5 KOCIĄT Z DOMU DO ROZBIÓRKI,JUŻ W DT,SZUKA KOCHAJĄCYCH DS !

**Adopcje: 12 >>**

Anna Rylska pisze::ryk:
cuda nawet w płci się zdarzają

oj zdarzaja, zdarzaja :mrgreen:

potrzebne domy dla kociąt :!:

Beatta_82 pisze:właśnie wróciliśmy z pierwszej kontrolnej wizyty od weta. Z domu wychodziliśmy z Bunią a wróciliśmy z Bolkiem. Bo jak się okazało - Bunia to chłopiec Mały jest okazem zdrowia. Został profilaktycznie odpchlony a za 2 tygodnie idziemy na odrobaczenie. Wizytę zniósł bardzo dzielnie. Usnął pani doktor na rękach.

Pozdrawiamy, Beata i Marcin

Widzisz Beatko,jak to jest w pełni ufać wetom - niektórym w ogóle nie mozna ufać nawet w sprawie określenia płci...
Byliśmy z maluchami u weta z Polnej w Józefowie ( bo mieliśmy najbliżej,a chodziło tylko o kontrolę zdrowia i określenie płci)No i tak wyszło,że koteczce urosły jajecka

w ciągu dwóch dni

Pojechaliśmy do Beatki z 3 kotkami do wyboru,Beatka wybrała sobie najdrobniejszą i zarazem najbardziej miziastą "koteczkę".
A teraz okazało się,ze kotecka to kotecek

Zaproponowaliśmy Beacie ewentualną "podmianę" Bolusia na Bunię,ale Beata stwierdziła,ze widocznie tak miało być i tak było pisane

Jak tam Beatko Mućka ? Zaakceptowała już Bolusia,czy nadal go omija?
kciuki za szybką akceptację :ok:

u mnie kocury, to straszne miziaki i ciapki, super opiekują sie maluchami jak są na dt,
to wcale nie prawda, że kotka jest bardziej miziasta,
to kocury okupują nocami nasze łóżko i moje plecy, nie kotki

Zadzwonił kolejny domek.....hmmmm...po 3 minutach rozmowy przekreślony z góry

Pani najpierw napisała mi maila ( chyba,z któregoś ogłoszenia,nie wiem,bo nie mogłam jej zrozumieć,tak motała),że chce kota burego (najlepiej kotkę) ,bo brat chciał kociaka :!:

i,że ona nie może odbierać maili w pracy,więc żebym ja zadzwoniła :?:

Jeżeli chce mieć kota i stać ją na jego utrzymanie,to stać ją powinno być na telefon w sprawie tego kota i adopcji :!:

.Podałam swój numer z info,że ja nie mogę rozmawiać w czasie pracy i proszę o kontakt po 16.00 ( a co niech zadzwoni,a nie cwaniakuje ) No i Pani zadzwoniła.Pytam skąd do mnie trafiła,to nie potrafiła wyjaśnić.Najpierw mówi,ze z ogłoszenia (tylko nie wie którego)

,potem mówi,ze od kogoś,przez kogoś

No,ale mniejsza o to.Zadzwoniła to :ok:

.Pytam jakiego chce kota? Mówi ,ze tylko i wyłącznie buraska.Pytam skąd jest? A ona mi- kiedy mogę przyjechać po kociaka?....Pytam ponownie ,to usłyszałam tylko,że z Warszawy.Pytam,czy to kot dla niej?A ona,że dla brata.Pytam skąd jest brat?- brak odpowiedzi...Pytam o dzieci? Mówi,ze brat nie ma dzieci...a później mówi,że ma dorosłe...hmmmm.Pytam ,czy dom prywatny,czy blok?- BLOk...(u brata oczywiście)Pytam czy kot wychodzący,czy nie? Mówi,ze nie :ok:

Pani mówi,ze brat miał kota,ale ten niefortunnie wypadł z 2 piętra z okna na główkę i coś mu się stało i zdechł :evil:

Więc brat chce następnego kota :!:

(już u mnie został przekreślony,ale słucham i pytam dalej)Pytam o zabezpieczenia okien (już się domyśliłam,że nie ma) a Pani,że po co,przecież to 2 piętro :!:

Pytam o sterylkę,a Pani mi mówi,ze znajomej kotka leci całe życie na prochach,to i ta może :strach:

Nie skutkuje przemowa,ze sterylka jest zdrowsza,bardziej "zdrowa" itd.
Mówię o umowie adopcyjnej..Pani,że może podpisać :ok:

Ja mówię,ze podpisuję z osobą której powierzam kota (czyli z bratem),muszę zobaczyć gdzie trafi kotek i w jakie warunki,a Pani mi mówi,ze co za różnica :?:

Ona podpisze,a kota brat weźmie :?:

Ja na to,ze to nie możliwe i proszę o kontakt ze strony brata,a ona mi mówi,że brat nie ma na nic czasu,jest zalatany i w ogóle jest niedostępny i mało obecny:!: :strach:

