Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Ja-Ba pisze:Jeśli nie ma kawałka ucha to najprawdopodobniej był/była wykastrowany/wysterylizowana, tak się te koty oznacza!

Janeczko, ja to wszystko wiem, ale on ma jajka i to spore i znaczy teren na śmierdząco, dlatego myślę, ze ten kawałek ucha musiał stracić w jakiś inny sposób.
Acha, przychodzi pod okno bo czuje rujkujace moje kotki, znaczy Gagusie i węgielkę-Myszke.

Czekam na telefon od weta kiedy mogę Myszkę na sterylkę zanieść.

Aniu - to trzeba mu te spore jajka ciachnac :wink:

Bedzie mniej kociakow bezpanskich

A kocio ladny - :catmilk:

kasia86 pisze:
Ja-Ba pisze:Jeśli nie ma kawałka ucha to najprawdopodobniej był/była wykastrowany/wysterylizowana, tak się te koty oznacza!

Janeczko, ja to wszystko wiem, ale on ma jajka i to spore i znaczy teren na śmierdząco, dlatego myślę, ze ten kawałek ucha musiał stracić w jakiś inny sposób.
Acha, przychodzi pod okno bo czuje rujkujace moje kotki, znaczy Gagusie i węgielkę-Myszke.

Czekam na telefon od weta kiedy mogę Myszkę na sterylkę zanieść.

Byłam pod tamtym blokiem i nie widziałam Kasi, za to była Agacia... i jeszcze dwa koty.
Ja nie wiem skąd one tam się biorą...

Darły się w komórkach jak Agacia jadła przy mnie.
Córka zrobiła zdjęcia, ale ciekawe czy jakieś wyjdzie.
Kasia biedna gdzieś pewnie siedziała w komórkach struchlała ze strachu, bo nawet nie przyszła jak weszłam z tamtą Panią do suteryn.

Nie mogę teraz zając się nimi, bo muszę przywieść te 4 maluszki ze wsi, ale się boję na razie, bo nie wiem co jest mojemu Franusiowi i czy małemu węgielkowi się co nie rozwinie, bo coś mu oczko zaczyna łzawić, ale niedużo, i kicha.

Czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro?

Wet nie zadzwonił odnośnie sterylek, a szkoda, bo bym termin umówiła u drugiego weta. :evil:

Wytrwalosci Aniu, wytrwalosci. Kurcze pieczone, zal mi Kasi jak diabli. Moze jednak za pare dni da sie ja zlapac jakos.
A kocieta jak tam jeszcze sa, to lecz najpierw moze Franusia i Leska. Nie wiem co poradzic.

A mnie się coś wydaje, że to jednak kotka.

I to prawdopodobnie kotka, ktora byla przez nas sterylizowana.

To pierwsza kotka, ktorej ciachnęłyśmy ucho. (na marginesie wet mial zrobic inne nacięcie...)

Jesteś pewna, że to kocur?

Powinna mieć jeszcze ślad na brzuchu, bo to było niedawno.

W razie czego mogę ci dać tel. do karmicielki.

ta kotka była cięta na brzuchu.

Na dodatek na drugi dzień uciekła tej kobiecie :evil:

Ona niby zapewniała, że dobrze się czuje... :evil:

Fajnie by było gdybyś ją może jakoś obejrzała od spodu, czy wszystko ok...

Ale jeśli to ta, to dzikus straszny.

Madzia, jajka to jajka, i umiem je odróżnić kiedy kot stoi tyłem do mnie i obszczywa mi balkon.
Siedzi też na słupku i próbuje się dostać do węgielki, bo ta rujkuje.

Ania, a ja Ci tylko piszę, że ostatnio sterylizowałyśmy identyczną kotkę, która miała identyczne nacięcie na uchu.

Wbrew pozorom Pabianice nie są duże, a kotka była z twojej okolicy.

właśnie skończyła się aukcja Kasi i Agatki. odnawiać czy chwilowa przerwa?

Znowu cos nowego sie nauczylam z tym zaznaczaniem.

Dzieciaczki prosze nie sprzeczajcie sie. Ja tak nie lubie, bo czuje sie glupio i nie na miejscu. Macie tyle innych rzeczy na glowach moje drogie.

Dorotko, my się nie sprzeczamy z Madzią. :mrgreen:

A, i Madziu, jak buras leżał na słupku pod oknem u węgielki rozciągnięty, to nie było widać żadnego cięcia, bo brzuch był niewygolony. :wink:

To są dorosłe już koty i nie wiem skąd one przychodzą tam do bloku.

Ok

Ktos wie, ze Wy sie opiekujenie nimi i przywozi moze specjalnie tam. Nie wiadomo...

Aktywowali mi w końcu ogłoszenia na adopcje.org
Tu Agatki: http://www.adopcje.org/adopcja50119.html

a tu maluszków: http://www.adopcje.org/adopcja50254.html

Na tym Szerlok.pl można dodawać bo przez tą akcję dokarmiania psów stronę ta zna mnóstwo osób :ok:

zaraz zerknę jak tam z dodawaniem ogłoszeń

Dzisiaj niestety musiałam już pojechać po te 4 maluszki ze wsi o których pisałam wcześniej.

Były już na pierwszej wizycie u cioci CoolCaty.
Odpchlone :strach:

odrobaczone i po przeglądzie, a za 4-5 dni na szczepienie.
Już zainstalowane są w klatce i zjadły pierwszy posiłek u mnie, ale który dostały od kochanej cioci SecretFire :1luvu:

Lilka (węgielka)zaciekawiona, co to też się tam rusza :mrgreen:

i węgielki przy jedzonku :wink:

Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Kto przegląda forum