*Lubelskie Tymczasy*cz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Bazyl dziękuje i szuka domu

No trochę te LUbelskie trzeba podnieść. Bazyl domu wypatruje!

kwiatkowa pisze:No trochę te LUbelskie trzeba podnieść. Bazyl domu wypatruje!

na forum???
kusisz ciotkę P.? :mrgreen:

Mój dom nie kwalifikuje się jako odpowiedzialny i w ogóle...

Za to Bazyl został przetestowany na okoliczność ewentualnego dokocenia - i mamy wynik 1:1.
Jancia nie przypadła mu do gustu, znajomego persa zlekceważył - na jego własnym terytorium zresztą.
No i DT zameldował, że Bazyl karci za opieszałość w serwowaniu posiłku.
Ponieważ na wyraźnie artykułowane żądanie napełnienia miski Tymczasowa Pancia nie zareagowała - Bazyl spoufalił się z jej łydką.
Ale DT jest znakomicie wyedukowany w kwestiach wychowawczych i po dzisiejszej rozmowie nie mam wątpliwości, że Bazylek do nowego domku pójdzie jako doskonale ułożony Grzeczny Kotek :ok:

pixie65 pisze:Ponieważ na wyraźnie artykułowane żądanie napełnienia miski Tymczasowa Pancia nie zareagowała - Bazyl spoufalił się z jej łydką.
Ale DT jest znakomicie wyedukowany w kwestiach wychowawczych i po dzisiejszej rozmowie nie mam wątpliwości, że Bazylek do nowego domku pójdzie jako doskonale ułożony Grzeczny Kotek

Oby, oby, bo wygląd ma diaboliczny. Jakby jeszcze charakterek miał taki, to :strach:

Dymniaki zwykle demonicznie wyglądają. Pamiętam jak mój tymczas Zulus czasem spojrzał "spod byka" to normalnie :strach:

a to tylko łagodny dresiarz jest :ryk:

Fiodorek [*]19.11.2014

Anda pisze:
pixie65 pisze:Ponieważ na wyraźnie artykułowane żądanie napełnienia miski Tymczasowa Pancia nie zareagowała - Bazyl spoufalił się z jej łydką.
Ale DT jest znakomicie wyedukowany w kwestiach wychowawczych i po dzisiejszej rozmowie nie mam wątpliwości, że Bazylek do nowego domku pójdzie jako doskonale ułożony Grzeczny Kotek

Oby, oby, bo wygląd ma diaboliczny. Jakby jeszcze charakterek miał taki, to

ale taki kot jest cool; wprowadza aurę luksusu i tajemniczość... :wink:

Jaś tez jak nie ma za długo napełniania talerzy, potrafi zaczepiać moje nogi pazurem (raczej stopy i podstawianie nóg), ale w nim nie ma tej aury tajemnicy, po prostu wioskowy głupek :1luvu:

Mam pytanie-czy może któraś z Was ma na stanie klatkę-łapkę? Pytam tak na wszelki wypadek, bo może transporter wystarczy.

Ja mam. Tylko musiałabym ją odebrać. Na kiedy potrzebna?
W razie co - dzwoń, bo ja dzisiaj do popołudnia mocno zajęta jestem.

Jeśli będzie potrzebna to za ok. tydzień, ale spróbuję na początku z transporterem, bo kicia nie jest tak dzika jak myślałam. Jakby coś, to ja będę zawracać głowę :oops:

To żadne zawracanie głowy. Klatka jest dostępna i należy z niej korzystać :wink:

Hej Cioteczki, jak któraś planuje robić olejek na rany to właśnie kwitnie dziurawiec

Tu przepis dla przypomnienia: viewtopic.php?f=13&t=99701&p=4904692&hilit=Andzelika#p4904692

pixie65 pisze:No i DT zameldował, że Bazyl karci za opieszałość w serwowaniu posiłku.
Ponieważ na wyraźnie artykułowane żądanie napełnienia miski Tymczasowa Pancia nie zareagowała - Bazyl spoufalił się z jej łydką.
Ale DT jest znakomicie wyedukowany w kwestiach wychowawczych i po dzisiejszej rozmowie nie mam wątpliwości, że Bazylek do nowego domku pójdzie jako doskonale ułożony Grzeczny Kotek

Pixie to może i ja z doedukowania skorzystam? Klarze ostatnio też się zdarza atakować moje nogi, bo tak, bo ona chce i musi być. Nie daję się jej ale moje nogi wyglądają już średnio :roll:

Amika6 pisze:Hej Cioteczki, jak któraś planuje robić olejek na rany to właśnie kwitnie dziurawiec

Tu przepis dla przypomnienia: viewtopic.php?f=13&t=99701&p=4904692&hilit=Andzelika#p4904692

A gdzie go szukać?

Lubelskie Tymczasycz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Kto przegląda forum