Czesio i Czaruś - moje koty "samoprzylepne"

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 14, 2010 18:05 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

My sobie możemy woleć :mrgreen: ale to futra wybierają :mrgreen:
U mnie drapaki za meble robią :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 14, 2010 20:17 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Chłopaki coraz bardziej miziaste ( nie wiem jak to możliwe ) .
Co chwilę mam mruczącego, grzejącego lokatora na kolanach.

Cudo :1luvu:

Podpowiedzcie jak pielęgnować oczy i uszy?

Zaparzyłam rumianek, ale tak naprawdę nie wiem czego się używa do codziennej pielęgnacji ( oczka wyglądają zdrowo, uszka też )

I jeszcze, jak koty pozbywają się wylizanych z futerka włosów?

Wyczesuję codziennie, ale chyba coś też połykają.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon cze 14, 2010 20:27 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Mulesia pisze:
Zaparzyłam rumianek, ale tak naprawdę nie wiem czego się używa do codziennej pielęgnacji ( oczka wyglądają zdrowo, uszka też )
.



RUMIANEK ABSOLUTNIE NIE!! podrażnia oczy!! najlepiej przemywać zwykłą herbatą, płynem do mycia oczy od weta lub solą fizjologiczną z apteki
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 14, 2010 20:28 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

nie wiem dlaczego ale wolę kocurki, choć mam porównanie tylko z jedną kotką, kocurki są chyba bardziej miziaste, kocurki są też chyba bardziej przytulaśne i komunikatywne. Kotkę miałam kolankową, lecz z małym rozumkiem dziś kota mieszka z córką w UK.
jak mają uszka i oczy czyste to nie rób nic, starczy raz na jakiś czas przetrzec oczy wacikiem z wodą
uszy czyszczę jak trzeba delikatnie patyczkiem do uszu
na odkłaczenie daję pastę odkłaczającą Gimpet Maltpaste do kupienia u weta, mój staruszek chętnie ją zjada daję co 3 dni bo mam długowłosego on połyka więcej włosów niż krótkowłose :wink:

pozdrawiam z Emirem i czekamy na zdjęcia kotków :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pon cze 14, 2010 20:31 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

katgral pisze:
Mulesia pisze:
Zaparzyłam rumianek, ale tak naprawdę nie wiem czego się używa do codziennej pielęgnacji ( oczka wyglądają zdrowo, uszka też )



RUMIANEK ABSOLUTNIE NIE!! podrażnia oczy!! najlepiej przemywać zwykłą herbatą, płynem do mycia oczy od weta lub solą fizjologiczną z apteki



Dziękuję.
Dobrze, że jeszcze nie użyłam.

Mam sól fizjologiczną.

Zdjęcia są zrobione, ale czekam aż mój mąż wrzuci je na dysk.
Jak to zrobi wyślę je na fotosik.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 15, 2010 11:44 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Chciałam jeszcze zapytać o szczepienia.

A konkretnie o szczepienie przeciwko wściekliźnie.
Widzę, że jej podawanie kotom wzbudza wiele kontrowersji.

Moje kociaki mają w książeczce adnotację o szczepieniu ( tydzień temu ) szczepionką trójskładnikową na tzw. choroby kocie ( bez wścieklizny ).

Jutro jadę do weterynarza, by zobaczył kocurki, powtórnie odrobaczył i ewentualnie zaszczepił.

Już doczytałam, że po odrobaczeniu należy dać kotkowi ochłonąć i nie należy go od razu szczepić.

Chciałabym jednak koty zaszczepić przeciwko wściekliźnie, bo planuję kontrolowane wyprowadzanie ich do ogrodu.
A tam wałęsają się od czasu do czasu : myszy, nornice, kuny a nawet lisy.

Poza tym, mam dziecko i chciałabym, by syn i jego koledzy byli bezpieczni.
Co możecie polecić?
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 15, 2010 11:54 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Joj.
Jak szybko spada temat.

Doradźcie mi coś odnośnie tego szczepienia.
Wiadomo, będę się konsultować z weterynarzem, ale czasem rady "praktykujących kociarzy" mogą ustrzec przed błędami.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 15, 2010 12:19 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Chyba piszę o złej porze, bo post leci jak spadochroniarz , któremu nie otworzył się spadochron.

Poradźcie coś doświadczeni kociarze.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 15, 2010 12:27 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

najlepszych wskazówek odnośnie szczepienia p/wściekliźnie udzieli Ci wet, są różne opinie na temat tej szczepionki moje choć niewychodzące były szczepione z innych względów, wet powie jaki odstęp czasu zachować między szczepieniami i odrobaczeniem

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Śro cze 16, 2010 7:49 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Dzisiaj, szykując w kuchni śniadanie, usłyszałam dziwny dżwięk dochodzący z pokoju. Coś jakby przerywane piszczenie dziecka. Nie wiem z czym to porównać, coś jakby delikatnie, z przerwami trąbiaca trąbka odpustowa.
Poszłam sprawdzić, co się dzieje.

Kocurek wyglądał jakby się dławił.

Nie było niczego, co mógłby połknąć.

Po chwili całkowicie mu przeszło i zaczął się bawić.
Wyjechałam z domu wcześniej, bo odwoziłam syna do szkoły ( dziś ma wycieczkę ) , ale dzwoniłam do domu jeszcze przed wyjazdem męża do pracy. Podobno wszystko jest ok.

Muszę jednak powiedzieć, że bardzo się wystraszyłam.

Za dwie godziny zwalniam się z pracy i zawożę chłopców na kompleksowy przegląd do weterynarza.
Kupię, przy tej okazji pastę do usuwania połkniętych włosów.
Ostatnio edytowano Śro cze 16, 2010 8:37 przez Mulesia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 16, 2010 7:57 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

[quote="Mulesia"]Dzisiaj, szykując w kuchni śniadanie, usłyszałam dziwny dżwięk dochodzący z pokoju. Coś jakby przerywane piszczenie dziecka. Nie wiem z czym to porównać, coś jakby delikatnie, z przerwami trąbiaca trąbka odpustowa.
Poszłam sprawdzić, co się dzieje.

Kocurek wyglądał jakby się dławił.

Nie było nieczego, co mógłby połknąć.

Po chwili całkowicie mu przeszło i zaczął się bawić.
[quote]


obstawiam kłaczki na 99%.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro cze 16, 2010 8:28 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Ciekawa jestem co powie weterynarz.

Muszę powiedzieć, że jako kociara z sześciodniowym stażem poważnie się przestraszyłam.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 16, 2010 8:33 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

też obstawiam kłaczki, jak kot wydala kłaczki to wrzask jest przerażający :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Śro cze 16, 2010 8:36 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Jest to jakieś pocieszenie.

Z tego rozumiem, że problem kłaczków stał się "palący" ( by nie powiedzieć " krzyczący " ) i muszę się nim pilnie zająć.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 16, 2010 13:48 Re: Dziś przywiozłam z DT dwa koty ( moje pierwsze )

Koty przebadane.

Sierść, skóra, uszy,oczy, węzły chłonne i sama nie wiem co jeszcze.

Zaplanowane mamy osobne terminy szczepień i odrobaczania.
Na skórę podany frontline.

Co do porannego zdarzenia weterynarz też uważa, że to "kłaczki".

Jak się powtórzy, to mam się zgłosić, bo na razie nie chciał im "obciążać" organizmu.
Zobaczymy.

Pierwsza wizyta bardzo spokojna.
Śmiałam się, że zapoznawcza :lol:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, zuza i 797 gości