Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 04, 2010 13:49 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

Toż to chudziny nie koty!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 04, 2010 13:51 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

MaryLux pisze:Toż to chudziny nie koty!


:mrgreen:

Fakt, jak na baryłeczki to trochę chude.

Na powaznie-Brunowi zwisa dośc pokaźna fałdka tłuszczu. Dla jego własnego dobra lepiej go skompresować do mniejszego rozmiaru :twisted: .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob cze 05, 2010 14:10 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

aglo pisze:
MaryLux pisze:Toż to chudziny nie koty!


:mrgreen:

Fakt, jak na baryłeczki to trochę chude.

Na powaznie-Brunowi zwisa dośc pokaźna fałdka tłuszczu. Dla jego własnego dobra lepiej go skompresować do mniejszego rozmiaru :twisted: .

To nie fałdka tłuszczu, tylko puchlina głodowa!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 06, 2010 15:28 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

Puchlina nie puchlina, ale dieta będzie.

ja znowu wietrzę obsikaną kołdrę. Leniwej Zołzie nie chciało się iść do kuwety :evil:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 07, 2010 11:24 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

Napisałam wierszyk
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 07, 2010 12:34 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

aglo pisze:Puchlina nie puchlina, ale dieta będzie.

ja znowu wietrzę obsikaną kołdrę. Leniwej Zołzie nie chciało się iść do kuwety :evil:

zagroź jej pieluchomajtkami :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto cze 08, 2010 10:10 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

Uschi pisze:
aglo pisze:Puchlina nie puchlina, ale dieta będzie.

ja znowu wietrzę obsikaną kołdrę. Leniwej Zołzie nie chciało się iść do kuwety :evil:

zagroź jej pieluchomajtkami :twisted:


A są takowe??
Drzwi do sypialni zostały zamknięte. Dziś rano odbyła się kocia okupacja tychże drzwi.

Nie zostały otwarte, gdyż Lunie w sikaniu nie przeszkadza obecność człowieka pod kołdrą/kocem :twisted: Stołówka wydzieliła śniadanie i koty poszły spać.
Został także zakupiony materac (wreszcie!! rama łóżka za jakiś czas 8) ) oraz pokrowiec przeciwpłynny. Ciekawe, czy będzie skuteczny.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin


Post » Wto cze 08, 2010 11:56 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

aglo pisze:
Uschi pisze:zagroź jej pieluchomajtkami :twisted:


A są takowe??

nooo.
tylko raczej dla tych niekontrolujących. ale ona w sumie tez nie kontroluje - głównie swoich emocji oraz - okresowo - energii na pójście do kuwety ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro cze 09, 2010 11:29 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Znowu dieta:D

Futrzaki śpią krzyżem w tym upale, Bruno co chwila zmienia miejscówki ;)

Dziś drzwi do sypialni były zamknięte. I jakoś nie słyszałam porannej okupacji drzwi, drapania ect.
Aż się zdziwiłam 8O

A nowy materac jest boski :mrgreen:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie cze 13, 2010 10:10 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Chore oczka :/

Luna znowu zaczyna zbytnio mrużyc prawe oko, a Bruno lewe ma w kolorze czerwonym i ledwo nim patrzy.

Co do cholery się dzieje. Rok był spokój.

Czyżby to opóźniona reakcja na Antosia, wywołana stresem z racji jego pojawienia się?

Spadek odporności i atak herpesa?

Jak się okazało, Sebadu ma znajomego weta, jak się uda, to będzie wizyta domowa. Jak nie-na szczęście przychodnia dziś otwarta.

Ech.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie cze 13, 2010 14:26 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Chore oczka :/

I co wet orzekł?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 14, 2010 9:08 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Chore oczka :/

MaryLux pisze:I co wet orzekł?


Nic nie orzekł, bo nie przyjechał.

Bruno oko dziś ma normalne 8O , zastanawiam się, czy jest możliwe, że powieka mu się przykleiła do gałki ocznej i dlatego tak źle wygladał.

Jutro z Lunką idę do weta, no chyba, że ten kolega przyjedzie.
Brała antybiotyk (Floxal), Braunol na herpesa. Zakraplane oczko było z 8 razy dziennie, bo jeszcze sztuczne łzy były grane.

I nic. Może 3-4 dni było dobrze.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon cze 14, 2010 10:10 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Chore oczka :/

Biedna Lunka. Nie dziwię się, że w stresie lała gdzie popadnie

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 14, 2010 10:30 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Chore oczka :/

MaryLux pisze:Biedna Lunka. Nie dziwię się, że w stresie lała gdzie popadnie

No właśnie to samo mi przyszło na myśl.

Na początku jeszcze spoko znosiła to zakraplanie, ale kiedy doszedł braunol, który jest na jodynie(?) i może szczypać, zaczęła sie irytować.

Póki co jest sucho :mrgreen: , ale sypialnia i tak zamknięta dla kotów.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości