
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ifciastu pisze:Cindy pisze:Najlepiej mimo wszelkich przeciwnosci losu i trudnej sytuacji....zatrzymac....i poszukac domq
No i tak też chyba zrobimy, tylko na kastrację kasy nam brak
XAgaX pisze:ifciastu pisze:Cindy pisze:Najlepiej mimo wszelkich przeciwnosci losu i trudnej sytuacji....zatrzymac....i poszukac domq
No i tak też chyba zrobimy, tylko na kastrację kasy nam brak
zapraszam:
viewtopic.php?f=1&t=108023&start=0
ifciastu pisze:
Dziękuję:) Choć niebardzo wiem jak z tej pomocy się korzysta...
XAgaX pisze:ifciastu pisze:
Dziękuję:) Choć niebardzo wiem jak z tej pomocy się korzysta...
odpowiedziałam Ci w wątku Kasy
Marea pisze:Straszna ta wiadomość o pp, wiem że odporne i zdrowe koty moga to przechodzić lekko i prawie bezobjawowo...i nabrać odporności...mam nadzieję że sytuacja u Ciebie się unormuje z kociastymi![]()
Oczywiście może Twój małż zabrać jedzonko, będę o 8:05 przy dworcu do odbiorę od niego...
Ps. Luna zrobiła się strasznie miziasta i namolna, chodzi za Pania Zdenią krok w krok, co ona wychodzi z klatki ta pod klatka na nią czeka, Pani Zdenia robi obchód koci i daję jedzonko, Luna za nią jak cieńale żyje tam od conajmniej 2ch lat, ma swoje kąty, da radę...Lunka średnio dogaduje się z innymi kotami, toleruje, ale bez przyjaźni, czasem są łapoczyny..taka mała wredotka
Pani Zdeni udało się własnoręcznie wyciąć Lunce połowę opatrunku posterylkowego tego przyszytego bo dyndał jej
ifciastu pisze:On chyba o 10:40 będzie, ale jak ci nie pasuje to możesz z pracy od niego odebrać:)
Lunka może się stęskniła tak, że teraz ciągle chce do p. Zdeni.
Maluchy pói co nie mają objawów, testy zrobimy. One miały biegunkę, ale szybciutko na leki zareagowały i teraz jest spokój... U moich kotów też nic nie widać.
Mam nadzieję, że będzie dobrze i nic juz nam nie wyskoczy nowego
Marea pisze:ifciastu pisze:On chyba o 10:40 będzie, ale jak ci nie pasuje to możesz z pracy od niego odebrać:)
Lunka może się stęskniła tak, że teraz ciągle chce do p. Zdeni.
Maluchy pói co nie mają objawów, testy zrobimy. One miały biegunkę, ale szybciutko na leki zareagowały i teraz jest spokój... U moich kotów też nic nie widać.
Mam nadzieję, że będzie dobrze i nic juz nam nie wyskoczy nowego
Dajcie poprostu znać, spoko podskoczę, wiesz że mam blisko, no i od tych spacerów ciałko jędrniejsze się robiw przeciwnieństwie do wożenia tyłka autem
![]()
seja pisze:10 kotów... mam tylko 15kg żwirku betonitowego trochę drewnianego ...
O której chcesz mi je jutro podrzucić?
Bo wybieram się do Ikei... w sobotę nie zdążyłyśmy, a muszę sobie coś do spania kupić, szafę...bo nie mam... myślałam , że w domu jest materac...ale materac wyparował... jeszcze część mebli będę wieźć z Władziowa jutro... biurko i regał... i 8 kotów![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MariuszK i 338 gości