hanelka pisze:Chajeczka, podobnie jak Kardamon, ma wmontowany radziecki motorek. Strasznie głośno pracuje.![]()
Wczoraj podeszła do niej Kocida. Stanęła przed nią, przyjrzała się bardzo uważnie... i wymyła łepetynę Chajce.
Kocida – kotka, która się nie spoufala.
Aniu mnie sie wydaje, a właściwie jestem przekonana,ze futra coś kojarzą, pamiętają. Gdzieś im w łepetynach jakieś stare wspomnienia świtają. Przecież żyły razem, były kochane przez tą samą dobrą dla nich osobe. A moze p.Ada im w głowach puka i wskazuje palcem
