ŚL: Radliniątka - Willy'ego czeka operacja...pomoc potrzebna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 20, 2010 0:58 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Anna Rylska pisze:4 tyg. maluszki to troche za wsześnie na adopcje :(

One niby miały 4tygodnie jak brałam Jagodę, czyli teraz 6. Od dawna są bez matki i jedzą same. W ogóle dziewczyna jest pozostawiona sama sobie z adopcja kociąt.... :roll: Coś mnie trafi niebawem :evil:

Jagodzie poszła krew z nosa podczas kropienie, tak się darła... Biedne maleństwo :cry:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie cze 20, 2010 9:16 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

to nie dobrze, warto by było zainteresować się tym co się dzieje u maluchów, czy opiekunka sobie radzić, pomóc jej
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie cze 20, 2010 11:22 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Anna Rylska pisze:4 tyg. maluszki to troche za wsześnie na adopcje :(


my nie wiemy ile one naprawde maja.. ja sie nie znam ale jak porównałam z innymi to doszłam do wniosku że 4 tyg maja... one same jadły i były żywe i radosne ...ta pierwsza która poszła irena mówiła ze ma sie dobrze choc ja mówiłam ze za szybko ja bierze..

ewelina chciała je wydac w miare szybko żeby móc pomoc którymś z tej szopy.... a ja mluchom ogłoszenia zrobiłam na mieście - znajoma wetka mówiła ze ma chetna na jednego (ma dzwonic)... na necie nie robiłam bo ani nie były odrobaczone no i własnie jeszcze maleńkie, a poza tym nie byłyśmy przekonane czy im sie coś nie wykluje po tym pobycie u ireny...

ewelina jest odpowiedzialna dziewczyna...jak sie z maluchami cis dzieje to od razu dzwoni...wszystko konsultuje

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Nie cze 20, 2010 12:00 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Betta pisze:my nie wiemy ile one naprawde maja.. ja sie nie znam ale jak porównałam z innymi to doszłam do wniosku że 4 tyg maja... one same jadły i były żywe i radosne ...ta pierwsza która poszła irena mówiła ze ma sie dobrze choc ja mówiłam ze za szybko ja bierze..

Dwa tygodnie temu już same jadły, zdjęcia są z jeszcze wcześniejszego okresu? Nie bardzo chce mi się wierzyć, że miały wówczas 2 tygodnie.
Betta pisze:ewelina jest odpowiedzialna dziewczyna...jak sie z maluchami cis dzieje to od razu dzwoni...wszystko konsultuje

Nie przeczę, ale podstawowa pomoc, choćby dostarczenie umów (zresztą nie tylko jej) i krótkie wyjaśnienie na czym adopcja polega, by się przydała.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie cze 20, 2010 12:06 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Troszkę optymistycznych wieści z Kielc :1luvu:
Kociaki szczególnie biały i szarak co raz lepiej. Urządzają sobie dzikie szaleństwa w lecznicowej wannie :ryk: Wierzgają jak dzikie mustangi i polują jeden na drugiego jak prawdziwe tygrysy :ryk:
A mała przycupnie sobie na środku i dla odmiany się drze :mrgreen:
Pani doktor wczoraj się z niej śmiała i powstała pewna teoria pt co Willow sobie myśli siedząc w tej wannie. "O Boże!!! Widzę biały tunel...Ratunku !!!"

Pepper już zdrowy !!! Zaczynamy szukać domku :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie cze 20, 2010 12:57 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

U nas sprawy wyglądają następująco :

Wadim - może iść do adopcji. Dokazuje, apetyt dopisuje, brak objawów chorobowych, nie dostaje już leków.

Jasmina - nadaje się do adopcji, tylko jeszcze oczka wymagają zakrapiania. Chyba największa z rodzeństwa, grubasiątko. Nauczyła się jeść suchą karmę.

Kacperek - nadaje się do adopcji, z zaznaczeniem że jak podrośnie, to oczodół trzeba będzie oczyścić, żeby zapobiec nowotworzeniu. Biega, szaleje, apetyt dopisuje. Jest bardzo towarzyski, wdrapuje się na kolana, domaga pieszczenia, mruczy. Tak fajnie ociera się główką o moją twarz :)
Jest moim ulubieńcem.

Tytus - może iść do adopcji, ale oczka jeszcze wymagają kropienia. Apetyt ok, chęć do zabawy również ok. Puchata kuleczka.

Pipi - zaczęła wczoraj jeść sama, język się podgoił, dzisiaj zdjęłam jej wenflon. Skóra i kosteczki. Oczko coraz lepsze.

