P-ń dom na sprz.-Łaciak- dziś jedzie do DS

» Pt sie 07, 2009 16:07

boys2 pisze:ależ one pięęęęęęęęękne!

za najlepsiejsze domki

To jak? Pakować?

Kupiłam dzisiaj wór karmy dla kociaków, jutro spróbuję je połapać i może jakiś mały przeglądzik u weta zorganizuję

» Pt sie 07, 2009 16:12

ooo ja chętnie oczekiwałbym tej przesyłki :wink:

ale limit wyczerpany

» Pt sie 07, 2009 17:13

lechu pisze:ooo ja chętnie oczekiwałbym tej przesyłki ale limit wyczerpany

Może da się coś zrobić?

» Pon sie 10, 2009 11:35

... i na górę, bo maluchy rosną i dziczeją :roll:

» Pon sie 10, 2009 15:17

śliczniusi do góry!

» Pon sie 10, 2009 17:16

Próbuję je od paru dni upolować i klapa

Widzę przez płot, że rządzą u sąsiada, ale podejść do mnie nie chcą ... bo i po co

Przychodzą wprawdzie do babci 2xdziennie na jedzonko, ale poza tym szaleją u sąsiada. U babci byłyby bezpieczniejsze - płot jest na wysokiej podmurówce, więc miałyby na razie jakąś barierę przed ulicą. Z drugiej strony ogrodu płynie strumyk ... babcia ma wysoki drewniany płot, a sąsiad wszystko otwarte, aż do wody :strach:

Niestety smarkacze nie chcą sie przeprowadzić :evil:

Już mi sie po nocach śnią różne takie :oops:

Koniecznie muszę kociaki uprowadzić ...
Jutro idę polować i uprowadzać, może chociaż dwa, szczególnie tego najmniejszego, chorego.

Nie chce ktoś kociaka na tymczas? Dwa upchnę, ale piątki, to już się nie uda do kawalerki z 3 dorosłymi :roll:

Poza jednym smarkającym wszystko zdrowe ...

» Wto sie 11, 2009 12:09

Podniosę maluchy, może komuś wpadną w oko ...

» Śro sie 12, 2009 10:27

Założyłam im osobny watek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4797524
Teraz są pod stałą kontrolą, od wczoraj w DT u Catherine.

Prawie rok minął jak pojawiło się 5 maleńkich sreberek.
Dwa dni temu u babci pojawił się wielki, gruby czarny kot.
Pojechałam obejrzeć - na moje oko to wielka, czarna, gruba kotka na ostatnich nogach

Dzisiaj babcia mi zadzwoniła, ze to czarne, to ma już taki brzuch obwieszony, łazi za nią krok w krok i się łasi ... zaczęło się przygotowanie porodówek, bo chyba nic innego na teraz nie zrobię :roll:

Za 2 tygodnie wreszcie ma być sterylka mamy sreberek - jakoś udało sie ją na tabletkach bezpiecznie przez rok obłaskawić na tyle, że jest szansa na złapanie. Mam jeszcze drugi talon, więc na drugi rzut pójdzie to czarne (jeśłi faktycznie okaże się kotką).
Jeśli faktycznie właśnie sie zabiera za rodzenie, mogę tylko słać modły o jak najmniejszą ilość kociąt :roll:

Jestem pewna, że należy do okolicznych sąsiadów, bo piękna, zadbana i wypasiona. Jeśli urodzi u babci, postaram sie, żeby do właścicieli nie wróciła :evil:

To będzie kolejny ukradziony w okolicy.
Jest ładna i miła, ma niezwykłe futro - jak u brytka, nie takie przylizane, ale krótkie i gęste.

ach Ci ludzie.. :roll:

i jak sytuacja?

Na razie przygotowane porodówki puste - kotki też nie ma.
Oby to jednak był kocur ...
Od wtorku mam urlop, pojadę tam na cały dzień i będę czatować na to czarne.

Mam dylemat - pierwszy raz nie umiem rozpoznać płci kociska :oops:

Nie daje sobie w futrze pod ogonem pogrzebać, a ma tak gęste, ze nie jestem pewna co tam ukrywa :lol:

Dylemat poważny, bo być może kociaki za chwilę ...
Kot jest duży i gruby, z postury kocur.
Tak to wygląda - niby jak u kotki, choć drugiej dziurki nie widać

(pochłania wielkie ilości żarcia, co może świadczyć jednak o ciąży ...)
Obrazek

Na 100% domowy - wyrzucony? zgubiony? bo raczej nie na gigancie ...
W domu wie, co to łóżko i kołdra, zna odgłos otwieranej lodówki, tuli się do człowieka.
Przez tydzień siedział(a) na słupie od płotu i nie wiedział(a) co zrobić. W końcu nabrał(a) odwagi i ... babcia znów ma kolejnego kota :roll:

Są juz 3, a dom za parę miesięcy idzie na sprzedaż i będzie z nimi problem ...
Jest kocurek Łaciak, wykastrowany, koteczka Kicia bez ogona (sterylka zaplanowana na piątek, jak sie da złapać

) - te sa raczej z kotów wolnożyjących, choć oswojone. No a to nowe ... to domowy kot, co z nim zrobić?

Jak tylko ustalę płeć stwora, ruszę z ogłoszeniami, choć widzę to czaaaarno - dorosły w sezonie kociakowym