KOCI DRAMAT! HYCLARY znów w akcji. MALUCH - POTRZEBNA POMOC!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 11, 2010 1:57 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

W absolutnym skrócie:
zabraliśmy 4 małe kociaki chore na koci katar, rodzeństwo maluszka, którego zabrałam wcześniej.
zabraliśmy bardzo chorego 6miesięcznego kocurka, został na leczeniu w lecznicy. Prosimy o kciuki.
zabraliśmy jeszcze 2 kotki na sterylki.

Na 100% jest tam jeszcze 5 kotek do sterylizacji. Niektórych kotów jednak nie było, a niektóre nie dały sobie zajrzeć pod ogon, tak że ta liczba może się jeszcze zwiększyć. :wink:
Na szczęście młodzież, cały 6osobowy i 6- miesięczny miot to kocurki. Niespotykane.]
"Opiekuna" kotków nie było, ale i tak wywołałyśmy na podwórzu kipisz. :lol: Ludzie skakali sobie do oczu. Padały niecenzuralne słowa. :roll:

Gdyby ktoś chciał nas wspomóc, to bardzo będziemy wdzięczne.
Rozliczenie jest w 1 poście.



EDIT.
Fotki będą póżniej, bo całe popołudnie spędziłyśmy najpierw na podwórku, a potem w lecznicy.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt cze 11, 2010 10:02 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

:!: :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Sob cze 12, 2010 9:34 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

:ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 12, 2010 10:33 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Dziękujemy za kciuki.

Kocurek żyje, jest więc szansa, że wyjdzie z tego.

Dwie koteczki po sterylce zostały dziś wypuszczone z powrotem na podwórko.
Obie niestety były w ciąży, a jedna z nich bardzo malutka, niewyrośnięta i niedożywiona. :(
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob cze 12, 2010 20:58 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

smutne to!
Własciwie dzieci skazane już na smierc z urodzeniem a mamusia też niepewny los miała w takim przypadku.Mała, chuda jak by sobie poradziła.
Trudne decyzje macie przed soba.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Sob cze 12, 2010 22:27 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

To kocurek, który jest w lecznicy. Mam nadzieję, że uda mu sie uciec kostusze.
Jest taki młodziutki. Nie chcę aby wrócił na to podwórze i główkuję co zrobic. :roll:

Obrazek Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob cze 12, 2010 22:41 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

A oto rodzeństwo chorego kocurka. Śliczne młode kociaki, może ktoś chciałby się dokocić ? :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie cze 13, 2010 8:22 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Piękne te koty.
I bez przyszłości?
:(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 13, 2010 12:50 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

CoToMa pisze:Piękne te koty.
I bez przyszłości?
:(


Są młode, śliczne i przylepne. Nie ma tylko domów tymcz. skąd poszłyby do adopcji. :(
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie cze 13, 2010 22:30 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Podwórze jest bardzo brudne. Kocury obsikują wszystko, koty załatwiają się do piaskownicy, która zastępuje kuwetę.
Ale to nie wina kotów, tylko tego kto pozwolił im się rozmnażać na tak małej przestrzeni.

W poniedziałek będziemy łapać następne kotki na sterylki. Jeśli ktoś może pomóc bardzo prosimy.

Kociaki są prześliczne, jeszcze dwie fotki.

Obrazek Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon cze 14, 2010 19:20 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Kotika pisałam do Ciebie w innym wątku,
ale napiszę i tu .
Daj konto podrzucę parę zł.
Strasznie dużo tych koteczków... :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon cze 14, 2010 19:45 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Coś dorzucę, ale za dwa tygodnie...

Trzymaj się.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 15, 2010 0:03 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Dziekuje wam dziewczyny. Pomoc potrzebna, bo kotów mnóstwo. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto cze 15, 2010 0:34 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Zadyma.

