Tydzień równo to trwało... Ale się udało. I kolejny buras, co mnie najbardziej zdziwiło Z pewnością jest tu jeszcze jeden buras, ale z białymi dodatkami, podobny do Brunusia. Mam nadzieję, że teraz jak jest chłodniej, te łapanki będą szły szybciej.
Złapanae bure to kolejny kocurek. Już odjajczony Dzwoniłam tez do schornu. Na razie nie potrzebują klatki łapki, więc moge działać dalej... Kurcze - niech te koty się łapią, no!