczne i przynajmniej wątroba by pracowała :roll:

Młody dostaje tabletkę na poprawę apetytu, ale słabo działa. Podawanie mu czegokolwiek do pysia to dla niego straszliwy stres ..... Idę dzisiaj porozmawiać z wetką ....

Niestety nie mam dobrych wieści. Max ma poważnie uszkodzoną wątrobę ......

Brzózka pisze:Niestety nie mam dobrych wieści. Max ma poważnie uszkodzoną wątrobę ......

i co teraz? jakie są rokowania? wet ma jakiś pomysł na leczenie ?

na razie ornipural i Uvsocom (podobno dobrze regeneruje wątrobę). Zobaczymy .... Niestety wetka nie miała szczęśliwej miny ..... a ja aż boję się mieć nadzieję .....

Biedny Max

mam nadzieje, że leki mu pomogą. Mocne :ok:

trzymamy kciuki za Maxia :oops:

Jak sie Max czuje?

JaEwka pisze:Jak sie Max czuje?

Jak na razie zastrzyki i tabletki chyba działają... Młody je i łozbuzuje

Normalnie zaczepia mnie, napastuje Miluśkę, no i bawi się

Oby to był dobry znak, tzn. żeby wątróbka się zregenerowała i stan taki się utrzymał po odstawieniu medykamentów ....
Jedyny minus jest taki, że młody osikuje teraz całe mieszkanie

Jak dobrze, że z wątrobą już lepiej :1luvu:

Nie mam kompletnie pomysłu, jak pomóc z tym posikiwaniem

Może jakieś krople Bacha, czy coś...

No tak idealnie być nie może

jak zdrówko lepiej, to sikamy po kątach :roll:

Ale myślę, że zdrowie ważniejsze. Jak będzie dobrze to i może siusiać przestanie.... :roll:

Co u Maksa?

[WRO] Wielkolud Max jest już w stolicy :)

Kto przegląda forum