( a chcą małego kociaka :!:

)Pytam się- to kto się zajmie kociakiem? A ona ze śmiechem,że ja sobie chyba żarty robię zadając takie i tyle pytań :evil:

Powiedziałam,ze dopóki brat się nie odezwie i nie będzie wizyty przed adopcyjnej,nie możemy rozmawiać w ogóle o adopcji(i tak by nie dostał :twisted:

) .Ona mi mówi,że co za różnica gdzie trafi :strach:

Przecież na ulicy tyle kotów chodzi :?:

itd....brak słów...Powiedziała,że musi zadzwonić do brata,i się odezwie...Mam nadzieję,ze już nie bo ją wyślę do :arrow:

Ode mnie kociaka nie dostaną :!:

Żal mi kociaka ,który trafi w ich ręce :cry:

Oby nie....Może dlatego też nie chciała mi podać skąd dokładnie jest ona i jej brat! MASAKRA!!!Strasznie dziwny "domecek"

Ps.Dla zainteresowanych numer tej Pani i dane na priv,w celu ewentualnego ostrzeżenia przed wydaniem im kociaka,gdyby się do kogoś dodzwoniła :!:

I następny domecek... na portalu Garnek,gdzie są umieszczone fotki kociaków,jakaś Pani Ewa napisała w komentarzu skąd jestem,bo chętnie by wzięła kociaka.Poprzez skrzynkę kontaktową Garnka napisałam do tej Pani na gg,że jestem spod Warszawy,a jeżeli by się zdecydowała na adopcję,to możliwy byłby ewentualny dowóz kociaka na miejsce do nowego domku (Pani Ewa jest z Opola) Wysłałam i czekałam na odpowiedz na gg 2 dni.Pani odpisała na gg,że chce malutkiego kociaka, miała wziąć ze schroniska :ok:

,ale nie ma małych kociaków w schronisku,a poza tym Pani nie miała kiedy jechać do schroniska.
Odpisałam,że jeżeli jest zainteresowana adopcją,to możemy porozmawiać przez telefon o warunkach ewentualnej adopcji.Podałam swój numer.Pani odpisała,że chciałaby przyjechać i zobaczyć jak się kociaki zachowują :!:

Odpisałam:

Jak pisałam na początku jestem spod Warszawy , a dokładnie z Józefowa/koło Otwocka.Jeżeli jest Pani zainteresowana nadal adopcją i chce Pani zobaczyć kociaki osobiście,to zapraszam.Proszę jednak o kontakt telefoniczny w tej sprawie.
Kociaki są urocze
Jak się zachowują kociaki... Jak miesięczne kociaki... biegają,skaczą,bawią się,miauczą,mruczą,śpią,jedzą,korzystają z kuwetki,jak to małe kociaki

No bo co można powiedzieć :?:

Jak się zachowują kociaki :?:

Ludzie nie przestaną mnie zadziwiać....
Jak na razie poprosiłam o kontakt telefoniczny.Zobaczymy ,czy zadzwoni i co to za "domecek"

KOMU PIĘKNE KOCIACZKI :?:

KOMU

**Adopcje: 12 >>**

Agnes128 pisze:KOMU PIĘKNE KOCIACZKI KOMU

PILNE!!!!

DOMKI DOMKI ODEZWIJCIE SIĘ :!:

PIĘKNE MALUSZKI CZEKAJĄ :kotek:

**Adopcje: 12 >>**

Agnes128 pisze:DOMKI DOMKI ODEZWIJCIE SIĘ PIĘKNE MALUSZKI CZEKAJĄ

Cześć Aga,

Mućka już zaakceptowała Bolka jako nowego członka rodziny. Może nie śpią jeszcze razem wtulone, ale już w jednym łóżku. Już zaczęły się ganiać. Zazwyczaj to on ją zaczepia

. Jak Bolek daje jej za bardzo w kość to przytrzymuje go łapami liże

. Także chyba już można powiedzieć, że pełen sukces.

Boluś chyba też się dobrze u nas czuje. Jak wracamy z pracy wychodzi nam na powitanie. Ogólnie jest bardzo miziasty. No i jak zaczynamy go głaskać to momentalnie zasypia

. Czasami tylko zdarza mu się zapomnieć drogo do kuwetki

, ale to u małych kociąt standard także czekam aż z tego wyrośnie.

Jak szukanie domków dla pozostałych kociaków?? Może wywiesić w pracy ogłoszenie??

Pozdrawiamy, Beata i Marcin

**Adopcje: 12 >>**

z ranka za maluszki coby domki szybko sie odezwały!

kociaki szukają domków!

co u maluchów i mamusi?
planujecie już sterylkę?
trzeba mamuśki przypilnować, co by z brzuchem za chwilę nie chodziła

5 KOCIĄT Z DOMU DO ROZBIÓRKI,JUŻ W DT,SZUKA KOCHAJĄCYCH DS !

Kto przegląda forum