Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Trio wcale nie egzotyczne

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 01, 2010 11:56 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Zawodnicy z każdym dniem w lepszej formie, są coraz sprawniejsi,odważniejsi i rozdarci :roll:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2010 10:03 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Półdiable to kot specjalnej troski, ale oprócz fizycznych niedomagań w głowie też siano.
Bo kto widział, żeby ganiać po całym domu z kawałkiem mięsa w zębach i to z nie z powodu, ze to właśnie dziś jest dzień mięsny( przechodzę na BARF, więc mięso jest codziennie).Nie chodzi o to, że inne koty zabiorą, nie chodzi o to, żeby znaleźć mniej zaludnione miejsce do konsumpcji, chodzi o to, żeby wykonać kilka rund honorowych.
Tylko w czasie tych rund wszystko jest "zdobione" mięsem, bo przecież trzeba przebiec przez fotel i na chwilę położyć mięsko na narzucie, albo wbiec do łóżka i zgubić kawałek na prześcieradle.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2010 10:15 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Półdiable :1luvu: Dobrze że go Diablęciem nie nazwałaś bo dopiero byś miała :-)
Moja Rózia swego czasu tak rzucała kurczakiem że aż się do ściany przykleił

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro cze 02, 2010 10:36 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

ewung pisze:Moja Rózia swego czasu tak rzucała kurczakiem że aż się do ściany przykleił


:ryk: :ryk: :ryk:

Taaa, i jeszcze Bruno, któremu jedzenie smakuje wyciągnięte z miski łapą na ziemie, suche czy mokre, wsio rawno.
Mięso je z łapy, na zasadzie Kielce mają swoje widelce :roll:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2010 12:49 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Wima pisze:Półdiable to kot specjalnej troski, ale oprócz fizycznych niedomagań w głowie też siano.
Bo kto widział, żeby ganiać po całym domu z kawałkiem mięsa w zębach i to z nie z powodu, ze to właśnie dziś jest dzień mięsny( przechodzę na BARF, więc mięso jest codziennie).Nie chodzi o to, że inne koty zabiorą, nie chodzi o to, żeby znaleźć mniej zaludnione miejsce do konsumpcji, chodzi o to, żeby wykonać kilka rund honorowych.
Tylko w czasie tych rund wszystko jest "zdobione" mięsem, bo przecież trzeba przebiec przez fotel i na chwilę położyć mięsko na narzucie, albo wbiec do łóżka i zgubić kawałek na prześcieradle.


zdolny koteczek :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 04, 2010 19:26 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Wima pisze: Gruczoły zostały wyciśnięte, antybiotyk podany od razu i na zapas (dla mnie, w gotowych zastrzykach).


Ojoj... Też masz zatkane gruczoły 8O 8O 8O
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2849
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon cze 07, 2010 8:40 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Jasne, trzeba być zwartym i gotowym :twisted:
Maluchy roznoszą klatkę, nie wytrzymują tych parę godzin, gdy jestem w pracy.
Jedzą jak wołoduchy...

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 07, 2010 21:23 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Natchniona ciepłymi dniami ozdobiłam balkon Obrazek, mam nadzieję, że koty to docenią.

Moje maluchy już podrosły Obrazek Obrazek Obrazek
A Piniu przerzucił się na pomidory 8O Obrazek, oblizał i nadgryzł :twisted:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 12, 2010 21:13 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Wima pisze:Natchniona ciepłymi dniami ozdobiłam balkon Obrazek, mam nadzieję, że koty to docenią.[/qoute]

He, he - już to widzę. Jak docenią :twisted:

Wima pisze:A Piniu przerzucił się na pomidory 8O Obrazek, oblizał i nadgryzł :twisted:

Kocham Pinia :1luvu:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Sob cze 12, 2010 22:12 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Kwiatki jeszcze żyją, koty odżyły skoro spadła temperatura, mogę nawet rzec, że nabrały wigoru :roll:

Parę scen domowych Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 22, 2010 11:22 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Staał się rzecz niesłychana: znalazł się domek dla Bąbla i Półdiablęcia.
Chłopaki zamieszkali razem, tu we Wrocławiu, mają koleżankę Krówkę.
O dziwo, Bąbelek zrobił się boidoopką a Półdiablę, jak zwykle, wszędzie się czuje dobrze ( no, może prócz gabinetu weterynarza :evil: )

I tak straciłam zawodnika z drużyny paraolimpijskiej :twisted:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 22, 2010 11:30 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

:ok: Wspaniałe wieści :P

Wima, jak znam życie i Ciebie, migusiem uzupełnisz skład drużyny :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 22, 2010 11:36 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Kazia mi oddasz???

Stadko i tak jest liczne, pogłowie wynosi 10 :roll:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 23, 2010 10:49 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

jaaa Półdiable ma dom :-) Ale fajnie że z kumplem :ok:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro cze 23, 2010 17:13 Re: Szelmusia i....kotów coraz więcej

Wima pisze:Kazia mi oddasz???

Stadko i tak jest liczne, pogłowie wynosi 10 :roll:



nie oddam :twisted: :wink:


dużo masz kotów :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości