Echh ledwo TŻ odebrał swoje słuchawki z naprawy a Lamia w nocy weszła do jego torby i dosłownie odgryzła jedną słuchawkę od mp 3 Wczoraj w ogóle jakiś diabeł w nia wstąpił. Wdrapała się na telewizor i nie zdążyłam podbiec zanim zrzuciła moją woskowa sferę -lampion (dostałam go od koleżanki ) Przy tej małej białej diablicy Lucyfer to bardzo grzeczne diablątko. Ile człowieka kosztuje milośc do kotów Dziwne, bo jak są same w domu to jeszcze nic nie zmalowały zawsze w nocy gdy śpimy albo gdy jestem w kuchni a one szaleją w pokoju. Chyba,że jeszcze nie znalazłam owocu ich psot
Wpisałam swoje, ale nie z tego co wyczytałam to nie mają szans (na szczęście !!!) Wczoraj TŻ wrócił zmordowany bo wstał o 5 rano a w domu był przed 2 w nocy wkurzył się na futra bo rozrabiały strasznie i nie mógł spać. Tę noc spędziły w kuchni i na korytarzu (ale nie całą bo Lucyfer nauczył się otwierać klamkę i weszły dwa razy raz TŻ je pogonił a później już spaliśmy więc tyle, ze obudziły nas rano łaskotkami i bieganiem)
Oj daaawno nie pokazywałam swoich diabłów a urosły już sporo Ostatnio ich najlepszym zajęciem jest przesiadywanie w wannie wszystko fajnie gdyby nie to,że później biegiem lecą do pokoju i spacerują po książce, która czytam (pożyczonej!) zostawiając błotniste ślady
a to zdjęcia zrobione dokładnie 5min temu Widać jakie już duże bestie z małych diabłów wyrosły Lucyferek wyciąga łapki do słońca Jakie to już wielkie kocisko o proszę: