POMOCY! kociętom grozi śmierć - ŁÓDŹ DT na cito!!!

Casica poszukiwała pingwinki dla jakiejś pani

Pingwinek już znaleziony, czeka na przeprowadzkę.

W takim razie
dziewczynka pingwinka
i łiskasik
bardzo, bardzo pilnie poszukują domu :!:

Trzymam kciuki!

Wypowiedziałam się na podforum.

DT dla dwóch kociaków PILNIE potrzebne!!!!!!!!!

na teraz na cito potrzebny jest dt dla dwóch kociąt - dziewczyny nie mamy zdjęć co nie?
wczoraj pewnie nikt już nie miał do tego głowy, po wysłuchaniu mega nieprzyjaznego podwórka, po próbach przekonania tegoż do swoich racji, w końcu po tym jak cudem się to udało, po włamie przez dach do starej fabryki i wdrapywaniu się na 5 metrową drabinę, w końcu po przeszukiwaniu pewnie z 1000m2 w poszukiwaniu kociąt

niestety nie znalazłyśmy drugiego miotu, to za duża przestrzeń, czarna kotka gdzieś dobrze go ukryła, jeszcze licząc się, że nie jest karmiąca dziewczyny zawiozły ją do lecznicy, ale wróciły bo jednak mleko w cycuszkach.

na ten moment więc czekamy aż czarna mama wyprowadzi swoje dzieci

a na teraz najpilniejszy jest dt dla 2 kociąt - to są śliczne, wypasione, pięknie pomalowane maluszki

Magija pisze:na teraz na cito potrzebny jest dt dla dwóch kociąt - dziewczyny nie mamy zdjęć co nie?

nie miałam aparatu... a nawet jakbym miała to pewnie i tak bym nawet nie pomyślała o robieniu zdjęć. Szkoda, trzeba było uwiecznić tych dwóch młodzianów wspinających się po zewnętrznej drabince przeciwpożarowej na drugie piętro :strach:

i gościa, który rzucał we mnie fragmentami parapetu :roll:

tak więc małe zdjęć nie mają, szkoda

pingwinek ma całkiem zdrowe oczęta, biało-srebrny jest po prostu śliczny :love:

trzeba mu oczka zakraplać, ale naprawdę są w bardzo dobrym stanie, myślałam, że będzie duuużo gorzej. Małe może wyglądały z daleka nienajlepiej, ale to dlatego, że całe buzie miały w zaschniętej ropie z oczu. A te ślepka nawet specjalnie zapuchnięte nie są...

Georg-inia pisze:
Magija pisze: i gościa, który rzucał we mnie fragmentami parapetu

viewtopic.php?f=13&t=112827 potrzebujemy na gwałt zdjęcia pinwineczki!!!

poddasze tej starej fabryki jest miejscem idealnym dla kotów, pełno szmat, dach się nagrzewa i jest tam bardzo ciepło, udało mi się cyknąć kilka fotek jak szukałam małych, niestety nic tam nie widać

zastanawiam się nad czarno-białym kociakiem, czy nie jest to dziecko czarnej kotki, różni się od pozostałych i nikt go nigdy nie widział, został znaleziony przez Ingę i Anetke na pierwszym pietrze, czyli w innym miejscu niż pozostałe i jako jedyny ma niebieskie oczy, w przeciwieństwie do pozostałych
moze to właśnie miot czarnej kotki?
to by znaczyło, ze niepotrzebnie ja wypuściliśmy
z kolei to tylko przypuszczenia, kociak nie różni się wielkością od miotu burej

Magija pisze:zastanawiam się nad czarno-białym kociakiem, czy nie jest to dziecko czarnej kotki, różni się od pozostałych i nikt go nigdy nie widział, został znaleziony przez Ingę i Anetke na pierwszym pietrze, czyli w innym miejscu niż pozostałe i jako jedyny ma niebieskie oczy, w przeciwieństwie do pozostałych
moze to właśnie miot czarnej kotki?
to by znaczyło, ze niepotrzebnie ja wypuściliśmy
z kolei to tylko przypuszczenia, kociak nie różni się wielkością od miotu burej

po zastanowieniu już mam wodę z mózgu... myśmy szukały małych szczurków, bo wg wiedzy lokatorów, kotka czarna "schudła" 2-3 tyg temu... ten pingwin ma co prawda oczka niebieskie, ale ma też ząbki i jest wieeelki... może był tylko jeden w miocie... to by znaczyło, że niepotrzebnie wypuściłam czarną

Bartek ma tam wszystko dziś oblukać, zobaczyć jak zachowuje się czarna kotka, jeśli szuka małych znaczy, że teoria z czarno-białym jest wielce prawdopodobna
z małych burej było 5 sztuk, dwa z wywalonymi oczami, więc brakuje nam jednego, albo się gdzieś zaszył albo umarł
propozycja jest taka by podjechać tam w sobotę, postawić chłopakom flaszkę by znów pobawili się w kominiarzy i weszli do budynku przez dach i jeszcze raz to wszystko przetrzepać, ktoś chętny?

nadal błagamy o dt dla dwójki ślicznych kociąt, to whiskasowo-biały kocurek i dziewczynka krówka, są śliczne, mimo braku zdjęć może ktoś jednak znajdzie kawałek miejsca? pomożemy żarciowo

nie ma DT chyba w takim razie pozostaje maluchy zawieść do schronu bo dziś muszą opuścić lecznicę

ktoś chętny uratować malce? pomożemy utrzymać

nadal też szukamy samobójców na jutrzejszą wyprawę do opuszczonej fabryki, fajnie będzie

POMOCY!!!!!

znalazł się maluch bez oka, lata po podwórku i płacze! Bartek jest na miejscu ale nie umie go złapać
kto może podjechać i go schwytać, to maluch bez oka!!!!

POMOCY! kociętom grozi śmierć - ŁÓDŹ DT na cito!!!

Kto przegląda forum