ARI - już rok szuka domu...leczymy GRONKOWCA ZŁOCISTEGO s.31

No widzisz, niektórzy Duzi są naprawdę super.
Nie przeszkadzają w spaniu, dają czasem coś smakowitego do jedzenia. Oczywiście płacą także rachunki za koci dom ale to chyba Ciebie aż tak nie interesuje.
Można im czasem pozwolić na głaski i nawet na zrobienie fotki.
My też mamy spokój. Duża nam nie przeszkadza. Wychodzi często z domu. Mówi, że do pracy ale kto to wie? Jak wraca przynosi zawsze coś smacznego do jedzenia. Taki dom nam się podoba.
Pozdrawiamy:
Zuza, Zula, Misiek, Dyzio i Tolo
Gapcio też :1luvu:

Ania_NSP pisze:No widzisz, niektórzy Duzi są naprawdę super.
Nie przeszkadzają w spaniu, dają czasem coś smakowitego do jedzenia. Oczywiście płacą także rachunki za koci dom ale to chyba Ciebie aż tak nie interesuje.
Można im czasem pozwolić na głaski i nawet na zrobienie fotki.
My też mamy spokój. Duża nam nie przeszkadza. Wychodzi często z domu. Mówi, że do pracy ale kto to wie? Jak wraca przynosi zawsze coś smacznego do jedzenia. Taki dom nam się podoba.
Pozdrawiamy:
Zuza, Zula, Misiek, Dyzio i Tolo
Gapcio też

Dzięki za pozdrowienia. Mi to w ogole nie prszysło do głowy, ze tak może być. Tam gdzie mieszkałem było duzo moich kumpli i tylko jedna Duża, ktorej nie zawsze zdążyłem zobaczyć. A potem w ogole bez Dużej mieszkałem. Ja nie wiedziałem że tak może być. Tu, gdzie teraz jestem, też są inne koty - syczą na mnie, chyba mnie widzą, muszę się z nimi sprobować dogadać.

Zobaczysz, będzie dobrze. Kotki muszą Ciebie poznać. Nie chowaj się w kątach. Możesz się z nimi bawić. My lubimy gonitwy po całym domu i wskakiwanie na okna i szafki. Można także trochę się pobawić zjeżdżając po zasłonach. Trochę się już jedna podarła ale Duża nie była zła. Lubimy także kartony i nakrętki od butelek. Ty masz dużo kartonów do zabawy. Spróbuj, będzie wspaniała zabawa. :ok:

za adaptację i dogadanie się ze stadem! :ok:

Śliczne pozdrowienia dla Ariego i całego kocio-ludzkiego towarzystwa :lol:

Ari już pewnie bawi się z innymi kotkami w DT.
Mam nadzieję, że upały nie bardzo Mu doskwierają.
Koty chyba lubią jak jest bardzo ciepło.
Moje wygrzewają się na parapetach okiennych.
Marzeniu kiedy Ari dojrzeje do adopcji chętnie zrobię ogłoszenia.

Ania_NSP pisze:Ari już pewnie bawi się z innymi kotkami w DT.
Mam nadzieję, że upały nie bardzo Mu doskwierają.
Koty chyba lubią jak jest bardzo ciepło.
Moje wygrzewają się na parapetach okiennych.
Marzeniu kiedy Ari dojrzeje do adopcji chętnie zrobię ogłoszenia.

Mam nadzieję, że jest tak jak przypuszczasz :ok:

Jeśli chodzi o ogłoszenia to sama się zastanawiam, czy już zaczynać ogłaszanie.. :?:

Gorąco. Martwiłem się trochę jak zniosę kolejną podróż Przecież minęły 2 tygodnie, więc trzeba jechać dalej. Ale nie pojechałem! Mogę tu zostać? Tu fajnie jest. Trochę się boję kotów, jedna ucieka przede mną, druga na mnie starsznie syczy, a trzecia coś ode mnie chce. Boję się, bo może będę musiał uciekać, może mnie znów pogryzą. Na szczęście mam swoje niejsce w szafie. Ale może mi nie zrobią krzywdy? jeszcze troche popatrzę i jeśli nie będzie źle to sprobuję się dowiedzieć czego ta mała ode mnie chce.

Może pozwolą Tobie trochę zostać??? W Twoim obecnym domku jest tak przyjemnie.
My tez czasem śpimy w szafie. Duża nawet nam zrobiła tam legowisko.
Jednak trochę wychodź z tej szafy. Kotki chcą Ciebie poznać. Nie martw się, że trochę syczą na Ciebie. Poznasz też lepiej Dużych.
Słodkich snów w szafie i na kanapie. Wesołej zabawy z kotkami :1luvu:

Coraz bardziej mi się tu podoba. Dostaję do jedzenia mięso, chodzę sobie po pokojach, ale do szafy nie wpuszczam nikogo. NIKOGO. To MOJE miejsce, niech każdy wie. Jak Duża zagląda za często to syknę, niech od razu się nauczy, że nie wolno mi przeszkadzać.

Ari czuje się coraz swobodniej, przy czym "coraz" oznacza naprawdę minimalne zmiany.. w przypadku tak przerazonego kotka przyjmuje się zupełnie inną perspektywę i inne są oczekiwania..
W każdym razie jest coraz odwazniejszy i częściej wychodzi z szafy w dzień i o to chodzi, prawda? :wink:

O to chodzi. Nie oczekujemy szybkich zmian. Już teraz mnie cieszy, że Ari czuje się coraz lepiej w DT. Piękny Kocurro nareszcie się przekona, że w takim domku może być super :ok:

Wspaniale!!! Każdy, nawet najmniejszy postęp to wielka sprawa, wielka radość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ari przeszedł tyle, że wycofał się zupełnie, teraz nareszcie powolutku może wracać do życia

KMagda

wielkie Ci dzięki za ratunek i szansę jaką dałaś Ariemu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jerzykowka pisze:Wspaniale!!! Każdy, nawet najmniejszy postęp to wielka sprawa, wielka radość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ari przeszedł tyle, że wycofał się zupełnie, teraz nareszcie powolutku może wracać do życia
KMagda wielkie Ci dzięki za ratunek i szansę jaką dałaś Ariemu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

podpisuję się pod tym obiema ręcami i wszystkimi kocimi łapkami :1luvu:

ARI - już rok szuka domu...leczymy GRONKOWCA ZŁOCISTEGO s.31

Kto przegląda forum