Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 20, 2010 22:10 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

GatoFalante pisze:Oby się tylko nie pobiły :strach:



Ale o co , w garażu noskami i łebkami się ocierały .
Freya pomału sobie przypomni Tygryska, trzeba troszkę czasu i będzie dobrze.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Pon cze 21, 2010 0:32 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

rzućcie proszę okiem, to wieści od naszych wolontariuszy :(

ZAGINĘŁA KOTKA, OK. PIASTOWSKIEJ/PODCHORĄŻYCH

Słuchajcie, moja koleżanka z grupy adoptowała od edit_f kotkę. Prawdopodobnie wymknęła się przez balkon, to I piętro. Ma rok, właśnie miała być sterylizowana. Biała, z szarą sierścią na główce i ogonku. Niestety jest dość nieufna w stosunku do ludzi, ale gdyby ktoś z tamtych okolic ją dojrzał...
Tel. kontaktowy do Basi - 793 612 123 begin_of_the_skype_highlighting 793 612 123 end_of_the_skype_highlighting

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 5:07 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

super, że Frejka już w domku :ok:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 8:37 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

GatoFalante pisze:Tygrys zachowuje się jak przed pierwszą randką :twisted: siedzi w drzwiach do kuchni i myje się nadzwyczaj starannie, podchodzi do kryjówki Freyki, ale nie śmie zajrzeć, wycofuje się i wszystko od początku powtarza... Normalnie cyrk... Freyka siedzi cichutko jak mysz pod miotłą i udaje, że jej nie ma.
Strasznie chciałabym zobaczyć ich pierwsze spotkanie noskiem w nosek, ale zdaje się, że dojdzie do niego dopiero w nocy i bez świadków :P



:D

Kciuki trzymam :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 9:09 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Obrazek
Od soboty wieczór kotka odmawia jedzenia na szczęście pije wodę
a wczoraj ją przeczyściło jedziemy do weta mam nadzieje że to przejściowy kryzys
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon cze 21, 2010 9:52 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Pan Tygrys uroczy :1luvu:
czy już było pierwsze buzi?



trzymam kciuki za śliczną Kiciunię Alicję...

don_kiciuch

 
Posty: 132
Od: Czw kwi 01, 2010 18:27
Lokalizacja: kraków

Post » Pon cze 21, 2010 10:20 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

czy Chudiniego ktoś adoptował?!?!:) :1luvu:
nie ma go już na stronie

don_kiciuch

 
Posty: 132
Od: Czw kwi 01, 2010 18:27
Lokalizacja: kraków

Post » Pon cze 21, 2010 12:46 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

też trzymam za Alicję
jedz mała :ok:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 12:52 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

j3nny pisze:

Labamba ????


j3nny pisze:48. LABAMBA 23/02/10

Labamba trafiła do schroniska razem z biało-burą Miłą (24/02/10). Jest koteczką nieśmiałą i lubi chować się w 'mysich dziurach'. Często można ją znaleźć ściśniętą w kąciku razem z Miłą. Obydwie bardzo potrzebują domu, serca i cierpliwego właściciela, dla którego nagrodą za cierpliwość i okazaną im troskę, z czasem stanie się zaufanie i miłość dwóch porzuconych przez poprzednią właścicielkę koteczek.

Obrazek


czy to ta? :1luvu: :1luvu:



A jednak Kazia to Labamba, choć na zdjęciu nie ona. Dostałam telefon ze schronu, że Miła wróciła i czy bym wzięła. Tylko jak? :crying:
W domu już jest dziesięć kotów, plus dochodząca piątka, która właśnie się powiększyła o kolejne, bo kolejny wyrzutek się pojawił przy misce, a Paskuda vel Nadobna Pasqualina gdzieś chowa dzieci:(
W dodatku do zewnętrznych misek podłączyła się rodzina kun i rodzina jeży. Wciągają żarcie jak odkurzacze.

Ani dom, ani portfel nie jest z gumy, żadnego garażowca nie oddam ani nie zamienię, bo jak można by było zrobić coś takiego, skoro tu im dobrze, a przynajmniej ich zachowanie na to wskazuje. Kazia już nie pasuje do opisu, nie chowa się po kątach, zaczyna rządzić i egzekwować ekstra traktowanie i ekstra żarcie.
Strasznie żal mi Miłej :(
Pewnie nie będę mogła spać, ale gdybym ją wzięła, byłoby to kosztem innego kota czy kotów:(

nighthawk

 
Posty: 185
Od: Pon maja 24, 2010 10:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 13:01 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

będziemy ogłaszać Miłą, skoro wróciła.
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 13:07 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

don_kiciuch pisze:czy Chudiniego ktoś adoptował?!?!:) :1luvu:
nie ma go już na stronie



Tak, ma nowy dom od 18 czerwca

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Pon cze 21, 2010 13:13 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

ah jejej jej :1luvu:
ja go pamiętam z garażu:(
był strachajło i nie dawał się dotknąć, ale bardzo chciał.
tak się ciesze :1luvu:

don_kiciuch

 
Posty: 132
Od: Czw kwi 01, 2010 18:27
Lokalizacja: kraków

Post » Pon cze 21, 2010 13:45 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

no to poprawiam pierwszy post:)
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 14:07 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

:cry: Alu, miałaś przecież żyć....było tak dobrze już
marcopolo jestem z wami i przytulam :(

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 21, 2010 14:18 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

j3nny pisze:będziemy ogłaszać Miłą, skoro wróciła.


Oj, żeby jej się udało, choć jeśli jest w tym wieku co Kazia pewnie nie będzie łatwo:(

Kazia mimo dychy na karku skacze jak kociak, co prawda kondycję ma niewątpliwie słabszą i trzeba robić przerwy w zabawie, bo astma wysiłkowa się odzywa.
Aha, na imię Labamba nie reaguje pozytywnie:(

nighthawk

 
Posty: 185
Od: Pon maja 24, 2010 10:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości