Bruno już w nowym domu. Trzymamy za Niego kciuki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 16, 2010 20:30 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Dzisiaj jakoś gorzej... i z Brunem i ze mną :(
Bruno jakiś mocno niespokojny i płochliwy, ucieka, nawet parę razy zasyczał :( na głaskanki nie ma szans
Mnie męczy okrutnie alergia... katar, gardło, oczy, kaszel :( i pokrzywka wróciła :evil: wszystko swędzi :crying:

Buuuuu... :crying: :crying: :crying:


Dobrze, że Bruno chociaż nie sprawia problemów ze zjadaniem leków w musach :roll:
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Śro cze 16, 2010 20:49 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Bast - trzymaj się jakoś :?

Brunowi przejdzie na pewno....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 16, 2010 22:06 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Zaznaczę. Trzymajcie się obydwoje.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Śro cze 16, 2010 22:08 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

A nie możesz się jakoś wspomóc farmakologicznie? czy możesz, ale nie działa?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 16, 2010 22:37 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Nie no, to już jest po łyknięciu połowy apteki i prawie rocznym odczulaniu na koty :/ Dwa koty w mieszkaniu mocno nadwyrężają chwiejną równowagę, trzeci to już trochę za dużo. I tak jest nieźle - na koty mojej rodzicielki Bast reaguje w 15 minut.

Stasheck

 
Posty: 98
Od: Śro cze 28, 2006 21:58

Post » Śro cze 16, 2010 23:10 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Dzielna dziewczyna jesteś, Bast :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 17, 2010 7:35 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Bungo pisze:Poproś może j3nny i/albo dziewczyny z AFN, wprawione w ogłoszeniach. Sama możesz zrobić mu ogłoszenie w adopcjach (link na górze strony).


Ogłoszenie na adopcyjnej - jest, w profilu na naszej-klasie, na GL w trzech grupach. Zaraz napiszę do j3nny z prośbą o pomoc w ogłoszeniach. Nie wiem gdzie jeszcze wstawiać, jak?

Bungo, napisałam do tej Pani, która odezwała się do Ciebie po artykule w Dzienniku Polskim. Nie wiem czy mogę tu zacytować to co mi odpisała?
Pani ma w domu koty (6), które mają dostęp do ogrodu. Nie wiem czy ogród jest jakoś zabezpieczony. Boję się, że jak pół-dziki Bruno wyjdzie do ogrodu, to... ja nie chcę myśleć co się może stać :strach:
Ostatnio edytowano Czw cze 17, 2010 13:53 przez Bast, łącznie edytowano 1 raz
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Czw cze 17, 2010 9:08 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Na wszelki wypadek wyślij mi to na PW. Jeśli masz wątpliwości, dopytaj Panią, czy ma możliwość przetrzymania kota przez miesiąc, zanim przyzwyczai się do miejsca, czy jej koty akceptują obcych, poproś o mozliwość wizyty przedadopcyjnej. Ja wiem, że u Ciebie sprawa jest pilna, ale szkoda by było dac kota na zatracenie. Poza tym moja oferta ogłoszeniowa wciąż aktualna, więc kiedy tylko uznasz, że jest już dobry czas - daj znać.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 17, 2010 9:22 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Bungo pisze:Na wszelki wypadek wyślij mi to na PW. Jeśli masz wątpliwości, dopytaj Panią, czy ma możliwość przetrzymania kota przez miesiąc, zanim przyzwyczai się do miejsca, czy jej koty akceptują obcych, poproś o mozliwość wizyty przedadopcyjnej. Ja wiem, że u Ciebie sprawa jest pilna, ale szkoda by było dac kota na zatracenie. Poza tym moja oferta ogłoszeniowa wciąż aktualna, więc kiedy tylko uznasz, że jest już dobry czas - daj znać.



Zaraz podeślę Ci PW. Co do wizyt przedadopcyjnych to jest to dla mnie jak najbardziej oczywiste. Tylko na taką wizytę chciałabym pojechać z kimś "wprawionym" w temacie.
Co do ogłoszeń, to podeślę Ci fotki jakieś :) Oczywiście Bruno nie chce współpracować w kwestii zdjęć, ale coś tam popstrykam jeszcze :D

EDIT: wrzuciłam jeszcze Bruna na gumtree :oops: :oops:
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pt cze 18, 2010 11:05 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Podniosę, może ktoś się zakocha w pięknym kawalerze?
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pt cze 18, 2010 11:20 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

jest gotowy jakiś zgrabny tekścik dla Bruna?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 18, 2010 11:28 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Jeszcze nie mam zdjęć ściągniętych nowych :crying: W ogóle nie mam czasu :(

A jak długi/krótki ma być ten tekst? Taki jak na adopcyjnej, krótszy, ile krótszy? Nie umiem ładnie pisać :oops: :oops:
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pt cze 18, 2010 12:25 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

ja jestem zwolenniczką krótkich i rzeczowych
wiek, stan zdrowia, kastracja, szczepienie, odrobaczanie, stosunek do innych zwierząt, do ludzi, usposobienie, ewentualnie istotne przywary albo zalety (np. nigdy nie załatwia się poza kuwetką, nie niszczy, nie gryzie kabli, nie grymasi przy jedzeniu).
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 18, 2010 21:00 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Ależ zamotany dziś dzień.
Szefowa wróciła z urlopu ;) , po pracy wpadłam do domu, nakarmiłam bruna, podałam mu leki i pobiegłam coś zjeść. Potem na mieszkanie, bo się maluje i schody się montują... i teraz dopiero powrót do domu.
Może uda mi się jakoś zamieścić nowe zdjęcia, chociaż nie wiem jak to bedzie bo w domu straaaasznie wolno internet łazi.
Bungo, j3nny postaram się jeszcze do Was dzisiaj wysłać jakieś fotki.
A teraz idę pod prysznic, bo padam na pyszczek :?

Edit: Jakby mało było zamieszania, okazało się, że po ostatnim sypnięciu się mojego kompa, nie jestem w stanie otworzyć żadnego zdjęcia na laptopie :(
Jutro TŻ będzie naprawiał.
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pt cze 18, 2010 23:06 Re: Bruno powodziani - piękne sreberko PROSI o szansę!

Stasheck pisze:Nie no, to już jest po łyknięciu połowy apteki i prawie rocznym odczulaniu na koty :/ Dwa koty w mieszkaniu mocno nadwyrężają chwiejną równowagę, trzeci to już trochę za dużo. I tak jest nieźle - na koty mojej rodzicielki Bast reaguje w 15 minut.

Ja mam od wczoraj nowego malucha i tak mnie uczula, że ledwo zyję. A wydawało mi się, że nie jestem uczulona na koty, tylko na kurz :D

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: noora, puszatek i 751 gości