Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 21, 2010 13:36 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Też przyleciałam z kciukami :ok: :ok: :ok:

Dobry :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 21, 2010 17:08 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

miniboni17 pisze:Myślałam,że to Usg gdzieś bliżej,to trzymam kciuki za Rubcię :ok:


thx :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon cze 21, 2010 17:09 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

OKI pisze:Też przyleciałam z kciukami :ok: :ok: :ok:

Dobry :lol:


dziekuje, kciuki, w kazdej ilosci wskazane!!
na 19:40 wizyta, czekam na TŻ (jeszcze nie wrocil z pracy)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon cze 21, 2010 17:25 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Będzie dobrze :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 21, 2010 21:13 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

I jak? Bo chyba już wróciliście? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 21, 2010 22:21 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Sumienia nie masz?????? :(
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 22, 2010 6:35 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

wczoraj jak wrocilismy ok. 21:00 bylam juz tak padnieta, ze nie wlaczalam komputera

nie mam dzisiaj przy sobie tego opisu, ale dr Marciński powiedzial, ze generalnie wszystko w porzadku, nie ma zadnych złogów, zaden narzad nie jest zdeformowany, czy nieprawidlowo zbudowany, jest niewielki (chyba 0,3 mm) piasek w miedniczkach nerkowych, Ruby ma tendencje do problemów z ukladem moczowym

w srode wybieram sie do dr Czerwieckiego po zalecenia... ciekawa jestem czy powie, ze dieta, czy moze zakwaszanie, a moze jedno i drugie....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 22, 2010 7:38 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Obrazek Tileczku!
No to jesteśmy dobrej myśli, wieści nienajgorsze! :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto cze 22, 2010 7:46 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

dzieki, Kalerciu :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 22, 2010 11:06 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

tillibulek pisze:wczoraj jak wrocilismy ok. 21:00 bylam juz tak padnieta, ze nie wlaczalam komputera

nie mam dzisiaj przy sobie tego opisu, ale dr Marciński powiedzial, ze generalnie wszystko w porzadku, nie ma zadnych złogów, zaden narzad nie jest zdeformowany, czy nieprawidlowo zbudowany, jest niewielki (chyba 0,3 mm) piasek w miedniczkach nerkowych, Ruby ma tendencje do problemów z ukladem moczowym

w srode wybieram sie do dr Czerwieckiego po zalecenia... ciekawa jestem czy powie, ze dieta, czy moze zakwaszanie, a moze jedno i drugie....

Najważniejsze, że wszystko prawidłowo zbudowane :wink:
A na taki malutki piaseczek, to może samo dopajanie by wystarczyło, żeby wypłukać? :roll:
W każdym razie trzymam dalej, żeby się obyło bez diet wymyślnych :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2010 11:13 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

no zobaczymy, musze pomyslec, chcialam jechac jutro do dr Czerwieckiego, ale jest dzien ojca, trzeba jechac do rodzicow....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 22, 2010 11:15 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Dzień dobry,
Uff,dobre wiadomości,martwiłam się o Rubeczkę wczoraj.

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Wto cze 22, 2010 11:17 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

tillibulek pisze:no zobaczymy, musze pomyslec, chcialam jechac jutro do dr Czerwieckiego, ale jest dzien ojca, trzeba jechac do rodzicow....

No tak... na szczęście z badania wynika, że nie dzieje się nic takiego, z czym trzeba by na sygnale jeździć :wink: I całe szczęście :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2010 11:37 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Miniboni, OKI, dzieki za cieple mysli :D :1luvu:

nie wiem czy to jest powazne czy nie, dopiero dr Czerwiecki powie co sie z tym robi, niedobrze, ze wyszlo, ze Ruby ma tendencje do problemow z ukladem moczowym, moze jej sie to nawracac...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 22, 2010 11:39 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Ja bym je wszystkie na barfa przestawiła :mrgreen:
I na pewno nie jest bardzo poważne, bo jakby było, to pewnie już dziś byś była u dra Czerwieckiego (pogoniona po USG) :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], pibon, Silverblue i 114 gości