Willy - mój ulubieniec nr 2, mimo że strasznie ciężki w obsłudze - wyrywa się, drapie - no ale rozdzielanie zarastających się powiek cholernie musi go boleć. Jak wchodzę do łazienki to tupta za mną i próbuje wdrapywać się na nogi, zabrany na ręce wdrapuje mi się na ramię i wtula we włosy. To tuptanie właściwie zaczęło się wczoraj, bo wcześniej nie miał siły, tylko leżał.
Je ze strzykawki RC Recovery całkiem chętnie.
Nosek zaklejony ropą i krwią co bardzo utrudnia mu oddychanie, a odklejanie tego to koszmarny ból i zostaje ranka.
Oczka zarośnięte, rozdzielanie tez bardzo go boli, no ale trzeba to robić.

Gracja - bardzo świszczy jej w nosie, ale humor dopisuje.


Senior rodu postanowił, że mam zostawiać maluchy i Grację w domu, a do pracy zabierać tylko Pipi i Willyego, "bo kotki w łazience mają lepiej, mogą sobie biegać".


Betta - zmień pierwszy post, bo może nie zauważyłaś ale we wtorek okazało się że żadne z kociąt nie pojedzie do Łodzi bo DT nieaktualny.

Interferonu im nie kupię, bo interferon nie zapewni im regularnego dokarmiania itd
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Nie cze 20, 2010 15:59 Re: ŚL: chore MALEŃSTWA pilnie DT... stan maluchów ciężki !!!

Yossariana pisze:Zerduszko podaj mi na pw konto poliwowe, to choć trochę pomogę :)

Doszło 20 zł, dzięki serdeczne :ok:

Z racji tego, że połączyłam mój wyjazd z dowiezieniem kotów do Waszki, na paliwo poszło tylko ok. 45 zł :roll: Czyli na kociaki u mnie zostało 11,60 zł. A końca leczenia nie widać :roll:

Bluerat - jak będziesz miała chwile żeby cyknąć nowe foty kociakom, które nadają się do adopcji, to wrzucę na allegro.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 21, 2010 9:35 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Podnoszę maluchy!!!! Może ktoś pomoże dzieciaczkom od bluerat???



a może ktoś ma znajomych którzy szukają kotka :?

malawaszka

 
Posty: 1023
Od: Pon maja 24, 2004 23:58
Lokalizacja: ok Siewierza

Post » Pon cze 21, 2010 9:53 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Willow po nocy w tragicznym stanie :cry:
Pojawiły się nadżerki na języku, kotka rano była bardzo słaba, mimo wszystko troszkę zjadła. Temperatura nie mierzalna :crying:
Mała dostała kroplówkę, antybiotyk i leży w inkubatorze :crying:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 21, 2010 10:02 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Jejku biedna maleńka :cry: walcz dziecinko!!!!!!!


moim Szopom założyłam wątek żeby tu nie śmiecić i szukamy domków!
viewtopic.php?f=13&t=113061

malawaszka

 
Posty: 1023
Od: Pon maja 24, 2004 23:58
Lokalizacja: ok Siewierza

Post » Pon cze 21, 2010 10:39 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Willow-dzieciaku nie poddawaj się :!: - świat jest piękny, a domek pewnie się znajdzie, tylko wyzdrowiej :kotek:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon cze 21, 2010 13:42 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

kurcze... tu tez maleństwo słabe.... Ewelina dzis do mnie zadzwoniła że to maleńkie kocie uratowane w sobote znów jest słabe...przy okazji transportu koci na sterylke do Szarej Przystani wzięłalm i maleństwo.... dostał antybiotyk, przeciwbólowy..okazała sie ze tez ma nadżerke na jezorku (wiec moze tez calici chociaz niepsikał ani nic) .... w czasie powrotnej drogi miałam wrażenie ze z 2 razy a juz by było po nim (bo to jednak chłobczyk któego nazwałam Fighter).... dr Piotr powiedział że najgorzej z ta temperaturą...dostałam termofor i chyba tylko to uratowało mu życie.. teraz słabiutki śpi oddychajac głęboko...walczy o życie to maleństwo ...trzymajcie kciuki

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon cze 21, 2010 16:30 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Trzymam kciuki za maluchy! Co to za świństwo okropne :(

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 21, 2010 21:41 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Maleństwo odeszło :( tak chciał żyć ... oprzytomniał, mruczał i ....zabrakło mu sił :(

dobijają mnie takie chwile...gdyby on od razu padł, ale to on przez 2 dni dochodził do siebie i dzis cały dzien walczyliśmy ...buuu

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon cze 21, 2010 21:54 Re: ŚL: MALEŃSTWA - tylko DT uratuje im życie! PILNE! str 15

Biedny maluch :cry:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 650 gości