Mała Księżniczka i Tańcząca z Wilkiem (od str. 40) ;D

ewkaa pisze:Zdjęcia raraz znikną

Już się nie śmieję. Jestem śmiertelnie poważna i dumna z wnusia. Dzielny kotek!

Proszę, zostaw zdjęcia.

Ja tym bardziej się nie śmieję, bo mnie za dwa dni czeka podobny widok :roll:

Gratuluję Fenrisku wytrwałości, mam nadzieję, że Twój braciszek też się spisze.

MariaD pisze:
ewkaa pisze:Zdjęcia raraz znikną

Już się nie śmieję. Jestem śmiertelnie poważna i dumna z wnusia. Dzielny kotek!

Proszę, zostaw zdjęcia.

No od razu lepiej :mrgreen:

pytanie: czy on odzyska ogon

bo wygląda co najmniej szczurzo narazie :roll:

i teraz już rozumiem, czemu kąpiel nie może być tuż przed wystawą - na grzbiecie wygląda jakby go piorun strzelił i to futerko co był już ładne jest hmm jakby przesuszone, ale to mu rozumiem przejdzie :oops:

Gosiak104 pisze:Ja tym bardziej się nie śmieję, bo mnie za dwa dni czeka podobny widok
Gratuluję Fenrisku wytrwałości, mam nadzieję, że Twój braciszek też się spisze.

Kciuki będą :ok:

jak widać nie taki diabeł straszny :wink:

ewkaa pisze:pytanie: czy on odzyska ogon bo wygląda co najmniej szczurzo narazie i teraz już rozumiem, czemu kąpiel nie może być tuż przed wystawą - na grzbiecie wygląda jakby go piorun strzelił i to futerko co był już ładne jest hmm jakby przesuszone, ale to mu rozumiem przejdzie

Ty mnie nawet nie strasz

bo mi już serce staje jak myślę o kąpieli, a jeśli do tego dojdzie wizja szczurzego ogonka i grzbietu jak po piorunie to ja chyba rezygnuję :lol:

ewkaa pisze:pytanie: czy on odzyska ogon bo wygląda co najmniej szczurzo narazie

To samo pytanie zadaję sobie za każdym razem jak kąpię kocicę przed wystawą.

Odzyska.

Ogona nie czesz, tylko leciutko pod włos, rzadką częścią grzebienia, trzymając za czubeczek ogona. I roztrzepać. Jak wyschnie - oczywiście. Na mokro nie dotykać kota grzebieniem.

ewkaa pisze:ale to mu rozumiem przejdzie

Tak, wróci do normalnego natłuszczenia. Ułoży się i będzie dobrze wyglądać.

Czesanie i tak Cię czeka jutro-pojutrze jak Fenris wyschnie na 100%. Powinno wyjść sporo futra. A w kąpieli dużo stracił?

Gosiak104 - szczurzy ogonek będzie na 100% i piorun w szczypiorku na grzbiecie też.

MariaD pisze:Gosiak104 - szczurzy ogonek będzie na 100% i piorun w szczypiorku na grzbiecie też.

Tego próbkę już widziałam jak portki musiałam Czinkowi prać, jednak stracha i tak będę miała potwornego, że od wtorku do soboty Czinek nie dojdzie do ładu z wyglądem :roll:

MariaD pisze:
ewkaa pisze:pytanie: czy on odzyska ogon bo wygląda co najmniej szczurzo narazie

To samo pytanie zadaję sobie za każdym razem jak kąpię kocicę przed wystawą.
Odzyska. Ogona nie czesz, tylko leciutko pod włos, rzadką częścią grzebienia, trzymając za czubeczek ogona. I roztrzepać. Jak wyschnie - oczywiście. Na mokro nie dotykać kota grzebieniem.

Tak jest nie dotykam

MariaD pisze:
ewkaa pisze:ale to mu rozumiem przejdzie

Tak, wróci do normalnego natłuszczenia. Ułoży się i będzie dobrze wyglądać.

Czesanie i tak Cię czeka jutro-pojutrze jak Fenris wyschnie na 100%. Powinno wyjść sporo futra. A w kąpieli dużo stracił?

sporo, całe kłęby wyciągałyśmy z siteczka w odpływie wanny i ja zakłaczyłam się bardziej niż podczas czesania :lol:

ewkaa pisze:sporo, całe kłęby wyciągałyśmy z siteczka w odpływie wanny i ja zakłaczyłam się bardziej niż podczas czesania

No to super, jest szansa, że będzie wyglądał jak MCO a nie NFO pod względem futra.

Gosiak104 pisze:od wtorku do soboty Czinek nie dojdzie do ładu z wyglądem

Dojdzie. Spokojnie. Poczeszesz kotka szczotką, porozprowadzasz tłuszczyk, dojdzie do normy.

Jak się boisz, kąp dziś.

MariaD pisze:jest szansa, że będzie wyglądał jak MCO a nie NFO pod względem futra.

hehe, grzywę już stracił po moich czesaniach, zobaczymy za 2 dni :wink:

MariaD pisze:Dojdzie. Spokojnie. Poczeszesz kotka szczotką, porozprowadzasz tłuszczyk, dojdzie do normy.
Jak się boisz, kąp dziś.

Ne ne, ja jestem grzeczne dziecko, skoro powiedziałaś żeby kąpać we wtorek, to miałaś jakiś powód, ja się nie znam, wolę zastosować rady osoby, która wie co mówi :ok:

A pozatym to ja tak tylko gadam, żeby gadać i stracha sobie pozagłuszać :twisted:

a ja tylko czesze rudego i jak dochodzimy do brzuszka .............to zwiewa :ryk:

anulka111 pisze:a ja tylko czesze rudego i jak dochodzimy do brzuszka .............to zwiewa

ciesz się, że tylko zwiewa :wink:

Fenriś już podeschnięty i muszę to powiedzieć: mam łysego MCO

Zadziwiające resztki kryzy pod brodą faktycznie się wyprostowały

brzusia nie oglądałam, ale jeszcze nie jest zupełnie suchy więc i efektu jak na szyji nie ma :wink:

ciekawa jestem czy ta prosta grzywa ma szanse przeżyć do wystawy, znając talent młodego do wsadzania jej we wszytko śmiem wątpić :roll:

Futerko ma niesamowicie milusie i mięciusie :love:

siłą woli powstrzymuje się przed wygłaskiwaniem :mrgreen:

tylko ten szampon jak dla mnie mocno średnio pachnie i w związku z tym kot obecnie też :wink:

trzeba będzie w jakieś kocie perfumy zainwestować :mrgreen:

Mario zapomniałam napisać, że transporter zrobił furrorę :mrgreen:

- koty biją się o to, który ma leżeć w środku :ryk:

jaki transporter i gdzie fotka łysego mco

...ja mam na biurku lezacego pudelka :roll:

zaraz zlapie grzebień to zwieje :ryk:

anulka111 pisze:jaki transporter i gdzie fotka łysego mco ...ja mam na biurku lezacego pudelka zaraz zlapie grzebień to zwieje

transporter, który Maria pożyczyła mi na wystawę, bo nie udało mi się jeszcze dostać modelu, którego chciałam dla Fenrisia :wink:

fotek nie będzie - były z kąpieli i będą z wystawy :mrgreen:

ok to czekam na fotki zapowiedziane i wystawowe :mrgreen:

Mała Księżniczka i Tańcząca z Wilkiem (od str. 40) ;D

Kto przegląda forum