Pojechałyśmy dzis złapać kolejne kotki na sterylki. Wszystko było dobrze, do czasu.
Złapałyśmy dwie i zastanawiałysmy sie czy ryzykować i łapać trzecią.
Ryzykować, bo gdzieś podmienili kontener i kotka przy przerzucaniu do kontenerka
z klatki łapki, mogła uciec, bo był od niej sporo wyższy.

I wtey pojawił się pseudoopiekun. Rzucił się w pogoń za nami (byłam z Agnieszką Marczak).
Próbowałyśmy uciekać, ale on był bez bagażu, więc dogonił nas dość łatwo,
rzucił się na klatkę łapkę, w której niosłam kotkę, zaczął ją wyrywać, a gdy nie mógł dać rady,
zaczął ja otwierać i w końcu mu się udało wyrzucić kotkę.
Wtedy rzucił się na kontener, który miała Agnieszka i oswobodził drugą kotkę.
W czasie szarpaniny wrzeszczał niesamowicie i otworzył swoją laseczkę,
w której miał zamontowany szpikulec, coś w rodzaju szpady.
Z ludzi (pełno turystów) nikt nie przyszedł nam z pomocą, za to mieszkańcy
próbowali nas popierać ale tylko słownie.

Facet próbował nam krzykiem udowodnić, ze to on ma racje i że to nas trzeba wysterylizować. :ryk:
Wezwałyśmy policję. Młoda babka i facet. Spisali wysłuchali jego i nas.
Policjant był mniej zorientowany, dziewczyna od razu powiedziała, że mamy rację,
bo koty nie są jego. Policjant przekonał sie do nas, gdy powiedziałam, że to Urząd Miasta
pilotuje sterylki. Przypadkiem znalazła sie tez pani członek TOZ (wzięłąm od niej kontakt,
choć wątpię czy sie przyda), która również nas poparła.

Koniec końców zrezygnowałyśmy z obdukcji lekarskiej, mam sporo siniaków i krwiaków
z szarpaniny. Policjanci obejrzeli jego szpikulec, zagrozili, że nie wolno mu nam przeszkadzać,
ze jak chce może iść do UM i tam protestować.

Ponieważ miałyśmy u weta ustalone dwa miejsca poszłyśmy łapać kotki, mimo że było póżno.
Mieszkańcy nas popierają, ale większość boi się dziada, bo może być bardzo upierdliwy.
My zaczęłyśmy łapać, a on zwołał wszystkie koty i wyprowadził z podwórza. :lol:
Wyglądało to tak jakby szczurołap wyprowadzał stado.

Kilka kotek jednak zostało i w końcu złapałyśmy jedną bardzo młodziutką (siostra kocurków),
ma jakieś problemy neurologiczne, bo krzywo trzyma główkę, oraz drugą chyba w ciąży.

Facet póżniej wrócił ale juz nam nie przeszkadzał. Ja jednak nie wiem , czy on czegoś nie wymyśli.
Mówił, że nie będzie karmił tych wysterylizowanych kotek, że są okaleczone i możemy sobie je zabrać.

Do lecznicy koteczki pojechały, a z przed lecznicy zgarnęłyśmy jeszcze jedną koteczkę na sterylizację.

Kocurek, który jest tam na leczeniu, najpierw miał pozorną poprawę, a potem pogorszenie.
Strasznie jęczał, zrobili mu morfologię i okazało sie, ze to coś z trzustką.
Będzie leczony, ale nawet póżniej będzie wymagał leczniczej karmy.
Akurat miał kroplówke jak tam byłyśmy, leżał taki biedny.

Mimo wszystko dzisiejszy dzień to sukces. Facet po raz pierwszy musiał spuścić z tonu.
Wszystkim, którym brakuje wrażeń, zapraszamy na nasze łapanki kotów. :wink:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto cze 15, 2010 1:11 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży. ZADYMA !

:strach:
O tak, z pewnością mocnych wrażeń Wam nie brakuje.
Przydałaby się tam silna wieloosobowa ekipa łapaczy.
Albo chociaż obstawa.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, septicemia i 196 gości