Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Wszystkiego naj naj naj naj najlepszego Dorciu!!!

na dzień dobry się poryczałam ,kochani ,dziękuje ,bardzo :1luvu:

no i co ja bym bez was zrobiła :piwa:

za wasze zdrowie i za to co byście zawsze byli :1luvu:

Rozebrałam Moccunie z kaftanika ,leży mi na kolanach i się myje ,już ją czuć w ręku :wink:

futerko lśniące i jedwabiste ,w dodatku Sasza znalazła dla niej świetny domek :kotek:

Jutro zdejmujemy szwy a we wtorek do domciu moja piękna.

Toto ma coś rzadsza kupę ,którą uparł się zrobić w brodziku :twisted:

chyba serek Bieluch nie posłużył :roll:

koniec też z nałogiem ,flaszkę odstawiam bo..odgryzł czubek smoczka :twisted:

Christina ma najpiękniejszy kremowy brzuszek na świecie ,kremowy i cętkowany :1luvu:

rośnie jak na drożdzach i rudości coraz wyrazniej widać ,pierwszy raz widzę taką marmurkę ,marmurkę szylkretową .

wczoraj mała zmija mało się nie udusiła ,jak to trzeba stale być czujnym ,bawiła sie opuszczoną zasłoną (na ogół jest zakręcona za donicę) i w pewnym momencie nie słyszę jej skoków ani szurania materiałem ,taka dziwna cisza ..a tam mała wsadziła główkę w uprzednio oderwany kawałek tasiemki i zakręciła się ciągnąc aby się uwolnić

zdrętwiałam i zasłona poszła aut :twisted:

zaraz przyjedzie Iza ,jedziemy na działki .Mam nadzieje że wody nie przybyło.
na rękach mam ogromne napuchnięte bąble po komarach ,czyżbym była uczulona na te potworki :twisted:

spryskana byłam offem .

DZIELE SIĘ Z WAMI MĄDROŚCIĄ ŻYCIOWĄ JAKĄ GDZIEŚ WYLUKAŁAM

Najlepszym lekarstwem na wszystkie dolegliwości jest zwykła woda. Dwie krople na szklankę wódki i wszystko przejdzie...

:mrgreen:

dobre, psuje do mojej mądrości- jeśli nie możesz znaleźć drugiej połówki, to weź dwie ćwiartki :mrgreen:

Dorotko to ja jeszcze spóźnione ale z serduszka płynące życzenia wszystkiego najjjjjj !!!

ojjj, za późno tu zajrzałam :roll:

Wszystkiego najlepszego Dorciu :1luvu:

dzięki

pilnie szukam dt lub ds dla dwóch 6 tyg. dzików rudy i czarny ,kociaki powodziaki z działki na Jagielońskiej .

witam, wczoraj byłam odłączona od internetu, ale dzisiaj jestem

Dorciu Twoja mądrość życiowa jest super

kaja888 pisze:witam, wczoraj byłam odłączona od internetu, ale dzisiaj jestem
Dorciu Twoja mądrość życiowa jest super

kaja888 ja sobie tą mądrość tylko przywłaszczyłam :wink:

z wczorajszego pobytu na działkach.

po dwóch dniach na działkach jestem wypompowana :oops:

bolą mnie wszystkie mięśnie ,nie łatwo przedzierać się po wodzie z takim obciążeniem :oops:

na szczęście woda opada ,widać coraz większy syf.grzęznie się w błocie i trzeba uważać co by z butów nie wyskoczyć :wink:

no chyba że się ma buty z gaciami i do szyi IWONKO brak słów podziękowań za te ubranka ,nie wiem jak by sobie Iza dała rade bez nich.

Do kociaków oczywiście nie mieliśmy jak się dostać ,udało nam się rozbroić skobel odkręceniem śrubek ,małe rude oczy zalepione :cry:

matke z wiadomego powodu wypuściłyśmy(nie wiadomo czy gdzies nie czekają na nią 2 kociaki o których słuch zaginął ) ,MR> złapane ale wcześniej zajrzałam do budki stojącej przy wodzie ,a tam czarne uszka

czyli mamy 2 maluchy .
W między czasie przyszedł facet pytać co my robimy z kotami bo na górze od paru dni kręci się miziasta kotka ,chuda jak szkielet.
Poszłam ,kotka na mój widok oszalała ze szczęścia ,faktycznie chuda bardzo ,same kosteczki :cry:

zabrałam, przecudnej urody ,bardzo młodziutka tri .

przeszłyśmy wszystkie miejsca ,bo wczoraj przez burze ( :strach:

) nie doszłyśmy wszędziej ..Iza dotarła (po płotach z kolcami ) do bezdomnego co mieszka w namiocie ,zostawiła mu jedzenie dla kota ,który albo przychodzi do niego albo zamieszkał z nim .

Oczywiście czarna noc ,latarka zamokła ,nie powiem co czułam ,nie wiele brakowało aby mi zwieracze puściły :twisted:

jak dotarłyśmy do samochodu czułam taka ulgę jak by mi lat ubyło :lol:

Tri u Izy je i je i jeszcze raz je ,w przerwach pije ,dużo pije.

Maluchy po wczorajszym zakraplaniu gentamecyną oczy ładniejsze ,małe czarne (gryzące) dużo większe od małego rudego (nie gryzącego) ,jedzą ,troszkę płaczą ,siedzą w dawno nie wykorzystanym brodziku tz. kabinie prysznicowej.
Zaraz polecę z nimi do weta.

SZUKAM DT DLA 2 SRALUSZKÓW !!!!!!!

My oczywiście też Dorotko wszystkiego naj ....

dzięki kochani.
w podziękowaniu chętnie dam wam dwa maluszki 70 dkg czarnego faceta i 50 dkg rudej dziewuni :twisted:

nie mam na ich utrzymanie ,leczenie ,nie mam na nie miejsca ,siedzą w kabinie prysznicowej :cry:

Z Gadziną się dziś pokłóciłam bo ma zasikaną kołdrę ,w kiblu nasikane wlazł w to ,chciał się wykąpać wlazł na kociaki

oczywiście powiedziałam mu co ma zrobić :twisted:

ale wiem że tak być nie może. :cry:

dobrej nocki kochani ,może jutrzejszy dzień przyniesie coś lepszego.

Witam, Dorciu jakbym mogła tobym przygarnęła te kociaki, ale wiesz że nie mam jak

trzymam kciuki, żeby się szybko domki dla nich znalazły :ok:

Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Kto przegląda forum