Rudy pers z rodowodem szuka domu. Trójmiasto

btusia pisze:Oj,Oj,Oj!!! Hurrrra!!! Czekamy na Dańcia i na kontakt od koconka. Spokojnie możemy gdzieś tam podjechać do Poznania. Hurrrra!!!

Strasznie mi smutno, że muszę oddać Dania.
Wiem, że będzie miał świetny dom i będzie kochany i to jest dla mnie największym pocieszeniem, ale jednak smutno.
Już mu zaczęłam szeptać do uszka, że jutro czeka go wielki dzień.
Martwię się, bo to znowu kolejny stres dla niego ale mam nadzieję, że tym razem już ostatni.

Btusiu wysyłam Dania w moim transporterku, będziesz musiała mi go jakoś odesłać.

Avian pisze:To dzisiaj Danio przyjeżdża do Pyrlandii?
Żeby sie tylko Koconka nie zakochała po drodze

Ma szanse trafić jednak pod adres docelowy, bo ja zostaje w Poznaniu :wink:

Kocio pojedzie z moim TZtem - muszą sobie chłopaki sami poradzic.
Mam tylko nadzieję, że kocio nie dostanie choroby lokomocyjnej, bo mnie TZ przeklnie :wink:

Jutro bede w kontakcie tel.

Transporterek odeślemy pocztą. Na Dancia już wszyscy czekają,postaramy się odstresować futerko wieczorem. Dziekuję wszystkim zaangażowanym w adopcję Dania, jesteście wielcy :1luvu:

I jeszcze aniu-36, miałabym prośbę, gdybyś w wolnej chwili napisała mi jak pielęgnujesz Kotecka, jakieś wskazówki specjalnie dla persów.

Ciekawe, czy Danio będzie miał charakterek jak Platon - poprzedni persi tymczasik u Ani :twisted:

Może zaaranżujemy spotkanie obu panów, niech sobie pogadają o starych dziejach :lol:

Z tego co poznałam Dańcia, to spokojny kotek

Przecież był u mnie na strzyżeniu, wycięciu jajka. Faaaaaajny z niego kocio!

Btusiu, poprosimy relację z pierwszego dnia :ok:

Izabela pisze:Btusiu, poprosimy relację z pierwszego dnia

Tak, tak bardzo jestem ciekawa.

Ja takze jestem ciekawa. Kocio dojechał do nowego domku wczoraj koło 22giej. Podróż bez niespodzianek, podobno najspokojniejszy i najgrzeczniejszy kocio pod słoncem, jak stwierdził mój TZ :mrgreen:

koconek pisze:Ja takze jestem ciekawa. Kocio dojechał do nowego domku wczoraj koło 22giej. Podróż bez niespodzianek, podobno najspokojniejszy i najgrzeczniejszy kocio pod słoncem, jak stwierdził mój TZ

Koconku, podziękuj TŻ za przewóz Dancia :mrgreen:

Pozdrawiamy!!! Danio dotarł i cały i zdrowy. Jest słodziasty!!!!! Nie jest bardzo zestresowany ale niespokojny owszem. Pojadł szyneczki ale nie widziałam , zeby korzystał z kuwety. Przedpołudnie spędził pod tapczanem a popołudniu zaczł wyłazic i zwiedzać. Łazi wszędzie i jest rozkosznie miziasty. Zresztą nie można przejśc obok niego i nie pogłaskać jego mordeńki. O drugiej w nocy przyszedł do mojego łóżka i zaczął się ocierac o moją twarz, zanim do mnie dotarło, co to, kto to , to prawie zeszłam na zawał :roll:

. Moje koty są nerwowe, generalnie pochowały się na szafy, nie zbliżają się ale nie ma jawnych ataków i zaczepek. Beza to nawet siedziała koło niego już w kuchni. Zresztą mam wrażenie ,że Danio ma to lekko w nosie. Wszyscy u nas prześcigaja się , zeby go pogłaskać a te pieszczoty przyjmowane sa przez niego ochoczo. Nie wył, nie płakał. Teraz spi na szafce. Jutro mam nadzieję, że znormalizują się sprawy kuwetkowe i normalnie jedzeniowe. I że wkrótce kotecki się nie będą omijać fukając. Podsumowując: jest przecudny, przegrzeczny, przekochany i prze...nie wiem co!!! :1luvu:

Btusiu, cieszę się że Danio jest już u Ciebie.
Twoje kotecki z pewnością Go zaakceptują. To takie spokojne, cudowne koty.
Trzymam kciuki za aklimatyzację ślicznego Dania :1luvu:

cudowne wiadomosci :mrgreen:

Super

Kochany kocio w kochanym domku :kotek:

Gdzie zdjęcia? :twisted:

Rudy pers z rodowodem szuka domu. Trójmiasto

Kto przegląda forum