Buro-ruda matka + kolorowe maluchy (3 tyg.)w dt,szukają ds

[nika28]

[Formica]

Boru, żałuję, że dom naprawdę nie ma gumowych ścian
Jeśli to komuś mogłoby ułatwić pomoc kotom, możemy fundacyjnie zaoferować klatkę kennelową (dużą) i pełna fundacyjną opiekę z pokryciem kosztów utrzymania i ewentualnego leczenia. Jedyne czego nie możemy zaoferować to miejsca, bo pękamy w szwach sami

[Gretta]

Napiszcie w tytule, że kociakom grozi śmierć

[alinas]

pilne

[mar9]

Boru, żałuję, że dom naprawdę nie ma gumowych ścian
Jeśli to komuś mogłoby ułatwić pomoc kotom, możemy fundacyjnie zaoferować klatkę kennelową (dużą) i pełna fundacyjną opiekę z pokryciem kosztów utrzymania i ewentualnego leczenia. Jedyne czego nie możemy zaoferować to miejsca, bo pękamy w szwach sami

można by tą deklaracje umieścić w tytule wątku, może komuś ułatwić decyzję, a może na szybko banerek?

[rudomi]

puściłam wici, mam nadzieję, że dołączy tu wkrótce nowa osoba...
i że będzie w stanie pomóc, a przynajmniej zaoferować choć 1 DS.

[nikos]

chetnie przygarne rudego malucha - prosze o jakies dane kontaktowe na pw lub e-mail

[mar9]

puściłam wici, mam nadzieję, że dołączy tu wkrótce nowa osoba...
i że będzie w stanie pomóc, a przynajmniej zaoferować choć 1 DS.

to czekamy z wielką nadzieją

[rudomi]

ja muszę uciekać, ale Wy dziewczyny spróbujcie namówić chętnego na rudzielca na tymczasowanie pozostałym z Waszą pomocą może się zgodzą...
powodzenia!

[alinas]

One są jeszcze karmione przez matke, nie można rozdzielić

[mar9]

chetnie przygarne rudego malucha - prosze o jakies dane kontaktowe na pw lub e-mail

nikos - a nie możesz zaoferować tymczasu dla całej rodzinki?

One są jeszcze karmione przez matke, nie można rozdzielić

po odchowaniu maluszków, rudziaszka zostawisz sobie a dla reszty będziemy szukać innego DS

[tillibulek]

biedne maluchy

[halbina]

Wziąć nie mogę, już przesadziłam... ale w schronisku w Zabrzu nie jest tak najgorzej, to dla nich szansa na przeżycie...

[Gretta]

do góry

[alinas]

Sąsiadka dzwoniła i powiedzieli,że ma szukać czegoś na własną reke,bo maluchy u nich mogą nie przeżyć,mają też koty z kocim katarem leczone.