Moje koty x 6 ...koniec wszystkiego...

[kristinbb]

A ja już obskoczyłam wszystkich i wiem czego mogę się spodziewać...

[pixie65]

Cesar ciągle ma krew moczu.
nie jest to różowy mocz,
ale wyrażne pasma krwi a nawet krew na białej kuwecie po nocy.
Ech....

Ma antybiotyk i no-spe.

A nie dostaje nic przeciwkrwotocznego? (cyklonaminę na przykład)
No i przydałoby się może podawać mu jakiś preparat z glukozaminoglikanami (siarczan chondroityny i siarczan gulkozaminy, te same, które podaje się "na stawy").

Żeby wytworzyły się struwity mocz musi być zdecydowanie zasadowy.
Do tego musi być odpowiednie "wysycenie" roztworu (moczu) w pęcherzu.
Czasem przyczyną może być bakteria.
Nie zawsze koty "zatykają się" kryształami.

[kristinbb]

Zasugeruję USG i cyklonaminę i siarczany.
Siarczany też na obecność krwi?
Muszę wiedzieć jak z nią gadać.

[pixie65]

Poczytaj od strony 39 (tekst nie daje mi się skopiować):
http://www.pm.microbiology.pl/web/archi ... 12003f.pdf

Co prawda to "ludzka" urologia ale mechanizm powstawania problemu jest podobny.

Zasugeruję USG i cyklonaminę i siarczany.
Siarczany też na obecność krwi?
Muszę wiedzieć jak z nią gadać.

Glukozaminoglikany.

[kristinbb]

Jednym słowem co bym nie robiła to i tak będzie źle.
Nanobakterii nie przeskoczę.

A tak naprawdę to trzeba się prawidłowo odżywiać, koty też.
Wszelkie przegięcie czytaj sucha karma, powoduje ,że kot choruje .
Tyle wniosków.

Koty jedzą mięsko, wszystkie z wyjątkiem Czekoladowego.
Ja się załamię psychicznie.

[Fredziolina]

Koty jedzą mięsko, wszystkie z wyjątkiem Czekoladowego.
Ja się załamię psychicznie.

Krysiu, Czekoladowy tez będzie się zjadał mięskiem, daj mu trochę czasu
O załamaniu nawet nie myśl No!

Miłego dnia

[KarolinaS]

będzie dobrze
trzymajcie się

[kristinbb]

I weź tu lecz koty o sobie nie wspomnę.
Na Izę najechał "dziadek" bez refleksu i rozwalił jej samochód.
Zostałam sama w pracy.

Przyjechał na krótko taki jeden niedoświadczony,żeby mnie zastąpić na 5 minut.
Galopem pojechałam bez kota do wetki.
Wetka oczywiście na urlopie.
Inny wet dał te same zastrzyki.
Kontynuujemy i leczymy.

Na szczęście Cesar od wczoraj nie ma krwi w moczu.
Mam nadzieję,że zastrzyki pomogą do końca go wyleczyć.
Zachowuje się normalnie.
Je normalnie.
Zero suchego.
Badania moczu po skończeniu uropetu.

[kristinbb]

W sprawie BARFU na razie rozrywkowo.

Każdy koteczek ma inne wymagania,
a ja im dogadzam
Muszę to jakoś usystemtyzować i znormalizować,
bo inaczej zwariuję.

Zamówiłam pakę Miamora
i pakę Bozity.

Może jakoś z nimi dojdę ładu,
bo na razie zajmuje mi to za dużo czasu.

Na szczęście 5 kotów je indyka,
więc będę miał może bazę do dokłądania innych specyfików.

Czekoladowy nic a anic.
Ani mięska ani mokre nic go nie rusza
i jeszcze wydziera się na mnie ,że jest głodzony.
Może Miamor jakiś mu dopasuje.

Pamelka nie je mokrego.
Oskar je mokre ale nie każde
Milenka je za mało
Aleczka zjada wszystko.
Cesar czasami musi przemyśleć.

Normalnie wariatkowo.

[Danusia]

Buziaki dla Cezarka

[kristinbb]

Cesar bardzo dziękuję Wszystkim Cioteczkom
za wszystkie dobre rady odnośnie jego leczenia.
Skorzystamy i wykorzystamy na pewno.
Dziękujemy również za kciuki ! ! !


D Z I Ę K U J E M Y ! ! !

[RudyiSrebrnyKot]

A Cosmę próbowaliście? W składzie ma 40% mięsa. Moje koty lubią. Ale nie mam pojęcia, czy to zgodne ze "sztuką"

[kristinbb]

A Cosmę próbowaliście? W składzie ma 40% mięsa. Moje koty lubią. Ale nie mam pojęcia, czy to zgodne ze "sztuką"

A co to jest ?
Jakieś mokre ?

No muszę tego Czekoladowego czymś przekonać ,że mokre nie jest be...

[bozena640]

my ciągle trzymamy za Cesara
Buziaki przesyłamy dla kociaczków

[RudyiSrebrnyKot]

A Cosmę próbowaliście? W składzie ma 40% mięsa. Moje koty lubią. Ale nie mam pojęcia, czy to zgodne ze "sztuką"

A co to jest ?
Jakieś mokre ?

No muszę tego Czekoladowego czymś przekonać ,że mokre nie jest be...

Tak mokre. Napiszę Ci na pm, gdzie ja kupuję.... .