Kitka ,Tosia,Akane - pokolenie B

pieknie ofutrzone maluszki

)

Kicorku, to jeszcze tylko została Akane. Daj też szansę Magdzie na zrobienie ogłoszeń do następnego piątku :wink:

Ależ fotogeniczne te moje wnusie :1luvu:

Kicorku chociaż portrecik Akane i czarnego Akio to pchnę dalej żeby stronka się kończyła plssssssssssssssssss proszę nieśmiało/jeszcze,póki co/

Jutro przed pracą. Dziś już padam.

z Akane będzie cieżko, bo ona miała tyle cudownych, udanych pozycji i fotek, że wybranie czegoś nie będzie łatwe :wink:

normalnie sie znecacie

) fotki, fotki beda fotki

)

Ponieważ parę minut temu odkryłam, jak mogę wrzucać miniaturki z albumu będąc w pracy (mam tu inną przeglądarkę niż w domu), ciotki zobaczą zdjęcia wcześniej niż późnym wieczorem

Cieszycie się?

Ta dziewczynka bije wszystkich na głowę w pozowaniu: :mrgreen:

I znów czarna rozpacz:

Teraz powiedzcie, czy to jest dobra kolejność imion: Akio, Ashi, Asami, Arashi, Akane
Tak? Bo tylko Akio jestem pewna :twisted:

Kicorek pisze:Teraz powiedzcie, czy to jest dobra kolejność imion: Akio, Ashi, Asami, Arashi, Akane
Tak? Bo tylko Akio jestem pewna

Zgadza się . :ok:

Nie bylam pewna kremusów nawet mnie oni sie mylą jak nie widzę czarnego na łebku.

Właśnie wróciliśmy po próbnym alarmie.Z 9 piętra po schodach ufff.Dobrze ,że windy się nie spaliły

bo wejść nie dałabym rady.

Na trzecim w gornym rzedzie rudzinka sie po prostu smieje

) i ozorek pokazuje niunia :1luvu:

Czarne,czarne na ostatnim zdjeciu ma minke przeslodka :mrgreen:

Modele tak piękni :1luvu:

jak fotograf uzdolniony :ok:

muszę przyznać, że nie zależnie od tego co piszesz czarne fotki wychodzą co jedna to piękniej :love:

Niewdzięczność kociaków :evil:

Wczoraj posiekałam ugotowanego kurczaka :evil:

i co beeee.Jedyny Akio uratował honor rodziny i troszkę poskubał

Największą radochę z całego przedsięwięcia miała Belcia .

Dzisiaj na śniadoanko siekana wołowinka została pochłonięta szybciutko.Ale co mają jeść tylko wołowinę :?:

to strasznie monotonne.
W lodówce mrozi się kawałek jagnięciny ale musi kruszeć jeszcze jeden dzień.

Ciekawostka :!:

Belcia ma ciążę urojoną.Mleka leci bardzo dużo a cieczkę miała na jesieni więc nijak nie pasuje .To chyba z powodu kociaków.

Pewnie wpływ kociaków w domku ,a indyczka probowalas......u mnie koty jedza miesko w hierarchi :
1. wołowinka mniam mniam +mlaskanie,
2.indyczy filet-no dobrze , moze byc...skoro nie ma wolowiny,byle nie za czesto,
3. kurczakowe cycki-świnstwo ,ale skoro nas głodzisz to nie mamy wyboru :ryk:

MAGDZIOL pisze:Niewdzięczność kociaków

Wczoraj posiekałam ugotowanego kurczaka i co beeee.Jedyny Akio uratował honor rodziny i troszkę poskubał
Największą radochę z całego przedsięwięcia miała Belcia .

Dzisiaj na śniadoanko siekana wołowinka została pochłonięta szybciutko.Ale co mają jeść tylko wołowinę to strasznie monotonne.

Masz po prostu dzikie koty :mrgreen:

, zdaje się, że Atka pisała, że jej bengalątka też tylko wołowinką nie gardzą :lol:

jakos tak mi sie po głowie obija ,ze w wolowinie pelno tryptofanu niezbednego dla kotow jest i dlatego one wybieraja krowy i byki do jedzenia :ryk:

Kitka ,Tosia,Akane - pokolenie B

Kto przegląda forum